23

Od Shakespeare'a do Szekspira

HAMLET

Witaj w Elsynorze!

Pić się nauczysz tutaj w naszym kraju. HORACJO

Przybyłem, książę, na pogrzeb rodzica! HAMLET

Nie żartuj sobie, kochany kolego:

Raczej przybyłeś na matki wesele!

HORACJO

To prawda, jedno szło prędko po drugim! HAMLET

To z oszczędności. Gorące potrawy Ze stypy dano zimne na wesele.

Słomczyński:

HAMLET

Lecz jaka

Sprawa przywiodła cię do Elsynoru?

Pić nauczymy cię, zanim odjedziesz.

HORATIO

Przybyłem ujrzeć pogrzeb twego ojca.

HAMLET

Błagam cię, nie drwij ze mnie, przyjacielu: Przybyłeś ujrzeć wesele mej matki.

HORATIO

To prawda, panie, nastąpiło wkrótce.

HAMLET

Zysk, zysk, Horatio! Mięsiwa pieczone Na stypę mogły ozdobić na zimno Stoły weselne.

Iwaszkiewicz, znacznie sprawniejszy od Słomczyńskiego poeta, wypada w tej konfrontacji nieporównanie lepiej. Zwłaszcza dwom wersom ostatnim w jego wykonaniu można zarzucić chyba tylko to, że „(podane) na zimno” brzmiałoby w tej sytuacji trafniej (bo dwuznaczniej) niż po prostu „zimne”, oraz że „potrawy” są zbyt nieokreślone: ostatecznie, podanie na stół weselny zimnej zupy byłoby obrazą gości, podanie zimnych mięs czy pasztetów byłoby zupełnie dopuszczalne. Potrzebna jest tu więc większa kon-