41157 Obraz2 (5)

41157 Obraz2 (5)



200 LOSY PASIERBÓW

gą. Czuła się przygnębioną. Miała nieprzepartą chęć do płaczu.

Po wyjściu na Montevideo zawróciła na most i minąwszy go, szła dalej trotuarem wyglądając wieży kościoła. Nigdy w nim jeszcze nie była i nie widziała go nawet. Słyszała tylko w ciche ranki bicie dzwona w tej okolicy.

Ale w końcu zmuszona była zapytać przechodniów, sama nie mogła trafić. Sądziła, że to będzie wspaniała świątynia, jak w kraju po miastach: z wieżą niebotyczną i bramą ozdobną; a tymczasem znalazła kaplicę mizerną, bez tynku, bez wieży i z dziurawym dachem. Wyglądała na stodołę dworską lub magazyn stacyjny. Na szczycie dachu stała brama betonowa z żelaznym krzyżem na wierzchu i niedużym dzwonem u spodu. Wewnątrz jednak był jaki taki porządek. Tylko chorągwi kościelnej brakowało i kwiatów żywych przy posągach. Nikt się o to nie zatroszczył.

Młody zakonnik głosił z ambony kazanie. Wiernych nie było więcej jak sto osób i to przeważnie kobiet. Pośród mężczyzn przeważali Włosi, nowi emigranci.

Domka zmówiwszy przy progu pacierz, podeszła do posągu Zbawiciela i padła przed nim na kolana.

Jezuniu mileńki. — zaczęła. — Bożenka mój święty. Tyś u mnie jedyny teraz pozostał. Jedyny w tym kraju opiekun i obrońca. Usłysz mnie, pomóż nam jeszcze raz. Tak jak kiedyś

nas z niewoli bolszewickiej wyprowadziłeś _

przez lasy głuche ciemnymi nocami, między straże ichne, strzelanie i psy wściekłe; jak przeprawiłeś nas niedawno z dziećmi przez te wody straszne, burzą zwołnowane, tak teraz wyprowadź nas z teł Sodomy. Z tego gniazda grzeszników piekielnych, którzy na nas bez żadnej winy się nawalili.

—    Jakież my wrogi roboczych? Za jakichżeż to my bili się grafów? Komuż to my życie i chleb odebrali? Któż na nas harował? Kto, gdzie, kiedy, jak? Cóż oni wymyślają na nas? Po cóż im zguba nasza? Cóż my komu szkodzimy? W głowie im chyba się pomieszało, albo dusze swe już diabłu sprzedali, bo nawet i przeciwko Tobie ważą się nikczemniki blużnić...

—    Udaremnij ich złośliwości wszelkie, Jezu-niu! Zrób by nie sprawdziły się ichne przepowiednie o moim mężu. Niech on powróci do nas biedaczek z tej kampy żywy i zdrowy. Daj nam miejsce w tym kraju do życia, bo nie mamy gdzie jechać. Zaopiekuj się nami, Jezuniu. Błagam Ciebie!... Serce swe przed Tobą ścielę...

Tu nie wytrzymała i wybuchnęła płaczem. Tłumiona dotąd gorycz znalazła swe ujście. Polały się łzy, rozdygotały nerwy, zakwiliły spazmatycznym wzdychaniem płuca. A za matką i dzieci się rozpłakały.

—    Mamuśka, co tobie? Czego ty, mamuśka?!

Pilnująca porządku dewotka przybiegła uspakajać hałas. Domka zorientowała się o co idzie, zdławiła w sobie szloch, utuliła dzieci i stanęła pokornie przy ścianie, wsłuchując się w słowa kaznodziei. Nie mogąc nic zrozumieć, po paru minutach przeszła do posągu Matki Boskiej i zaczęła odmawiać litanię.

A młody kaznodzieja wciąż gromił wiernych. Mówił bez namysłu i z zapałem unosząc się dla podkreślenia ważniejszych momentów na palcach i gestykulując rękami. Ale widać nie trafiał do przekonania słuchaczy, bo mężczyźni w kilku miejscach rozmawiali ze sobą półgłosem i patrząc na ambonę, uśmiechali się. W pewnej chwili młody Włoch zabrał głos:


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Obraz0 (3) 256 LOSY PASIERBÓW to świetnie się składa! Akurat mówiliśmy o tym z mężem niedawno. Ziem
65693 Obraz2 (3) 320 LOSY PASIERBÓW Zygmunt zaniepokoił się na dobre. Znać było, że leżał tu niedaw
Obraz6 (3) 288 LOSY PASIERBÓW śmiecie wrócić — odrzekł Zygmunt, odwzajemniając się równie czułym
81619 Obraz0 (3) 276 LOSY PASIERBÓW —    A nie lepiej do Konsulatu? Mnie się zdaje,
19965 Obraz 7 (7) 170 LOSY PASIERBÓW przyjedzie z niczym. A może wcale nie przy-jedzie — łudził się
70274 Obraz5 (10) 106 LOSY PASIERBÓW z przyjęciem, oswajał się ze szczęściem. Urzędnicy spisali jeg
74078 Obraz7 (2) 310 LOSY PASIERBÓW ce, aż on wróci z Balandra, bo ja sam boję się nocą — odparł Bo
Obraz3 (5) 262 LOSY PASIERBÓW była już w pełnym toku. Między pniami drzew roiło się od starych i mł
31210 Obraz4 (7) 124 LOSY PASIERBÓW Wasz capataz i mayordomo są moimi przyjaciółmi. Zdawał się być

więcej podobnych podstron