204 tIKON WOtHIAK
Generalnie rzecz biorąc sytuacje kulturową w Polsce południowej po upadku kultury łużyckiej można przedstawić następująco. Osadnictwo kultury łużyckiej zostało bezpośrednio zastąpione w północnej części Slą.' ska przez osadnictwo kultury pomorskiej, a w rejonie nadnidziańskim I na Wyżynie Sandomierskiej — *zw. kultury grobów kloszowych. W po-łudniowej części Śląska środkowego i w rejonie podkrakowskim, po różnej długości okresie rozrzedzenia osadnictwa, pojawiają się znaleziska celtyckie Na Wyżynę Głubczycką osadnictwo celtyckie wkracza po trwającym 2 wieki okresie pustki. W południowo-zachodniej części Dolnego Śląska. o także wschodniej części Górnego Śląska wraz z ziemią częstochowską (strefa blnrtualnych cmentarzysk „łużyckich"), luka w osadnictwie trwała około 5 wieków, a nieco krócej — na większości południowej części terenu grupy tarnobrzeskiej. Ponowna kolonizacja tych obszarów została dokonana w zasadzie dopiero w okresie rzymskim. W zachodniej części Karpat polskich osadnictwo łużyckie przetrwało najdłużej, ale ślady osadnictwa póżnolateńsklego i wczesnorzymsklego są tu nieliczne.
Wydaje się. że obserwowane w źródłach luki i osłabienia osadnictwa można uznać za fakty obiektywne, a nie za wynik braków rozpoznania archeologicznego*4. Postęp w studiach nad datowaniem ceramiki może doprowadzić do pewnych korektur w tej dziedzinie, jednak przykład wschodniej części Górnego Śląska i ziemi częstochowskiej dowodzi, że nie można liczyć na całkowitą likwidację zaznaczających się obecnie luk w osadnictwie. Przetrwanie bowiem na tych terenach przez 5 wieków (aż do I w. n.e. włącznie) licznej ludności o niezmienionej w sposób istotny kulturze (łużyckiej) było chyba niemożliwe. Ponadto istnienie przerwy w osadnictwie ziemi częstochowskiej zostało potwierdzone palynologicz-nie1. Można więc przyjąć, że na znacznych obszarach Polski południowe! nastąpiło w różnych odcinkach czasu, poczynając od V w. p.n.e.. wyludnienie. w niektórych rejonach częściowe, w innych być może nawet całkowite. Mogło się ono dokonać poprzez emigrację dotychczasowej ludności lub na drodze jej wyniszczenia w czasie walk, czy wreszcie z powodu kryzysu demograficznego wywołanego przez inne przyczyny (nieurodzaje, epidemie itp.)2*. Wzrost wilgotności powodował w niektórych rejonach Pol-
X II ADA* CANIKU KULTURY ŁUKYCKIU
a)ck. Jak również na Innych terenach (Jutlandia), opuszczanie gleb cięższych i przenoszenie się osadnictwa na gleby lżejsza*7. W czyści Polski południowej zajętej przez osadnictwo ..pomorskie** i „kloszowe" bodaj także zaznaczyła się lekko podobna tendencja. Występuje ona jednak także na lessach Wyżyny Sandomierskiej. Lukę za4, czy osłabienie osadnictwa, obserwujemy nie tylko na lessach, lecz Jeszcze częściej na lekkich glebach we wschodniej części Górnego Śląska i na Nizinie Sandomierskiej.
Wątpliwe wydaje się, aby wzmiankowune wyludnienie nastąpiło na skutek najazdów z południa — celtyckich, czy tez scytyjskich. W tej sytuacji trzeba poszukiwać innych przyczyn tego zjawiska. Wypada się zastanowić, czy jakiejś roli nie odegrały te same procesy, które przebiegały w Innych dzielnicach Polski. Jednym z nich było upowszechnienie się żelaza pod koniec HaD, a jeszcze silniejsze w okresie następnym. Postulowane powstanie rynków lokalnych i w konsekwencji zmian w strukturze ekonomicznej** mogłoby być skutkiem podjęcia na znaczną skalę miejscowej produkcji żelaza z rud. Hipoteza głosząca rozpoczęcie produkcji hutniczej w Górach Świętokrzyskich już w okresie halsztackim** jest Jednak kwestionowana**. Wzmiankowane wcześniej osłabienie związków z Południem stwarzało dobrą koniunkturę domniemanym miejscowym hutnikom. Ponieważ jednak rejon Gór Świętokrzyskich nie stał się w tym czasie przodującym kulturowo ośrodkiem, trudno przypisywać omawianemu zjawisku rolę czynnika, który zdruzgotał istniejącą strukturę ekonomiczną i społeczną.
Zastanowić się trzeba nad znaczeniem ewentualnych migracji z Pomorza w upowszechnieniu kultury pomorskiej w Polsce zachodniej. Zdumiewające jest urywanie się cmentarzysk tak „pomorskich**, jak i ..kloszowych" stricte na północnej granicy występowania birytualnych cmentarzysk grupy gómośląsko-małopolsklej. Pojawienie się materiałów ..pomorskich" i „kloszowych** jest prawie współczesne z datą zaniku materiałów „łużyckich" w tym rejonie, lecz nawet później nie weszła tu ani ludność „pomorska**, ani ..kloszowa". Granicę tę „uszanowała" też kultura przeworska w późnym okresie lateńskim i na początku okresu rzymskiego*1.
«* IŁ Jahnkuhn, Klima, Boicdlunp iind Wlrtschaft der dlfcren Etsertzclt im woitichen Ostsecbcckert. „Archacologia GcoRraphica". R. 3: 1932. l 1/3. s. 23—33; Gądzikicwłcz. Wjbraiif zapad niema-., s. 165 n.
» Tabaczyńskl. Slmclur*.., s. 142 n.; lenie, Struktury... ł 70 n " j. Piaskowski. Metaloznawcze badania iryrobAto żelaznych ze ..skarbów" i osad łużyckich Wielkopolski. ..Archeologia Polski", t. 3: 1959. s. 367 n.; tenże. Metaloznawcze badania wyrobów żelaznych z okresu haIsztackicpo i wczesnoła-teńskicoo znalezionych na filęsku. „Przegląd Archeologiczny". V 12: 1959. s. 135 n.
• K. Bielenin. Starożytny ośrodek metalurpll żelaza w północnym rejonie Gór świętokrzyskich, „Archeologia", t. II: 1960. s. 143 n.
•> Oodlowikl, Kultura przeworska..,, s. 212 n., mapa 2.
Istnienie luk osadniczych w Polsce południowej postulował Z. Wożniak (Zapodnieur Ce Itóic to Polsce, „Sprawozdaniu z posiedzę A Komisji1, styczeń-czerwiec 1963. Kraków 1964. s. 20), a na Górnym Śląsku Gedl (Owopł o zanUeu—, s. 337 nj I Godłowikl iKuisura przeworska.... ». 211 n.). W cytowanych pracach szerzej omówiono te kwestią.
“ K. Godłowskl. Kontynuacja badań wykopaliskowych to dorzeczu I As warty (Rybno. 2ab lenieć. Opatów), ^Sprawozdania Archeologiczne”, t. 21: 1969. s. 151.
• W wypadku Śląska Arodkowego mógł to być efekt zabagnlonio dużej części ziem uprawnych (zob. przypis 13).