50578 ScannedImage 4

50578 ScannedImage 4



Struktura rewolucji naukowych

miały wpływu na interesujący nas tu schemat historyczny1. Drugim z kolei pretendentem do tytułu odkrywcy tlenu był angielski uczony i teolog Joseph Priestley. Zebrał on gaz wyzwalający się podczas ogrzewania czerwonego tlenku rtęci. Było to jedno z doświadczeń związanych z badaniami nad „różnymi rodzajami powietrza”2 wyzwalającymi się z wielu ciał stałych. W roku 1774 uznał on, że otrzymany gaz jest tlenkiem azotu, a w roku 1775, na podstawie dalszych doświadczeń, że jest to zwykłe powietrze z mniejszą niż zazwyczaj zawartością flogistonu. Trzeci z pretendentów, La-voisier, podjął doświadczenia, które doprowadziły go do odkrycia tlenu — po pracach Priestleya z roku 1774 i niewykluczone, że wskutek jakiejś wzmianki o nich. Na początku 1775 roku Lavoisier donosił, że gaz uzyskiwany w wyniku ogrzewania czerwonego tlenku rtęci jest „czystym powietrzem bez żadnych zanieczyszczeń [z tym że]... czystszym i lepiej nadającym się do oddychania”3.

W roku 1777 Lavoisier uznał, prawdopodobnie korzystając znów z doniesień o pracach Priestleya, że jest to gaz szczególnego rodzaju, jeden z dwu głównych składników atmosfery. Był to wniosek, którego Priestley nie mógł uznać do końca swego życia.

Taki schemat dokonywania odkryć nasuwa pytanie, które można postawić w wypadku wszystkich nowych zjawisk, jakie kiedykolwiek przyciągały uwagę uczonych. Kj:o •— Priestley czy Lavoisier — odkrył tlen? I kiedy ostatecznie tlen został odkryty? W tej ostatniej wersji pytanie to można zadać również wtedy, gdy istnieje tylko jeden pretendent do miana odkrywcy. Jeśli chodzi bezpośrednio o kwestię pierwszeństwa czy daty, odpowiedź na te pytania w ogóle nas tu nie interesuje. Jednakże próba jej udzielenia mówi nam coś o naturze odkryć — odpowiedź na tak postawione pytanie w ogóle bowiem nie istnieje. Odkrycie nie jest tego rodzaju procesem, w wypadku którego pytanie takie byłoby na miejscu. Fakt, że pytania takie są stawiane (od lat osiemdziesiątych XVIII wieku wielokrotnie spierano się o to, komu przysługuje pierwszeństwo odkrycia tlenu), świadczy o pewnym skrzywieniu obrazu nauki przyznającego tak wielką rolę odkryciu. Wróćmy raz jeszcze do naszego przykładu. Pretensja Priestleya do pierwszeństwa oparta jest na tym, że jako pierwszy otrzymał on gaz, który później uznano za odrębną substancję. Ale próbka gazu otrzymana przez Priestleya nie była czysta. Jeśli zaś uznać, że uzyskanie nieczystego tlenu jest równoznaczne z jego od-

105

1

   Zob. Uno Bocklund, A Lost Letter front Scheele to Lavoisier, „Lychnos”, 1957-1958, s. 39-62, gdzie podana jest inna ocena roli Scheelego.

2

   Przez długi czas uważano, że powietrze jest ciałem prostym, a rozmaite gazy traktowano jako „rodzaje powietrza”. Dlatego też tlen nazywano wzbogaconym powietrzem. (Przyp. red. wyd. poi.)

3

   James B. Conant, The Overthrow ofthe Phlogiston Theory: The Chemical Revolution of 1775-1789, „Har-vard Case Histories in Experimental Science”, Case 2, Cambridge, Mass. 1950, s. 23. W tej nader pożytecznej pracy przedrukowano wiele ważnych dokumentów.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ScannedImage 2 Struktura rewolucji naukowych zapewne o tej samej cząsteczce, lecz każdy z nich patrz
33726 ScannedImage 9 Struktura rewolucji naukowych nak, przekształciły one również istniejące wcześn
ScannedImage 3 Struktura rewolucji naukowych dygmacie. Taki jest bowiem rezultat pojawiania się zasa
ScannedImage 6 Struktura rewolucji naukowych i musi trwać w czasie. Tylko wówczas, gdy wszystkie nie
ScannedImage 7 Struktura rewolucji naukowych i od omówionego odkrycia tlenu. Przykład pierwszy: prom
ScannedImage 8 Struktura rewolucji naukowych o wiele mniej oczywista. W odróżnieniu od tego ostatnie
ScannedImage 17 Struktura rewolucji naukowych wane w jednym miejscu pojawiają się na nowo w innym1.
ScannedImage 21 Struktura rewolucji naukowych nowej teorii. Nowa teoria wydaje się bezpośrednią odpo

więcej podobnych podstron