518 Wersyfikacja
morzą śpiewem, śpiewem cedzącym niebo, cedzącym je przez
głoski dumy,
przez światła nowe jak wiosny zapalane modą, i że nie widzę rąk, dla których moje drzwi otworzyłem, i że nie widzę głów, w które światy moje złożę i że, i że, że wśród was nie jestem.
(T. Peiper, Że)
W zacytowanym urywku poematu Peipera na szczególną uwagę zasługuje intonacja. Wprawdzie w utworze tym nie występuje regularna powtarzalność układów intonacyjnych, ale daje się zauważyć dbałość o podobieństwo i wyrównanie czasu wypowiedzi każdego z wersów z osobna. Kontrastowo zbudowane są np. wers drugi i czwarty. Pierwszy z nich składa się z pięciu zestrojów intonacyjnych, wyraźnie od'siebie oddzielonych znakami interpunkcyjnymi. Wywołuje to'wrażenie względnego dynamizmu i chęć szybszego wypowiedzenia całości. Drugi z wymienionych ma natomiast spokojną, zrównoważoną budowę wersu z punktem kulminacyjnym pośrodku i dlatego mówi się go wolniej. Zmiana tempa wypowiedzi wyrównuje niewielką różnicę dwóch sylab.
Podobieństwo układów intonacyjnych w przytoczonym urywku jest osiągane w dwojaki sposób. Wersy: pierwszy, trzeci i ostatni składają się z trzech równoważnych części, rozgraniczonych znakami interpunkcyjnymi. Mimo iż są one nierówne — taką samą rolę wyznaczono zarówno spójnikowi (że), jak i stosunkowo rozwiniętemu zdaniu podrzędnemu (że wśród mych ścian skomlą światy) — nadają jednak każdemu z wersów swoisty rytm. A wynika on ze stałego rozszerzania rozmiarów owych części: w pierwszym wórsie — 1 zgłoska, 6 i 8 zgłosek; w drugim — 4, 7, 9. Nieco odmiennie wygląda konstrukcja ostatniego, ponieważ są w nim powtórzenia nagłosowego i że oraz sześciosylabowe zdanie. Jest ono szczególnie ważne, gdyż stanowi jakby pointę cytowanego fragmentu.
Drugi sposób osiągania podobieństwa jest o wiele prostszy. Wersy piąty i szósty są najbardziej zrytmizowane. Posiadają wyraźny wewnętrzny przedział po szóstej zgłosce, który można uznać za średniówkę, gdyż w pierwszej części od reszty fragmentu mocno odcina się tok trypodii jambicznej. Również paralelna budowa zdań staje się dodatkowym elementem rytmizującym.
Połączenie wszystkich trzech sposobów zostało dokonane na podłożu rozczłonkowania zgodnego z układem intonacyjno-zdaniowym. Klauzula zgodnie z podziałem składniowym zawsze wypada na granicy jednego z podrzędnych zdań. Duży rozmiar decyduje o tym, że wers tworzą całe zdania, a nie pojedyncze skupienia. Dlatego układ into-nacyjno-zdaniowy bywa w tym typie wiersza o wiele bardziej widoczny niż w innych odmianach współczesnego wiersza wolnego. Należy się jednak zastrzec, że typ zdania występujący w większości wierszowanych utworów Peipera nie jest reprezentatywny dla tego rodzaju wierszy, ponieważ mamy tu do czynienia z tzw. zdaniem rozkwitającym. Konstrukcja jego polega na wielokrotnym powtarzaniu i ciągłym rozszerzaniu znaczeniowym, obrazowym i składniowym pierwszego członu. W naszym wypadku człon ów stanowi spójnik że.
Wskazany sposób członkcwania wypowiedzi oraz kształtowania linii intonacyjnych poszczególnych wersów nie są jednak dostatecznie silnym elementem rytmizującym, by ów typ wiersza, w ocenie czytelników, mógł rywalizować z numerycznymi systemanu weryfikacyjnymi jako wiersz równouprawniony. Dlatego zastosowano dodatkowe środki wzmacniające rytm. Najbardziej skutecznym okazało się wykorzystanie różnego rodzaju powtórzeń. W pierwszym wersie dwukrotnie występuje: wśród mych ścian, światy. W drugim i trzecim — konkatenacja (powtórzenie łańcuchowe): światy z miast, z miast, które morzą, morzą (...); morzą śpiewem, śpiewem cedzącym niebo, cedzącym (...). W czwartym i piątym znów pojawia się powtórzenie: i że nie widzę rąk, dla których', i że nie widzę głów, w które (...). Wewnętrzne powtórzenia anaforyczne występują w pierwszym wersie: trzykrotne że i w ostatnim: i że, i że, i że. Zaś ostatnie dwa wersy spaja anafora: i że.
Tak znaczna ilość powtórzeń sprzyja powstawaniu aliteracji. W pierwszym wersie jest ich wyraźnym skutkiem: mych ścian światy (dwukrotnie). W drugim wersie konkatenacja również opiera się o te Blinie spółgłoski: światy z miast, z miast, które morzą, morzą (...). O celowym zastosowaniu aliteracji zdaje się świadczyć występowanie Jej w nagłosowej części trzeciego wersu: morzą śpiewem, śpiewem (...) Etifoniczne uporządkowanie początkowych wersów podkreśla wprowadzenie asonansu do klauzuli: światy || gwiazdy. W pozostałych