Wymieniliśmy wszelkie możliwe pomysły — nakładanie słuchawek, wyciszenie ścian w jego pokoju, rozłożenie dywanu na podłodze, przyciszenie dźwięku odrobinę, zamykanie drzwi do sypialni i do kuchni.
Przeglądając potem tę listę, od razu wyeliminowaliśmy zatycz-ki do uszu dla mnie (nie chciałam krążyć po domu z zatkanymi uszami), słuchawki dla niego (głośna muzyka mogła mu uszkodzić słuch) i wyciszenie pokoju (zbyt kosztowne). Jednakże zgodziliśmy się, że mogłoby pomóc rozłożenie dywanu na podłodze, zamykanie drzwi i przyciszenie dźwięku — choćby odrobinę. Ale okazało się, że najbardziej zależało mu na tym, abym posłuchała razem z nim tej muzyki i „chociaż dała jej szansę".
No i posłuchałam, a po krótkim czasie zrozumiałam trochę lepiej, dlaczego ta muzyka może do niego przemawiać. Zaczęłam nawet rozumieć, dlaczego młodzieży mogą podobać się słowa, które mnie wydawały się tak odrażające. Nastolatki identyfikują się chyba z tekstami, które wyrażają ich gniew i frustrację.
Czy zapałałam miłością do tej muzyki? Nie. Ale zaczęłam ją bardziej akceptować. I myślę, że przez to, iż zgodziłam się spędzić z nim trochę czasu w jego świecie, on z kolei był w stanie bardziej liczyć się z moimi odczuciami. Czasami nawet pytał: „Mamo, czy nie za głośno dla ciebie?”
Tak wygląda moje doświadczenie. Zobaczmy teraz, jak można zastosować tę metodę w sytuacji, która większości z was jest pewnie doskonale znana — bałagan, nieporządek, chaos, czy jak to nazwiemy, w pokoju nastolatka.
Rodzice roześmiali się ze zrozumieniem. Michael powiedział:
— Ja to nazywam „wysypiskiem śmieci".
— W naszym domu — dodała Laura — nazywamy to „czarną dziurą”. Cokolwiek do niej wpadnie, jest stracone.
— A jak nazywacie dzieci?
Z sali dobiegały określenia: „Flejtuch”... „Prosię”.....Mieszkasz
jak w chlewie"... „Kto się będzie chciał ożenić z taką bałaganiarą jak ty?”
Sięgnęłam do teczki.
— Pokażę państwu metody zastępujące takie przemowy — powiedziałam i rozdałam ilustracje, które przedstawiały, jak przebiega proces rozwiązywania problemu — krok po kroku.
Na kilku następnych stronach prezentujemy rysunki, które otrzymali rodzice na zajęciach.
WSPÓLNE ROZWIĄZYWANIE PROBLEMU.
99
1