296
11. Wykluczenie społeczne
1. Załamanie się programu życiowego. Współcześnie najczęstszym powodem załamania się programu życiowego jest zerwanie trwałych więzi lub związku uczuciowego, utrata kwalifikacji, pracy, źródeł utrzymania, utrata zdrowia lub kalectwo, utrata samodzielności, odbywanie kary pozbawienia wolności. Cechą charakterystyczną osób wysokiego ryzyka bezdomności na tym etapie jest brak wariantu B, jak mawiają Amerykanie, czyli brak pomysłu na to, jak wyjść z trudnej sytuacji lub nieumiejętność stworzenia nowych celów. Osoby wysokiego ryzyka bezdomności, gdy znajdą się w podobnych sytuacjach, mają szczególną skłonność do stosowania mechanizmów obronnych ucieczkowych, perseweracji lub stosowania magicznych często nielegalnych zabiegów. Na przykład próbują zapić problem, brną dalej w długi, które już zapędziły ich w pułapkę, lub wdają się w nielegalne interesy. Kiedy napięcie staje się nie do zniesienia, kiedy stają się bezradni, rzucają wszystko i starają się odciąć od przeszłości.
2. Ubóstwo. Jest ono konsekwencją poczucia sytuacji bez wyjścia i braku pomysłu na zmianę własnego położenia. Najpierw jednostka redukuje swoje potrzeby. Po jakimś czasie okazuje się jednak, że to nie wystarczy i właściwie nie wiadomo, co będzie dalej. Nie ma pieniędzy na jedzenie, leki, ciepłą odzież i nie wie, co pocznie, kiedy zachoruje lub kiedy przyjdzie zima. Zmienia więc sposób myślenia o sytuacji, zaczyna żyć chwilą, tu i teraz. Cieszyć się drobnymi przyjemnościami, przypadkowymi zdobyczami, okazjami. Dotychczasowe środowisko staje się coraz bardziej odlegle, powiększa się dystans między osobą doświadczającą ubóstwa a jej dotychczasowym otoczeniem. Jednostka zaczyna wchodzić w mniej lub bardziej przypadkowe kontakty z ludźmi z marginesu społecznego. Stosuje różne „znieczulacze”, najczęściej alkohol. Redukuje swoje potrzeby. Następuje proces degradacji psychicznej.
3. Akceptacja świadomości bycia bezdomnym. Jednostka przestaje mieć ambicje kontrolowania własnego życia, staje się całkowicie bezwolna, rezygnuje z potrzeby intymności. Zaczyna natomiast opanowywać umiejętności potrzebne do bycia bezdomnym, m.in. wiedzę o dobrych noclegowniach, jadłodajniach, ośrodkach pomocy społecznej. Przestaje mieć wewnętrzne opory przed żebractwem, uczy się typowych technik manipulowania przechodniami. Nawiązuje kontakty ze środowiskiem innych bezdomnych, zyskuje nowych znajomych. Pogłębia się też proces patologizacji (głównie uzależnienia) i degradacji psychicznej. Rezygnuje z celów. Rozwija poczucie wyobcowania ze świata społecznego. Społeczeństwo, z którym się kiedyś identyfikowała, wydaje się jej odległą niedostępną wyspą. Zaczyna tworzyć nowe nawyki.
4. Przystosowanie do bezdomności. Następuje utrwalanie nawyków' osoby bezdomnej, takich jak włóczęgostwo, zaniechanie higieny osobistej, niezdrowe odżywianie, picie alkoholu. Radzenie sobie z chorobami i znieczulenie na problemy, z którymi nie może sobie poradzić, akceptacja bycia źle traktowanym ilp. Dobra znajomość środowiska osób bezdomnych i miejsc, w których przebywają. Nierealne marzenia (np. o dalekich podróżach, zmianie klimatu w Polsce, dużych wygranych pieniądzach), magiczne myślenie. Akceptacja własnego upadku.
5. tożsamość bezdomnego. Stankiewicz nazywa to bezdomnością właściwą. Naj-bardziej charakterystyczną cechą tego stanu jest identyfikacja psychiczna z własną sytuacją. Integracja wewnętrzna ze statusem bezdomnego. Konsekwencją zmiany w la-