M C. Dmochowska - Dyslektycy jako kategoria stygmatyzowana
sortogratii i dysgrafii na drodze wielospecjalistycznych badań psychologicznych i pedagogicznych. Również niezbędnym warunkiem jest wykazywanie się przez ucznia stałą, systematyczną pracą. Opinia o dysleksji nie zwalnia bowiem ucznia z obowiązku pracy, ale wręcz przeciwnie - nakłada jeszcze większe obowiązki.
Rówieśnicy. Zarówno rodzice, jak i nauczyciele mają możliwość pozytywnego wpływania na samoocenę dziecka. Nauczyciel może objaśnić uczniom w klasie, dlaczego ich dyslektyczny kolega będzie traktowany trochę inaczej, może np. przeprowadzić ciekawą lekcję o sławnych dyslektykach, co powinno podnieść prestiż dziecka wśród rówieśników.
Wpływ grupy rówieśniczej zaznacza się bardzo wcześnie i najsilniejszy jest w późniejszym wieku szkolnym1. Do grup rówieśniczych zaliczamy zarówno spontaniczne grupy nieformalne (grupy zabawowe i inne ugrupowania w klasie lub poza nią), jak też formalne (organizacje, kluby, koła zainteresowań). To rozróżnienie jest umowne, gdyż granice pomiędzy nimi są płynne. Najbardziej ścisłe związki, zdaniem wielu badaczy, powstają w małych grupach koleżeńskich i paczkach, które tworzą się w zależności od wieku dzieci, na różnych zasadach. I tak, w okresie dorastania celem są nie tylko wspólne zabawy, ale przede wszystkim wymiana poglądów i zwierzeń, rozmów i dyskusji. O przynależności do danej grupy decydują wspólne zainteresowania, upodobania i ideały, które wraz z wiekiem odgrywają coraz większą rolę w stosunkach koleżeńskich i przyjacielskich.
Potrzeba bycia akceptowanym, bycia częścią grupy jest silna - często grupa rozwija odrębne zachowania, do których należy się stosować, by być jej członkiem. Zaspokaja ona te potrzeby społeczne, których rodzice i nauczyciele reprezentujący pokolenie dorosłych, nie są w stanie zaspokoić. Uczestnictwo w grupie jest bardzo ważne, gdyż daje ona poczucie bezpieczeństwa i pewności, przynależności, akceptacji i wsparcia - kształtuje i wzmacnia poczucie własnej wartości, ważności i znaczenia^ Szczególnie jest to istotne w przypadku uczniów dyslektycznych. Aby mogli oni odnosić sukcesy, uniknąć szykan i nabrać przekonania, że nie są gorsi od innych, powinni być otoczeni troskliwą opieką i poddani specjalistycznej terapii2.
PROBLEM STYGMATYZACJI DYSLEKTYKÓW W EMP1RI1
W świetle opisanych do tej pory problemów dotyczących sytuacji ucznia dyslektycznego, ujęcie stygmatyzacji może być bardzo pomocne w perspektywie społecznego badania dysleksji Funkcjonujące w społeczeństwie stereotypy, szufladkowanie i nadawanie etykiet przyczynia się do ułatwienia procesów stygmatyzacji Towarzyszy temu wiele emocji, zwłaszcza negatywnych, które prowadzą do poczucia am-biwalencji - powszechnej cechy obserwowanej w tych procesach. Koncentracja na stygmatach pogłębia rozumienie tak ważnych procesów jak: kategoryzacja, rozwój oczekiwań, oddziałujące relacje, procesy porównawcze i inne, które wychodzą poza problem stygmatów.
Stygmat jest powszechny, rezultaty naznaczania stale zakłócają życie codzienne wielu ludzi. Coraz powszechniejsze stosowanie tego terminu nie oznacza, że daje się on jednoznacznie zdefiniować. Wprost przeciwnie, jest on wieloznaczny i niejasny, bardzo trudno jest go określić w sposób precyzyjny. Trudności te wynikają prawdopodobnie z tego, że za każdym razem kładzie się nacisk na inny aspekt tego pojęcia: raz jest to „uraz”(gdy mówi się o sytuacji stygmatyzowanych); innym razem podkreśla się rolę osób, które stygmatyzują (widownia); jeszcze innym razem zwraca się uwagę na uporczywość trwania stygmatu; kiedy indziej akcentuje się interakcyjny charakter stygmatu lub też jego irracjonalność; czasem podkreśla się lęk przed stygmatyzacją.
Stygmatyzacja powoduje negatywne konsekwencje dla „ja”. Wypływa to i uświadomienia sobie przez osoby stygmatyzowane, że są one negatywnie postrzegane przez innych. Podobnie dzieje się z dziećmi dyslektycznymi Często są one traktowane jako „inne”, „gorsze”, zwłaszcza przy nikłym poziomie wiedzy otoczenia o dysleksji. Z badań wynika, że pomimo zauważalnego wzrostu świadomości tego zjawiska, nadal wiedza o dysleksji w społeczeństwie polskim jest bardzo niska. Przeprowadzone w ostatnich latach w Polsce badania32, którymi objęto specjalistów (psychologów, pedagogów, logopedów), nauczycieli wszystkich przedmiotów, studentów różnych wydziałów humanistycznych, lekarzy pediatrów i studentów medycyny, uczniów dyslektycznych i ich rodziców oraz przedstawicieli innych zawodów ujawniły, że dobry poziom wiedzy posiadają specjaliści oraz rodzice dzieci dyslektycznych. Natomiast nauczyciele wykazują słaby poziom rozumienia tego problemu - połowa z nich nie zna lub źle interpretuje pojęcie .specyficzne trudności w uczeniu się”, nie potrafi dostrzec ich symptomów oraz bardzo słabo zna etiologię tych zaburzeń. Nikły poziom wiedzy prowadzi do ste- 3 4
M. Przrtacznik-Gierowska, Z. Włodarski, Psychologia wychowawcza. Warszawa 1998, s. 209-212.
Zajęcia terapii pedagogicznej nastawione są na ćwiczenie zaburzonych funkcji, leżących u podstaw trudności w czytaniu i pisaniu. Ćwiczenia te pełnią funkcję korektywną, korygującą i profilaktyczną, a ponadto sprzyjają kształtowaniu rozwoju sfery pozaintelektualnej, pobudzają motywację do nauki, rozwijają krytycyzm i dojrzałość społeczną. Literatura na ten temat: J. Mickiewicz, Jedynka z ortografii? Rozpoznawanie dysleksji, dysortografii i dysgrafii w starszym wieku szkolnym..., op. ciŁ; I. Czajkowska, K. Herda, Zajęcia korekcyjno-kompensacyjne w szkole..., op. cit; M. Bogdanowicz, Ryzyko dysleksji. Problem i diagnozowanie, Gdańsk 2002; M. Bogdanowicz, Metoda dobrego startu w pracy z dzieckiem. Warszawa 1989; R. Warszewski, Jak wyleczyłem dziecko z dysleksji, Gdańsk 2002.
Badania M. Bogdanowicz (1996/1996) i A. Tomaszewskiej (1998/1999); A, Tomaszewska,
Prawo do nauki dziecka z dysleksją rozwojową, Kraków 2001, s. 43-49.