Ji4 Czcić II. TRZY WIELKIE W17JE HISTORII
lej ne, dochodzi do obustronnej wymiany i zapożyczania form organizacyjnych, reguł kultowych, stylów życia etc. Ta złożona siatka wpływów zachodzących między spolcczeństwa-może w znaczącym stopniu przekształcić drogę rozwoju obraną przez każde z nich.
9. Na gruncie tego samego argumentu dyfuzjonistycznego odrzuca się ideę niezmiennej sekwencji stadiów. Niektóre stadia mogą być omijane, a niektóre procesy uległy przyspiesz miu właśnie z powodu wykorzystania doświadczeń innych społeczeństw lub z powodu bezpośredniego wtargnięcia innych społeczeństw (podbój, kolonizacja, zdominowanie). Dyfuzjonizm wprowadza „cenne poprawki, szczególnie do pojęcia stadiów rozwojowych czy to każdego ze społeczeństw, czy całej ludzkości. Najważniejszym czynnikiem była migracja, a efekty demonstracji (czyli przemieszczanie się ludzi i idei) nieustannie zmieniały istniejące wzory i jednostki" (Smith, 176: 43).
10. Wizja stopniowej, narastającej zmiany nie pasuje do niezwykle powszechnego w ludzkich dziejach doświadczenia nieciągłości, rozłamów, mutacji, progów granicznych, skoków jakościowych lub katastrofalnych pęknięć.
11. Świadectwa historyczne przeczą nazbyt uproszczonej monokauzalności. Wskazują na rolę różnorodnych przyczyn, bezpośrednich i pośrednich, natychmiastowych i odsuniętych w czasie w ich złożonych permutacjach. Zdarzenia i zmiany historyczne okazują się najczęściej połączonym efektem unikalnego zbioru przyczyn, z których żadnej nie można potraktować jako wyłącznej lub nawet uniwersalnie wcześniejszej od innych. Nawet jeżeli pewien typ przyczyn można uznać za wcześniejsze, samo w sobie jest to czasowo i historycznie względne. Fakt, iż czynniki ekonomiczne wydają się kształtować współczesne społeczeństwo, nie wyklucza tego, że w istniejącycli wcześniej imperiach dominujący mógł ryć czynnik polityczny albo że we wczesnych społeczeństwach prymitywnych najsilniej-zy wpływ na życic społeczne wywierała rodzina i więzy pokrewieństwa. Chodzi tu także ł to (co L. Wani wskazał z wyjątkową przenikliwością), żc w nowoczesnym spolcczeń-twie zmiany są w znacznie większym stopniu wytwarzane i kontrolowane w zamierzony, aplanowany sposób, co zasadniczo przekształca mechanizm ewolucji.
12. Najpoważniejszą chyba słabością ewołucjonizmu jest pomijanie zewnętrznych przyczyn zmiany społecznej, przejawiających się w takich zjawiskach jak: podbój, kolonizacja, dyfuzja, kontakt kulturowy, efekt demonstracji, zmiany środowiska naturalnego, klęski żywiołowe, katastrofy etc. „Można spokojnie powiedzieć, że duża część zapisów historycznych byłaby niezrozumiała, gdyby nic wyjaśniać ich w kontekście oddziaływania między jednostkami społecznymi" (Smith, 1976: 133). Oczywiście równie wielkim błędem może być przejście z perspektywy wyłącznie „endogennej" do perspektywy wyłącznie „egzogennej". Wybór jednego lub drugiego typu przyczynowości, lub obu z nich, musi zależeć od konkretnego przypadku historycznego.
13. Jak już sugerowaliśmy, całkowicie spontaniczny charakter ewolucji nic jest możliwy do utrzymania w związku zc znaczeniem wysiłków łudzi w kształtowaniu i przekształcaniu tworzonych przez nich społeczeństw, poczynając od starożytnych reform i kodyfikacji prawa czy obyczajów, do rewolucyjnych projektów politycznych epoki nowoczesnej, z całym bogactwem ludzkich inicjatyw, planów i strategii obserwowanych w międzyczasie. Jakaś część zmian zawsze była zamierzona i dostrzegana, a udział tego typu zmian zdaje się wzrastać wraz z rozwojem społeczeństw. Niektórzy autorzy mówią o „historii humanistycznej" w odróżnieniu od „historii naturalistycznej", mając na myśli okres, w którym upowszechnia się celowe konstruowanie instytucji społecznych (Topolski, 1978).
14. Powiązanie ewolucjonizmu z progresywir.mctu czyni pojęcie ewolucji szczególnie podejrzanym dla tych krytyków współczesnej cywilizacji, którzy są rozczarowani postępem. Założeniu, że ewolucja prowadzi do poprawy i ulepszenia życia społecznego, wydają się przeczyć tragiczne doświadczenia XX wieku i budząca lęk perspektywa wieku obecnego: niepohamowany rozwój przemysłu, techniki, wojen i urbanizacji. Czasy, w których kryzys w równym stopniu stał się lejtmotywcm myślenia potocznego, jak i teorii socjologicznej, nie mogą być zbyt gościnne dla idei ewolucji.
Pod zmasowanym ogniem tych i podobnych im argumentów klasyczny ewolucjonizm utracił centralne miejsce w teorii zmiany społecznej. Jego kariera nie dobiegła jednak jeszcze końca. Ponad sto lat po swoich narodzinach pojawił się ponownie w znacznie zmienionym kształcie pod nazwą ncoewolucjonizmu.