Str.2
(Opracowała mgr Olga Dziedzic - Przedszkole Publiczne w Chybiu)
Cele ogólne:
Doskonalenie uważnego słuchania i oglądania widowisk o problematyce społeczno-moralnej; tworzenie warunków do podejmowania przez dzieci zabaw twórczych; ocenianie postaw bohaterów i uzasadnianie formułowanych ocen; przyzwyczajanie do przestrzegania norm społecznego zachowania, używanie form grzecznościowych; utrwalenie wprowadzonych liter drukowanych i pisanych.
Cele operacyjne:
Dziecko potrafi wypowiedzieć się na temat oglądanego widowiska, jego nastroju, momentów humorystycznych i dramatycznych; posługuje się poprawnie zbudowanym zdaniem pod względem gramatycznym; stosuje poprawne formy fleksyjne wszystkich odmieniających się części mowy; potrafi ocenić postawy bohaterów oglądanego widowiska, uzasadnić swoją ocenę; zna, rozumie i stosuje formy grzecznościowe w zależności od sytuacji; samorzutnie podejmuje zabawy w teatr polegające na odtwarzaniu w zabawie treści oglądanego widowiska; czyta wyrazy globalnie w powiązaniu z realizowaną tematyką; zna wprowadzone litery, odczytuje sylaby, wyrazy i proste zdania; umie odnaleźć ostatnio poznaną literę (D, d) w wyrazach; przelicza w zakresie liczby 5 liczebnikami głównymi i porządkowymi.
Środki dydaktyczne i literatura:
Teatrzyk, kukiełki, tablica korkowa z dekoracją stanowiącą tło teatrzyku, plansza z literą „D, d”, emblematy liter , napisy do czytania globalnego, rozsypanka wyrazowa, sylwety (Ludwiczka, świnka, strach, ślimak, zając, król); Wybór literatury do zajęć i zabaw w przedszkolu - H. Kruk.
Przebieg zajęć
1. Oglądanie przedstawienia kukiełkowego pt. O wesołej Ludwiczce w przedszkolnym teatrzyku, przygotowanego przez nauczycielkę grupy.
O wesołej Ludwiczce
Była sobie bardzo wesoła dziewczynka o imieniu Ludwiczka. Wszystko co robiła umilała sobie śpiewem. Nawet jak spała, to się uśmiechała, nie płakała nawet wtedy, kiedy miała wziąć lekarstwo, albo gdy stłukła sobie kolano. Pewnego razu Ludwiczka powiedziała:
- Chcę mieć kolegę takiego wesołego jak ja! Żeby miał dobry humor i nigdy się nie złościł. Chcę mieć za przyjaciela króla z piernika.
Wyruszyła więc na poszukiwania. Idzie sobie, patrzy, a tu stoi kapuściany domek.
- Puk, puk! Czy tu mieszka król z piernika, co nigdy się nie złości?
- Nie, tu mieszka zajączek, co ma długie uszy i szybko biega.
- O! jeśli lubisz wędrować, to chodź ze mną szukać króla z piernika.
- Bardzo chętnie, ale muszę najpierw nazbierać dużo kapuścianych liści dla mojej babci - staruszki.
- Pomogę ci. Kiedy liście były już w domku, zajączek pożegnał swoją babcię i poszedł w świat z Ludwiczką. Idą i śpiewają, wesoło im. Patrzą, a tu na polu, wśród zboża stoi szmaciany domek, który kiwa się na wietrze we wszystkie strony. Zapukali i zapytali:
- Czy tu mieszka król z piernika?
- Nie, tu mieszka strach na wróble.
- O! jaki ty jesteś śmieszny strachu, czy ty lubisz wędrować? Mógłbyś z nami pójść szukać króla z piernika, co nigdy się nie złości.