poucza, jakie one nie są w porządku ontogenetycznym; wskazuje mianowicie, że nie wywodzą się one ze spontanicznego rozwoju jednostki. Gdy jednak proces ten dokonuje się, jak to normalnie ma miejsce w drodze powolnych, od wczesnego dzieciństwa oddziaływających wpływów, łatwo może pozostać nie zauważony łub uznany za naturalny bieg „auto-gennego” rozwoju. Właściwy jego charakter uwypukla natomiast obserwacja istoty ludzkiej, rozwijającej się w ciągu pierwszego okresu swego życia pod wyłącznym oddziaływaniem środowiska naturalnego, pozaludz-kiego, następnie zaś poddanej uczłowieczającym wpływom. Nie ulega wątpliwości, że ze względów etycznych przy obserwacjach takich nie można posługiwać się eksperymentalnymi faktami; tym bardziej zatem należy dbać o odpowiednie wyzyskanie dla naukowej analizy wszelkich wykrytych przypadków kulturalnej izolacji istot ludzkich.
Człowieczeństwo w tym potocznym rozumieniu, które określa nasze oczekiwania i postulaty w stosunkach z innymi ludźmi, nie stanowi ani nadprzyrodzonego daru, ani rezultatu naturalnego rozwoju izolowanej jednostki; jest ono historycznym wytworem zorganiząwanych ludzkich społeczności i przez nie tylko może być przekazywane.‘'Człowiek jakiego ' znamy, twórca własnej kultury i historii, sam jest wytworem społecznego bytu. Poza społeczeństwem i kulturą nie znamy drogi do człowieczeństwa.
PWN
WARSZAWA
/ 1967
IRENA BORZYM
/
I. POGLĄDY H. WALLONA NA NIEKTÓRE ZAGADNIENIA TEORIIROZWOJU PSYCHICZNEGO
Rozwój dziecka byw.ó zazwyczaj rozpatrywany bądź tylko | z psychologicznego punktu widzenia, bądź z socjologicznego, chociaż takie jednostronne ujmowani,ó\nie daje — jak twierdzi Wallon — praw- | dziwego obrazu. / \
Zwolennicy pierwszego-' kierunku nawiązują do tradycji wywodzącej się -z poglądów J.J. Rousseau wyrażonych w Emilu i w pedagogice głoszą zasadę, że rozwój dziecka jest autonomiczny, że powinno ono być wierne tylko swojej naturze, że społeczność może je tylko zepsuć. To stanowisko nazywa Wallon indywidualizmem integralnym. Współczesna psychologia francuska jest w większości silnie związana z tą tradycją i, mimo pewnych prób rozszerzenia swych zainteresowań, skupia się jednak głównie I na jednostce. Centralnym punktem zainteresowań psychologii pozostaje | „ja”, podstawowy termin jej spekulacji —'^twierdza Wallon1.
Zasadniczo odmienne stanowisko zajmują badacze twierdzący, że rozwój jednostki/jeSt zdeterminowany przez grbpę. Przynależność do określonej kultury, życie w danym środowisku Wyznacza wiedzę, percepcję, wyobrażenia i przekonania jednostki, będącej ogniskiem skupiającym | treści społeczne.
Dla E/Durkheima i jego uczniów: „Zachowania indywidualne nie są |
* I. II. Wallon L’etude psychologiąue et sociologiąue de 1’enfant. „Enfance". 1959, nr 3—4; str. 299..
761