mnażają bowiem dobytek tym ludziom, którzy zawarli umowę ze złym duchem i zapisali mu swoje dusze. W. Łęka tak scharakteryzował tę istotę demoniczną: „Skrzak był to pierwotnie dobry duch, który przysparzał ludziom zboża i groszy. Został jednak zdegradowany widocznie pod wpływem działania Kościoła. Wchodził on przez komin, bo siedzibą ducha opiekuńczego domu było ognisko. (...) Obecnie wyobrażenia o skrzacie łączą w sobie dwie postacie: ducha opiekuńczego i ducha atmosferycznego" („Ziemia chełmińska", s. 239).
Na zakończenie przeglądu demonów opiekuńczych wskazać warto na dość szczególne wyobrażenie kaszubskiego klabaternika — opiekuńczego ducha statku. W zasadzie jest to istota niewidzialna, ale niekiedy ukazująca się ludziom pod postacią karzełka lub ognika. W tej ostatniej wersji pojawia się on niekiedy przed statkiem, aby bezpiecznie przeprowadzić go pośród szalejącego żywiołu morskiego. Dlatego też Kaszubi często mówią o klaba-terniku: „wić w pajęczynie", „rebok" czy „purtek z widem".'
Generalnie rozważając powyższy — dość zresztą szczątkowy — obraz współczesnych wierzeń ludowych w opiekuńcze demony domowe, należy przyznać, iż zawiera on szereg wątków o dość odmiennych podłożach genetycznych. Obok elementów prastarego kultu ognia domowego i duchów zmarłych przodków odnaleźć w tym obrazie można także wątki dawnych słowiańskich wierzeń demonicznych i kultu zwierząt przemieszane z wątkami czarto-logii chrześcijańskiej. Wprawdzie są to rysy charakterystyczne dla całokształtu polskiej demonologii ludowej, jednakże szczególne ich ujawnienie widoczne jest zwłaszcza w odniesieniu do opiekuńczych wyobrażeń demonów domowych. Problem ten wymaga bardziej szczegółowej analizy, co jednakże znacznie już przekracza ramy i charakter tego opracowania.
Demonologia negatywna
Omawianym uprzednio duchom opiekuńczym przeciwstawia się różnorodne wyobrażenia istot demonicznych i półdemonicznych, stanowiących — w świetle wierzeń ludowych — uosobienie wszelkich takich przypadków i wydarzeń, które w zasadniczy sposób zakłócają harmonię i naruszają rytm prawidłowego funkcjonowania poszczególnych społeczności (wspólnota gromadzka, rodzina), jak również kompl.ikują drogi życiowe przynależnych do nich jednostek ludzkich. Tym to demonom i półdemonom przypisany został szczególnie nieprzyjazny i wrogi stosunek do ludzi. W ich bowiem działaniu dopatrywano się uzasadnienia wszelakich cierpień, nieszczęść, klęsk żywiołowych i plag społecznych dręczących ludzkość od niepamiętnych czasów, i Można więc stwierdzić, iż mamy tu do czynienia ze sferą wierzeń ludowych
g
143