Wyobraźnia jest zjawiskiem ściśle związanym ze spostrzeganiem. Nie kiedy nawet twierdzi się, że wyobraźnia stanowi pewnego rodzaju pc dźwięk po spostrzeganiu. Wyobrażenie traktowane jest jako obraz prze miotu, który przestał działać na nasze zmysły. Tego typu wyobrażę! określano mianem wyobrażeń odtwórczych. Skrajnym przypadkiem wj obrażeń odtwórczych są wyobrażenia ejdctyczne. Cechują się one fotogi liczną dokładnością. Po raz pierwszy zostały opisane w 1920 roku przca Jaenscha (Woodworth, Schlosberg. 1963). Występują głównie u dzieci.
Obok wyobrażeń odtwórczych wyróżniano wyobrażenia twórcze, przedstawienia przedmiotów, z którymi jednostka uprzednio nigdy si nie zetknęła. W wyobrażeniach twórczych napotykamy przedmioty staJ nowiącc konglomeraty innych obiektów: klasycznym przykładem możi być sfinks lub pegaz. Każdy z tych obiektów można interpretować j:' efekt połączenia właściwości człowieka i zwierzęcia.
Jednakże wyobrażenia tego typu tylko na pozór mają charakter tw< czy, jako że do ich budowy wykorzysty wane są „cegiełki" dobrze zna z dotychczasowego doświadczenia. Nietrudno zauważyć, że w wiel konstrukcjach tworzonych przez człowieka punktem wyjścia są znane uj rzednio elementy. Pierwsze samochody były klasycznym przykładem d< łożenia do pojazdu konnego silnika, początkowo parowego, a późni* spalinowego. Z wyobrażeniem twórczym sensu stricte mielibyśmy do czj njcnia wówczas, kiedy nowy byłby nie tylko przedmiot pojawiający w naszej wyobraźni, lecz także elementy, z których byłby zbudowz Czy rzeczywiście takie wyobrażenia istnieją? Z pewnością twórcy — z4 równo artyści, jak i naukowcy — odpowiedzieliby twierdząco na to tanie. Z kolei jednak d, którzy analizują ich wytwory — a więc kryty! metodologowie i filozofowie nauki — skłanialiby się ku odpowiedzi pr. cząccj. W dziele artystycznym czy naukowym potrafią oni dostrzec pe\ ne wpływy tradycji, pewne pomysły, które pojawiły się kiedyś u innyc a obecnie został)' wykorzystane w odmienny sposób, itd.
Przedstawiona tu dyskusja straciła współcześnie na znaczeniu. Po pi< wsze bowiem należałoby odróżnić to, co tw'6rcze (now'e) z subiektywne punktu widzenia, od tego, co obiektywnie nowe; po drugie podział
wyobraźnię twórczą i odtwórczą powoli zanika. Zanika nie dlatego, że trudno znaleźć elementy twórcze w samej wyobraźni, ale z całkiem innego powodu. Współcześnie bowiem spostrzeganie jest traktowane nie jako proces odtwórczy, lecz jako proces konstrukcyjny. Wracając do omówionej w poprzednim rozdziale teorii spostrzegania Neissera, możemy się przekonać, że obraz zmysłowy stanowi wynik procesu konstruowania, w którym wykorzystywane są z jednej strony dane sensoryczne, z drugiej zaś dane pamięciowe.
Keisser twierdzi, iż procesy eksploracji nie ograniczają się do aktywności narządów zmysłowych. Człowiek aktywnie poszukuje informacji, które pozwoliłyby zweryfikować jego oczekiwania. Pewne procedury poszukiwawcze, włączając w to aktywność lokomotoryczną, automatyzują się i mogą być uruchamiane mimo braku określonego obiektu. Te procedury dają w wyniku to, co subiektywnie określamy mianem wyobrażenia^ Po to, by wywołać u siebie wyobrażenie, wcale nie musimy sięgać do naszej pamięci wzrokowej — wystarczy, że wykonamy gałkami ocznymi kilka ruchów (zazwyczaj nie zdając sobie w ogóle z tego sprawy), które uprzednio zaangażowane był)' w spostrzeganie jakiegoś obiektu. Fragment tej procedury poznawczej uruchamia pozostałe ruchy, dzięki czemu pewien obraz mamy jak żywy przed naszymi oczami. Aktywność ta ma jednak charakter twórczy, ponieważ związana jest z poszukiwaniem informacji. Na ten twórczy charakter zwracał już bardzo dawno temu u-wagę Kazimierz Twardowski (1965), który pisał: „Jeżeli więc wyobrażenie nie jest ani odnowionym spostrzeżeniem w ogóle, ani prostym odtworze-ruem wrażeń, nie pozostaje nic innego, jak upatrywać je właśnie w syntezie wrażeń. [...) Jako synteza wrażeń wyobrażenie opiera się wprawdzie na wrażeniach — czy to doraźnych, czy odnowionych — ale nie jest prostym ich odtworzeniem; może się zatem opierać na jakichkolwiek wrażeniach, byleby tylko dała się z nich utworzyć odpowiednia całość" (s. 126). Wprawdzie u Twardowskiego jest mowa o konstruowaniu wyobrażeń z wrażeń, ale sama idea konstruowania jest bardzo jasno zarysowana.
Wyobrażenia nie są zjawiskami całkowicie subiektywnymi, związanymi ze świadomością czy też umiejętnością posługiwania się językiem. Wiele danych wskazuje na to, że wyobrażenia występują u małych dzieci, nie znających jeszcze języka, a nawet mogą występować u zwierząt Typowym przykładem sytuacji, w której zwierzęta posługują się wyobrażeniami, są reakcje odroczone. A oto przykład. Eksperymentator w obecności szympansa chowa banana pod jeden z kolorowych kubków odwróconych do góry dnem. Następnie zasłania się kubki za pomocą o-puszczanej kurtyny i po upływie kilku lub kilkunastu minut, wypełnionych jakąś inną aktywnością, pozwala się szympansowi na poszukiwanie jedzenia. Zwierzę zazwyczaj za pierwszym razem trafia do właściwego kubka. Trafia — nawet jeśli w okresie odroczenia kubki zamieniono miejscami. co wskazuje, że w jego wyobraźni znajduje się nie tylko informacja o przestrzennej lokalizacji przynęty, lecz także informacja o barwie kubka, pod którym ta przynęta została ukryta. Można do tej procedury wprowa-