P. CHOMIŃSKA
Drogi panie, ale wyprawa jeszcze nie gotowa, ale wyprawa... nadzwyczajna, słowo panu daję, Worth czegoś podobnego nie zrobi.
ROLBWSKI
Wyprawa? Nie skończona wyprawa? Ale to nic. Wyprawa się zrobi. Wyprawa może być i po ślubie! Tak jest, tak jest Nie czekać, nie zwlekać, nie sejmikować... wyprawa po ślubie!
P. CHOMIŃSKA Jeżeli pan życzy sobie.
ROLEWSKl całuje ręce
Tbk jest, tak jest.
P. CHOMIŃSKA
Popatrzę, czy już ubrane są moje panny. Tymczasem* tymczasem...
Woła
Panie Jerzy, proszę kochanego pana.
W naszym domu pokoik zbyteczny. Dawniej Katarzyna, a teraz pan Jerzy.
ROLEWSK1
Nie mam przyjemności.
P. CHOMIŃSKA
Niejaki Boreński. Biedny student, ale bardzo inteligentny. Nawet literat podobno.
JERZY
wchodzi niewyspany, blady. Z początku bardzo sztywny i niepewny siebie
Dzień dobry pani.
Całuje w rękę, kłania się
P. CHOMIŃSKA przedstawia
Pan Horeński, literat i przyjaciół nasz.
JERZY
do Rolewakiego
Początkujący, tylko początkujący.
ROLEW8KI •
Bardzo mi przyjemnie.
P. CHOMIŃSKA
Pan Role w s ki, narzeczony Julii i sędzia.
Boreński podaje rękę, cofa się
ROLE WS KI
Bardzo mi przyjemnie.
P. CHOMIŃSKA
Raczy mnie pan zastąpić przez sekundę. Wracam zaraz.
JERZY
Owszem, owszem, pani radczyni.
P. CHOMIŃSKA
Pan sędzia mieszkał we Wiedniu, ocierał się o wielki świat. Pan Boreński — literat. Nie braknie panom tematu.
Wyszła,
Rolewski i Boreński
Boreński i Rolewski milczą przez chwilę. Spoglądąją na siebie 2 zaciekawieniem. Ilekroć oczy ich spotkąją się. odwracąją
głowy.
Rolewski chrząka.
Boreński chrząka.
Rolewski i Boreński chrząkąją
ROLEWSKI
Pan jest literat.