7.1. Uwagi wstępne
Wyodrębnienie w teorii opieki międzyludzkiej —jako jej elementu — stosunku opiekuńczego ma co najmniej podwójne uzasadnienie. Po pierwsze, wynika ono z praktyki sprawowania opieki, o której niepodobna mówić tam, gdzie opiekun nie ma własnego poczucia roli, pozycji i zależności wobec podopiecznego, po drugie, jest to skutek przyjętej wyżej realnej definicji opieki, określającej tego rodzaju działalność jako taką, która przejawia się między innymi w nawiązaniu między jej stronami stosunku opiekuńczego. Wypada także zauważyć, że tego rodzaju stosunek jako realny mikrosystem w opiece i konstrukcja opisowo-teoretyczna w jej teorii występuje nie tylko w tej dziedzinie. Analogiczne kategorie istnieją także w innych dziedzinach praktyki oraz ich odpowiednikach teoretycznych jako ich składniki. Tak na przykład, socjologia posługuje się pojęciem „stosunek społeczny”, w teorii wychowania występuje „stosunek wychowawczy”, a w nauce o rodzinie „stosunek małżeństwa”, „rodzicielski” itd. Jakkolwiek oczywiste są różnice między tymi kategoriami, to wspólne dla nich jest to, że są układami relacji „dwóch stron” nawet wtedy, gdy — jak w opiece — strona biorcza, czyli „podopieczny w sobie” nie jest świadomy swej roli, pozycji i zależności, czy też wręcz swego istnienia w tym układzie. Można je zatem traktować jako komplementarne składniki struktur praktyki i ich teoretycznego opisu w tych dziedzinach.
Powyższe stwierdzenia stanowią w sumie negatywną odpowiedź na nasuwające się pytanie, czy możliwa byłaby normalna opieka międzyludzka bez nawiązania między jej stronami stosunku opiekuńczego. Wskazuje to na niezbędność jego opisu jako istotnego elementu teorii opieki. Wszelako nie wyczerpują one całości racji podejmowania tego złożonego zadania. Oto bowiem stosunek opiekuńczy nie tylko jest w opiece i jej pojęciowym modelu, ale — co ważniejsze — stanowi także ?zynnik jej aktualizacji, samoorganizacji, dynamiki i charakteru1. Nadto, posiadając
wszelkie cechy układu egzystencjalnego we współżyciu „dwóch stron", zaspokaja szereg doniosłych potrzeb każdej z nich, począwszy od potrzeb samorealizacji i sensu życia opiekuna oraz bezpieczeństwa i przynależności podopiecznego. Taki charakter posiada przede wszystkim stosunek opiekuńczy typu rodzinnego, w którym występuje także tak wyraźnie zaznaczające się poczucie posiadania na „własność”, „wyłączność” matki, ojca, dziadka, babki u dzieci i wnuków i odwrotnie. To zaś, że obie strony „mają siebie” stanowi dla nich niejako centralny punkt oparcia psychicznego.
Podobne zjawisko występuje — chociaż w mniejszym stopniu — w pozarodzinnych stosunkach opiekuńczych. Wyrazem tego są między innymi tak częste deklaracje uczniów klas początkowych: „moja, nasza pani”, a ze strony tej pani: „moja klasa”, „moje dzieci”. Daje to w sumie podstawę do ogólniejszej konkluzji, że „normalny” stosunek opiekuńczy, oparty na dostatecznych więziach uczuciowych, jest ważką, specyficzną częścią egzystencji człowieka w jego ontogenezie.
7.2. Pojęcie i ogólna charakterystyka stosunku opiekuńczego
Opieka — jak to wynika z przyjętej definicji tego pojęcia — jest działalnością dokonującą się w ramach specyficznego układu, jaki tworzą opiekun i podopieczny — stosunku opiekuńczego, który poprzez swe cechy i właściwości określa istotnie jej przebieg i efekty. Inaczej mówiąc, opieka przejawia się i wyraża w określonym stosunku opiekuńczym, poza obrębem którego nie może się ona — jako proces ciągły — urzeczywistniać. Stąd też nasuwa się pytanie, czym jest ten stosunek. Jego aktualność i doniosłość są tym większe, że jak dotąd literatura nie daje na nią dostatecznej odpowiedzi, poprzestając na zdefiniowaniu stosunku społecznego, interpersonalnego, wychowawczego. Wydaje się jednak, że dotychczasowe rozważania w niniejszej pracy pozwalają na podjęcie próby odpowiedzi na to podstawowe pytanie. Przyjmując, że termin „stosunek” oznacza pewien układ zależności2 między osobnikami x i y oraz biorąc pod uwagę przyjęte w socjologii i teorii wychowania definicje stosunku
Twierdzenie to wskazuje na kilka znaczących właściwości stosunku opiekuńczego, które mogą Się wydawać przesadzone, życzeniowe. Dostrzegając możliwą ich stopniowalność w skali wartości, wypada traktować je jako przede wszystkim realne funkcje tego stosunku. Najczęściej bowiem jest tak, te jego nawiązanie wyprzedza i warunkuje zaistnienie opieki. Wymownym tego przykładem może być kobieta w ciąży chcianej, która już zaczyna kochać swoje dziecko i oczyma wyobraźni widzieć je jako
osobę powiązaną z nią szeregiem relacji. Jeżeli zaś stosunek opiekuńczy staje się realnym faktem, to zaczynają działać takie jego elementy jak: poczucie roli opiekuna, jego postawy i uświadomione funkcje opiekuńcze, poczucie odpowiedzialności za podopiecznego i więzi emocjonalnej z nim, będące doniosłymi mechanizmami aktualizacji, samoorganizacji i dynamiki opieki nad nim. Nietrudno także zauważyć, że charakter opieki określa głównie typ stosunku opiekuńczego, na co wskazuje — w dalszych rozważaniach — próba jego typologii.
Mam tu na myśli zależności tak w znaczeniu obiektywnym, jak i subiektywnym, zawierające się szczególnie w stosunku opiekuńczym, gdzie w pierwszym rozumieniu sprowadzają się one do określonego uzależnienia podopiecznego od opiekuna, niezależnie od ich świadomości i intencji, zaś w drugim — tkwią przede wszystkim w świadomym, umotywowanym działaniu opiekuńczym.