logię religijną interesował głównie koniec naszego globu), jest sporo. Potwierdzają nam one raz jeszcze znaną tezę o zależności religii od materialnego bytu społecznego: ludy żyjące na północy, w zimnych krainach (np. ludy północnogermańskie) często uważały, że kres świata nastąpi wskutek straszliwej, niszczącej wszystko zimy (Fimbul); ludy w krajach obfitujących w wulkany przeważnie utożsamiały kres świata z potwornym trzęsieniem ziemi (np. dawni Peruwiańczycy czy Andamańczycy); wreszcie ludy strefy równikowej, obznajmione ze zjawiskiem pory deszczowej, uważały, że koniec świata nastąpi wskutek długotrwałej ulewy. Motyw zniszczenia świata przez wody występuje w wariancie nie tylko deszczowym, ale i morskim; według wierzeń np. Grenlandczyków czy północno-zachodnich Germanów (utwór Vóluspa) ocean wystąpi z brzegów i zaleje ziemię. U niektórych ludów wreszcie spotykamy się z ideą kresu świata na skutek „załamania się sklepienia niebieskiego” i związanego z tym opadania na ziemię spalających wszystko gwiazd 19S.
Podstawowym jednak wariantem odpowiedzi na pytanie o sposób zakończenia bytu naszego kosmosu jest teza o wielkim pożarze kosmicznym (greckie ekpyro-sis). Ideę tę spotykamy zarówno w obu Amerykach, jak i w Azji 199 czy Europie; zarówno w filozofii greckiej (Heraklit, stoicy), jak i w Nowym Testamencie. Geneza dominacji i zasięgu takiej koncepcji jest nietrudna do rozszyfrowania: z wielkim trudem zdobyty przez dawnego człowieka ogień odgrywał tak ważną rolę cywilizacyjną, że został ubóstwiony i czczony
kultowo20*. Ogień jednak ma i Inne właściwości: jego siła niszcząca była ludziom aż nadto znana, jego własności „karzące” (jako np. wyraz zemsty zwycięzców), oczyszczające oraz uświęcające (palenie zwłok, żertw ofiarnych itp.) musiały predestynować właśnie ogień do ważnej roli eschatologicznej. Idea pożaru kosmicznego występowała w eschatologii irańskiej, stamtąd zaś przeszła do judaizmu 201 i do chrześcijaństwa. Teksty Nowego Testamentu wiążą pożar kosmiczny z katastrofą systemu gwiezdnego: w Ewangelii Mateusza Jezus przepowiada, że „natychmiast po udręczeniu owych dni Słońće się zaćmi i Księżyc nie da światłości swojej, a gwiazdy spadać będą z nieba i moce niebieskie poruszone będą” 202. Również święty Piotr przepowiada: „Wówczas niebiosa z wielkim szumem przeminą, żywioły od żaru stopnieją, a Ziemię i jej dzieła strawi ogień... oczekujcie dnia Pańskiego, w którym niebiosa rozżarzone rozpuszczą się” 2#3.
Często wreszcie spotykamy koncepcję, że koniec świata nastąpi nie przez działanie bezosobowych sił przyrody, lecz wskutek akcji istot żyjących — mitologicznych potworów, zarówno czysto zwierzęcych, jak i olbrzymów ludzkich. I tak np. w Indiach spotykamy motyw żmii kosmicznej Sesza, która spowoduje kres świata, w staroperskich wierzeniach żmija Arhi Ddhak pod koniec czasów obudzi i uwolni z więzów antyboga Aingro Manyu (Arymana) do walki z Ahura Mazdą, zaś smok Goczihr spowoduje pożar kosmiczny i zalanie świata roztopionym metalem. Podobną niszczycielską
w Bliżej o tym zob. np. S. Ciszewski: Ognisko. studium etnologiczne, Kraków 1903, oraz ks. S. Szydelzkl: Kult ogniska domowego 1 przodków. Poznali 1917.
»■ zob. np. MalacMuz III. 19 I Joel II, łe-Zl zm Ewangelia według Mateusza, XXIV. U; podobnie u Utkana xxi. że.
m Uzi drugi Iw. piotra III, 10—Ił.
139