w ciągu jednej lekcji. A także dlatego, że metoda eksplikacyjna, w której ćwiczą się uczniowie, wymaga od nauczyciela, by występował w roli mistrza, przedstawiającego najtrafniejszą w jego mniemaniu propozycję pojmowania i omawiania tekstu, którym się wspólnie zajmują.1
Czytania — bo tekst jest rzeczywiście odczytywany przez komentatora, który stara się dać jak najlepszy wzór jego głosowej interpretacji, a wygłaszany komentarz układem i treścią w miarę możności odzwierciedla przebieg czytania cichego, w którym podążamy przez tekst słowo po słowie, linijka po linijce.
Metodycy francuscy stawiają eksplikacji literackiej trzy cele, które mogą być akcentowane z różną siłą, zależnie od komentowanego tekstu. Cel pierwszy jest natury poznawczej: chodzi o wnikliwe zrozumienie tekstu przez uczniów. Przygotowanie eksplikacji wymaga więc od nauczyciela takiego samego wysiłku interpretacyjnego, jaki podejmuje badacz literatury. Ceł drugi jest natury pedagogicznej: piękno, sens i budowę tekstu trzeba uczniom przybliżyć, co wymaga umiejętności popularyzatorskich i po trosze krasomówczych. Słuchaczy nie wolno nudzić ani straszyć uczonością, należy mówić zwięźle, jasno i przekonująco. I cel trzeci, estetyczny: objaśniając tekst, nauczyciel zachęca do radowania się sztuką słowa, toteż sam powinien mówić tak, by tego rodzaju radości dostarczać, a przynajmniej nie odbierać.
KRÓTKA HISTORIA ĆWICZENIA
Przez cały prawie wiek XIX studia literackie we Francji nie miały oparcia w instytucjach akademickich. Systematyczny kurs literatury dawała wówczas jedynie szkoła średnia, ale był to kurs o charakterze przede wszystkim retorycznym. Uczeń stykał się z literaturą poprzez podręcznikowe wyimki, które służyły mu głównie jako stylistyczny i kompozycyjny wzorzec przy budowaniu własnych
1W dalszym ciągu będę się posługiwał takimi terminami, jak: interpretacja, odczytanie, objaśnianie, analiza, komentarz — w sposób dość swobodny. Tylko niektóre 7. nich zostaną uściślone. Przegląd związanych z nimi znaczeń daje H. Markiewicz: Interpretacja semantyczna dzieł literackich. W: Wymiary dzieła literackiego. Kraków 1984.
wypowiedzi. Szkolny rozbiór najcelniejszych wyjątków z literatury antycznej i ojczystej stanowił przygotowanie do komponowania Iclutów o charakterze literackim — narracji, opisów, portretów, dialogów. Pierwsze wiersze (łacińskie!) Artura Rimbauda to wypracowania szkolne. Liceum uczyło pisania literatury.
Kryzys nauczania retoryczno-literackiego zarysował się wyludnię dopiero w ostatniej ćwierci stulecia. Wiedza o literaturze przekształca się wówczas w dyscyplinę uniwersytecką i na równi z historiografią, psychologią i socjologią określa się jako jedna z nauk humanistycznych. Uniwersyteckie katedry literatury ustalają programy nauczania i ogłaszają zapisy dla studentów. Dokonało się to za sprawą wybitnych uczonych, takich jak Ferdinand Brunot i Gustave Lanson. Oni też przyczynili się do przełomu w poglądach na cele i metody edukacji literackiej w szkołach średnich. Mocą autorytetu własnego i młodej dyscypliny narzucili liceom uniwersytecką koncepcję studiowania literatury i tym samym odebrali szkolnej edukacji literackiej charakter retoryczny. Utwór literacki utracił w szkole funkcję wzorca wysłowienia i stał się rzeczą do czytania i komentowania, przemienił się w lekturę. Od tej pory po dziś dzień liceum uczy głównie czytania i waha się, co ma być w szkole wzorem: czytanie „uczone’’ czy impresyjne czytanie miłośników literatury.
Zmieniły się również formy nauczania. Od roku 1890 we francuskich liceach pojawił się wykład z dziejów literatury ojczystej. Rychło jednak sami reformatorzy surowo ocenili tę innowację. Lanson nazwał ją „szkołą pustosłowia” spowodowanego brakiem należytego oczytania i przygotowania uczniów do samodzielnych poszukiwań. Domagając się studiowania literatury na tekstach, był jednak świadom szkolnych ograniczeń w tym względzie. Dlatego i on, i Brunot zaproponowali szkole powrót do odpowiednio zmodernizowanych technik rozbioru krótkiego tekstu wypracowanych w nauczaniu retorycznym. Tak zrodziła się współczesna eksplikacja, pomyślana jako lekarstwo na pustosłowie szkolnej historii literatury.
Zachowały się w niej techniki analityczne bardzo stare, bo stosowane już w szkołach greckich, ale mają one służyć innemu celowi niż w nauczaniu retorycznym. Twórcy eksplikacji pragnęli, żeby słowa nauczyciela znajdowały bezpośrednie odniesienie do urywka będącego przedmiotem szczegółowego oglądu, a uczniowie — jako słuchacze i wykonawcy eksplikacji — poznawali metody nauki
11