162 Mfdia i terroryści Czy iHniTi na* naimer
162 Mfdia i terroryści Czy iHniTi na* naimer
IN* III
2) Zemsta mm opublikowane materiały.
Osławiony Szakal-Carlos latem 1974 roku dokona? /aaacfc I bombowego ni lny proizraclskze gazdy w Paryżu (w tym duet- ■ nile .LAuroce") oraz na główną siedzibę francuskiego radia i Mk I wizji La Maison de Radio. Byty co wówczas dzidami omapsl cze. Carlos uprzedził o ich możliwości, a bomby efcspiodow1 I o drugiej w nocy, kiedy pomieszczenia redakcyjne byty posar".
W 1979 roku Carlos. rozczarowany twym kiepskim wizena I kiem w mediach, zdecydował się na obszerny wywiid z fihuMm I dziennikarzem i poetą, Assamem eJ-Dżundira. Został on Dpi I bkowany w gazecie «A1 WaCan al Arabi" (Ojczyzna arabska . pś I nak tekst nie w pełni spodobał się Carlosowi, który wówczas be H skłócony z ruchem palestyńskim. 21 kwietnia 1981 roku pod I budynkiem redakcji w Paryżu wybuchł zaparkowany samochoe- II -pułapka, znacznie uszkadzając budynek. Tym samym Szakali M dziennikarzom jasny sygnał — nie należy poruszać dnżfawyd R tematów. Kolejny zamach Cariosa na dziennikarzy miał mięsa I w Monachium w 1981 roku. gdy z inspiracji Nicolae Crmjfii | i z pomocą rumuńskiej Securitate dokonał ataku na Radio Wota [ Europa — wybuch zniszczył znaczną część budynku oraz umś 5 osiem osób14. Częstszym, bezpośrednim celem są jednak łudź1 |.
3) Zamachy na dziennikarzy jako symbol krajów Zachód1
Terroryści najczęściej atakują dziennikarzy z tych kraje1 I których władze są przez nich zwalczane, uznają bowiem ludz mediów za symbolicznych, a zarazem bardzo cennych i wpływ j wych reprezentantów państwa. Nie mylą się. Gdy w grę wdiodf-los zakładników-dziennikarzy, państwa demokratyczne o<s po cichu idą na znaczne polityczne i finansowe ustępstwa.
Nie zawsze udaje ssę szybko uwolnić dziennikarzy. Terry At derson. kierownik biura agencji prasowej Associated Press w Be rucie, byt przetrzymywany od 1985 do 1991 roku. czyli zttao®1
^iruz«-i niż utrzymam m nim Europejczycy. Anderson byt bowiem Amerykaninem, a zatem głównym wrogiem islamisców.
W Bagdadzie w styczniu 2006 roku została uprowadzona zachodnia dziennikarka srraz ze swym tłumaczem. Do porwania doszło w dzielnicy Add koto meczetu Malik bin Anas w zachód-niej cifdci stolicy Iraku, gdzie kobieta miała się spotkać z przy* wódcą sunmtów Takie porwania byty wówczas niemal normę. Wbód uprowadzonych na początku 2006 roku w Iraku było troje dziennik orny rumuńskich, dwóch włosb ich, dwoje indonezyj -drach i Francuzka. Po długich i niebezpie cznych perypetiach odzyskali jednak wolność.
Niekiedy porwanie kończy się łragii: i nie, tak jak Co się stało ze wspomnianym wcześniej, porwanym w Pakistanie Danielem Peariem. którego w okrutny sposób zgładzono.
6) Ze rśnnzenie d/e zdobycie dosffyu do mediów.
W tym wypadku żąda się publikowania, i to obszernego, racji i żądań terrorystów. Niegdyś terroryści, aby odczytać swój propagandowy komunikat, grożąc użyciem broni, zajmowali rządowe studio radiowe lub telewizyjne. Taki byt popularny sposób partyzanckiego działania w Ameryce Łacińskiej w latach 60. Ich wzorem w 1975 roku w Niemczech grupa Frakcji Czerwonej Armii porwała znanego polityka Petera Lorenza, żądając w za-mian za jego uwolnienie publikowania ich oświadczeń w prasie ora* telewizyjnej transmisji na żywo z uwolnienia sześciu uwięzionych kompanów. Niemiecka telewizja uległa tym żądaniom; jak powiadano, została przymuszona" do nadania stosownego programu.
W latach 70. terroryści z włoskich Czerwonych Brygad wręcz wypowiedzieli wojnę prasie włoskiej- Ofiarami zamachów padli wówczas między innymi Carlo Casalegni z dziennika .la Stam* pa* lndra ontanellf z .Giornałe Nuovo" oraz Vittorio Bruno z -Secalo XIX" W podobnym celu porwano Ettore Amerio. dyrektora kadr koncernu Fiata, gdyż to Jego firma była właścicielem mediolańskiego dziennika .La Sta rapa* Czerwone Brygady na krótko przejmowały prywatne stacje radiowe, aby rozgłaszać swe rewolucyjne manifesty.
“ I. FoUmin. JmcAml Th1 CompUte Story of theLtęendnry TerrohU.C^2 focJuaL Arcade PubUshing, New Jork 1998. ». 44. Wyć. polskie SzoUL O3 terrory u1. Alfa Wero. Warszawa 1999.
J. FoUain/dz. cyt., a. 131. Za swoje usługi Szakal otrzyma! kilkwrtfl'1
dolarów od reżimu Ceausescu.