24
3.1. Fenomenologiczne ROZUMIENIE symboli
Wyjść w rozważaniach hermeneutycznych należy od określonego typu symbolu. Wybór zakresu koresponduje z dalszymi etapami interpretacyjnymi, gdy poszukiwać będziemy ich obecności w micie i mitycznym "sposobie bytowania" człowieka. W każdym zaś przypadku mieć należy na uwadze podstawowa kryteriologię symbolu (Durand 1986, 22-31; Tillich 1987, 62-64).
Pozytywna decyzja na rzecz określonej hierofanii, wynikać musi z celu badań i do niego być adekwatna- Obecny stan wiedzy na temat wierzeń pradziejowych, nie uprawomocnia nas do tak metafizycznych symboli, jak grzech, wina czy zmaza, opisujących problem zła (Ricoeur 1986). Nie możemy także w podobnych kategoriach rozpatrywać zbrodni i przemocy, jak czyni to R. Girard, opisując symbolikę kozła ofiarnego (Girard 1987) . Pozostaje nam zwrócić się w stronę dialektyki różnych ustrojów kulturowych. Winniśmy nie tyle drobiazgowo analizować systemy religijne poszczególnych społeczeństw, co poszukiwać "meta-mitologii", związanych z określonymi "wzorami" cywilizacji (Durand 1986, 113). Dopiero ich znajomość przybliży niesemantyczne aspekty symboli i umożliwi przejście od statyki do dynamiki mitów (wzajemnej korespondencji).
Rozumienie fenomenologiczne, otwierające "koło" hermeneutyki, rozwija wielorakie i nieprzebrane intencje każdego symbolu, przemierza te wszystkie poziomy doświadczenia i przedstawienia, które symbol jednoczy. Stara się też umieścić go w pewnej całości, tego samego co on rodzaju, lecz znacznie rozleglej-szej (Ricoeur 1986, 334) . Rozumienie stanowi warunek wstępny pojawiania się badanych zjawisk. Interpretacja symbolu nie powinna być imitacją twórczego aktu, pojmowaniem jakiejś idei, gdy odtworzy się proces jej powstawania. Rozumieć możemy tylko wtedy, gdy ściera się nasz i cudzy punkt widzenia, zaś podstawowego znaczenia nabiera dialektyka pytań i odpowiedzi. Zarówno my zadajemy pytania symbolom religijnym, jak i one będąc odpowiedziami pradziejowego homo religiosus, zmuszają nas do odcyfrowywania kryjących się w nich pytań o sens śmierci, oczyszczenia czy ofiary (Krasnodębski 1986, 204-205). Kwestią nadrzędną staje się odkrycie istoty owej dialektyki oraz sposobu, jak tego dokonać. Właśnie metoda eidetyczna, inspirująca fenomenologię, stanowi drogę wychodzącą od faktów i rzeczy a zmierzającą do poznania ich istoty. Punktem wyjścia jest tu indywidualny byt, redukowany do warstwy eidetycznej (Benedyktowicz 1980, 34) .
Postarajmy się zatem wybrać poziom bytu indywidualnego, który mocniej od innych byłby zapośredniczony w świecie rzeczywistym. Na myśl przychodzi nam w tyra momencie hermeneutyka G. Ba-chelarda (Bachelard 1975). Zajmował się on symboliczną kosmologią przez wiele lat, o czym świadczą dzieła poświęcone odnowie czterech żywiołów (Woda, Ziemia, Ogień, Powietrze). W tej kosmologii materii nie ma już przeciwstawienia między symbolem-marze-niem a zmysłową rzeczywistością, lecz jest współdziałanie między bytem indywidualnym i danym światem. Nie chodzi tu o arystotele-sowski konceptualizm (Tatarkiewicz 1978, 104-122), lecz o symbolikę, która rozwija się nie tylko poprzez cztery odczucia, ale poprzez wszystkie ich możliwe rodzaje: jasności, ciemności, lepkości, wilgotności etc. Z kolei fenomenologia bierze w posiadanie owe obrazy i odtwarza świat, przyjmujący wszystkie te ludzkie postawy (Durand 1986, 86-87).
Poza odczuciami Wielkich Żywiołów, szczególnie uprzywilejowany jest według Bachelarda mikrokosmos zhumanizowany przez obecność ludzką i wyobraźnię: dom, siedziba człowieka streszczająca symbole świata w swych kamieniach, belkach, studniach. Poszerza się on do obrazów pałacu, labiryntu czy ogrodu, albo pomniejsza do jamy, piwnicy czy szałasu. Dom buduje się jako istota strzelista; albo jako twór zamknięty, skoncentrowany, opierając się na religijnej symbolice środka. Zawsze jednak rozumiany jest "mitycznie", tak jak i całe jego otoczenie (Błoński 1975, 18).
Żywiołem, a zarazem współuczestnikiem symboliki Domu i Ziemi, jest Woda. Swojskość rzeki kraju rodzinnego, nieprzyjaz-ność rzeki granicznej, lepkość i wilgotność parametrii - wszystkie te odczucia sugerują nam, aby ten właśnie rodzaj "materii symbolicznej" poddać szerszej analizie hermeneutycznej. Nie dlatego, że w archeologii mowa jest o znaleziskach bagiennych czy ornamentyce akwatycznej (np. Łęga 1951; Gabałówna 1963; Stjern-quist 1970; Kadrów 1988; Bargieł, Kącki 1989 i inne), lecz dlatego, iż mamy do czynienia z symboliką wody, jedną z "podprzes-trzeni" świata mitycznego. Fundamentalna dialektyka Ognia i Wody wskazuje na szansę odkrywania różnic w ustrojach kulturowych na poziomie "wzorców cywilizacji" (Durand 1986, 112-117). Ta zaś możliwość koresponduje pozytywnie z proponowanym przez nas fenomenologicznym ROZUMIENIEM symboli w religioznawstwie archeologicznym.