6 (226)

6 (226)



20 I. Edukacja wobec pracy i bezrobocia Zaproizenie do ipołecznej debaty

się według monotonnego rytmu „chleba" (zdalnie dostarczanej bezpośrednio do mieszkań pożywnej pulpy) i igrzysk. „Największą tragedią proletariatu okazała się nanotcchnologia [...] Ostateczną tragedią i pogrzebem proletariatu okazało się nic to, źc werki odebrały ludziom pracę, lecz że dały im chich”'2. Życie „socjerów" (80% społeczeństwa, zgodnie z dzisiejszymi makroekonomicznymi prognozami) toczy się wokół transmisji telewizyjnych, pielgrzymek, seksu i codziennych konfliktów; bezczynnie, roszczeniowo i z rosnącym poczuciem nienawiści do „szablowych panów". Ci ostatni karmią się z kolei poczuciem misji wobec „socjałów” - to Oni przecież pracują, produkują i zarządzają; to Oni bronią i troszczą się o „socjal" dla mas. Tylko że w blokowiskach narasta rewolucja - ziomalc pod wodzą mitycznego Cruxa gotują się do buntu. Nanotechnologic. szermierka, honor i wykształcenie, technologia bezpośredniej komunikacji mentalnej nic uchronią 20% szlachty przed rzezią - „jest ich zbyt wielu, miliony, miliony.. Z*11.

Te dwa teksty zdają się rysować alternatywę zarządzania bezczynnymi i ekonomicznie zbędnymi masami w obecnym systemie ekonomicznym. Pierw-sza ewentualność to kafkowsko-orwcllowska maszyneria biurokratycznego racjonowania życia, co jest motywowane potrzebami racjonalnego zarządzania szansami dostępu do pracy. Wymaga ona racjonalnej, klarownej i formalnie demokratycznej, a zarazem nienaruszalnej z perspektywy przeciętnego obywatela biurokracji, w opowiadaniu wyraźnie wzorowanej na dzisiejszym stylu funkcjonowania Komisji Europejskich. Drogą osiągnięcia spokoju społecznego jest ograniczenie prawa do życia - w wizji Domarusa odbywa się to za społecznym przyzwoleniem, godzimy się na okresowy sen, na nie-bycic, uznajemy to za normalne zamrożenie istnienia jednostek po ty, by system mógł trwać w harmonii. Trudno jedynie uzyskać społeczną zgodę na zabójstwo ludzi zbędnych - toteż System ukrywa je pod zawiłymi procedurami formalnymi, w ostateczności za neutralnie brzmiącym sformułowaniem „wypadku przy pracy"14. To technokratyczna, liberalna i zarazem jakoś demokratyczna wizja rozwoju. Nazwijmy ją - drogą „europejską". Droga druga - bardziej „sarmacka” - w in-trygujący sposób łączy idee socjalistyczne z konserwatywnym powrotem do etosu elit. Problem społecznej marginalizacji jest rozwiązywany przez zapcw-nienic masom środków do tycia, przy jednoczesnym zachowaniu przywileju i zarazem obowiązku intensywnej i skrajnie wydajnej pracy dla elit. W miejsce racjonowania życia i administrowania ograniczonymi zasobami pracy mamy powrót do świata panów (odwrócone kryterium panowania - przywilej pracy najemnej) i skazanej na nieróbstwo niewolniczej „klasy próżniaczej”. Taki świat może być jednak utrzymany jedynie dzięki bezwzględnej separacji klas, przez przestrzenną segregację i wzajemną nicprzcnikliwość mas i elit. Im wyżej jednak stawiamy mury, tym wyżej może wzbierać zamknięta nimi fala. W końcu każdy mur pęka.

Poza administracyjnym racjonowanicm dostępu do pracy i ostrą społeczną segregacją jest jeszcze trzecia droga podtrzymywania obecnego ustroju, trzecia ideologia, o której nie wspominają autorzy antologii. Zdaje się ona na tyle nieprawdopodobna, żc nic mieści się w koncepcji tomu zdominowanego przez pisarzy uprawiających science fiction. To wizja bogacenia się wszystkich dzięki bogaceniu się cI it, neoliberalny mit głoszący pochwałę uniwersalnego egoizmu jako ładu moralnego. W propagowaniu tej odmiany rodzaju politicalfiction specjalizuje się w Polsce tygodnik „Wprost", więc poprzestanę na odesłaniu do jego licznych i zadziwiających publikacji.

Praca, pieniądz i zatrudnienie

Jcrcmy Rifkin w przywoływanej już w tym tekście książce Koniec pracy wieszczy w podtytule Schyłek siły roboczej na świecie i początek ery post rynkowej. Owa postrynkowa era wyłania się stopniowo z praktyk odchodzenia od sztywnej i heroicznie dotychczas lansowanej przez związki zawodowe polityki pełnoetatowego zatrudnienia. Dla ostatnich lat charakterystyczne są raczej, jak zauważa Rifkin, naciski środowisk związkowych na obniżanie czasu pracy przy jednoczesnej akceptacji redukcji wynagrodzeń. Tym razem, w odróżnieniu od dziewiętnastowiecznej walki robotników o ośmiogodzinny dzień pracy, nic chodzi o wygospodarowanie pożądanego czasu wolnego, a o podzielenie się pracą z tymi, którzy nic mają szans na zatrudnienie Takie tendencje pojawiają się w niemal wszystkich środowiskach związanych z pracą - z wyjątkiem elit biznesu. Właściciele przedsiębiorstw wolą eksploatować ponad siły ograniczoną liczbę pracowników, niż zatrudniać w mniejszym wymiarze godzin większą liczbę ludzi. Deklaracje polityków świata zachodniego (łącznic z dyrektywami Unii Europejskiej) są jednak zgodne z tendencjami do redukcji

(Insi. Pedagogiki

U. Wr.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
10 (191) 28 I. Edukacjo wobec pracy i bezrobocia. Zaproizenie do ipolecznej debatyEdukacja dla pracy
10 (191) 28 /. Edukacjo wobec pracy i bezrobocia. Zaprotzenie do ipolecznej debatyEdukacja dla pracy
11 (190) 30 /. Edukacja wobec pracy i bezrobocia. Zaprouenie do ipolecznej debaty -   &nbs
7 (211) 22 /. Edukacjo wobec pracy i bezrobocia. Zaproizeme do t polec zne/ debaty czasu pracy. Wiąż
5 (252) 18 / Edukacja wobec pracy i bezrobocia. Zaproszenie do społecznej debaty bogatej tradycji po
11 (190) 30 I. Edukacja wobec pracy i bezrobocio. Zaproszenie do społecznej debaty -   &nb
9 (180) 26 I. Edukacja wobec pracy i bezrobocia. Zaproszenie do społecznej debaty czyli o środkach i
4 (280) 16 /. Edukacja wobec pracy i bezrobocia. Zaproszenie do społecznej debaty w prasie rankingi
3 (321) 14 I. Edukacja wobec pracy i bezrobocia. Zaproszenie do społecznej debaty braku społecznej k
8 (197) 24 I Edukacja wobec procy i bezrobocia. Zaproszenie do społecznej debaty zupy, zbierali chru
Karty pracy D Ó ujy 4. Idziesz drogą do paśnika. Poruszaj się według instrukcji umieszczonej obok p
h 210 KONIEC WOJNY, KONIEC ŚWIATA do chronologii; znaleźli się według wskazówek Ptolomeusza u schyłk

więcej podobnych podstron