4. Zachowanie i jego rezultat. W przykładzie podanym przez Abla rezultatem zachowania jest „ogrzanie się” przez podniesienie temperatury powietrza. Rezultat ten nie pojawiłby się, gdyby nie działanie człowieka, gdyby nie jego ingerencja w sytuację. Czy oznacza to jednak, że między zachowaniem a jego wynikiem zachodzi przyczynowy związek tego typu, z jakim mamy do czynienia w przyrodzie? Wydaje się to wątpliwe: „Między działaniem a jego wynikiem istnieje związek wewnętrzny, a więc logiczny, a nie przyczynowy (zewnętrzny). Jeśli wynik nie zostaje urzeczywistniony, to i działanie nie jest spełnione. Wynik jest «istotną» częścią samego działania. Dlatego wielkim błędem jest uważać, że działanie jest przyczyną wyniku.”30 W skład definicji działania wchodzi jego wynik, działanie — jak stwierdziłem już w punkcie poprzednim — rozumiane jest ze względu na swój rezultat. Rozróżnienie między bezpośrednim rezultatem działania a jego dalszymi następstwami jest względne. W zależności od tego, które z wielu następstw zachowania uznamy za jego zamierzony wynik, tak będziemy rozumieli i definiowali zachowanie. Jeszcze raz warto podkreślić, że w interpretacji zachowania ze względu na jego rezultaty nie można pomijać intencji działającego. Jeśli czyniąc coś intencjonalnie wywołuję nieumyślnie jakieś inne skutki, to działanie zdefiniowane ze względy na te skutki i tak może zostać mi przypisane, chociaż z pewnym zastrzeżeniem gdy na przykład sięgając po coś strącam przez nieuwagę talerz ze stołu, to mówi się, że „strąciłem talerz ze stołu” — ale właśnie „przez nieuwagę”, „niechcący” itp. Gdy jednak rozdźwięk między tym, co robię intencjonalnie, a tym, co zachowanie to w sposób niezamierzony powoduje, jest zbyt duży, działanie zdefiniowane przez te niezamierzone następstwa nie może być mi przypisane — jeśli wskutek wadliwie założonej instalacji elektrycznej spłonie dom, nie można powiedzieć, że elektryk, który ją zakładał, spalił ten dom.11
Należy więc podkreślić, iż określenie rezultatu zachowania jest jednym z kroków w hermeneutyce zachowania, która zawsze skierowana jest na całość tego zachowania — rezultat, intencja, motywy są powiązanymi wewnętrzną więzią elementami tej całości, składającymi się na sens zachowania.
Jakie ogólne wnioski można wyciągnąć z tej części krytyki koncepcji Abla? Sądzę, że w miarę przekonująco udało mi się pokazać, iż problem rozumienia motywacji nie sprowadza się bynajmniej do problemu przypisywania ludziom pewnych stanów psychicznych na podstawie obserwacji ruchów ich ciała: rozumienie to nie da się zredukować do wczu-c i a.
Również moja ocena przydatności rozumienia w nauce jest odmienna. Nie tylko dlatego, że jest ono, jak stwierdziłem powyżej, apriorycznym warunkiem badania faktów społecznych — bo tylko dzięki niemu coś takiego jak fakt społeczny pojawia się na naszym horyzoncie — ale też dlatego, że jest ono niezbędnym elementem samego procesu badania i wyjaśniania naukowego. Zauważmy, że nie jest prawdziwe twierdzenie Abla, iż rozumienie motywacji nie poszerza naszej wiedzy, bo „z punktu widzenia samego rozumienia każda możliwa zależność jest równie pewna”52. Czyż w podanym przykładzie równie prawdopodobne jest przypuszczenie, że sąsiad rozpalił ogień, żeby podpalić dom, co przypuszczenie, że zrobił to po to, żeby się ogrzać? Poznając bliżej jakieś zachowanie niewątpliwie pogłębiamy jego rozumienie, odrzucamy jedne interpretacje, potwierdzamy inne. Jeżeli nasza wiedza o „życiu wewnętrznym” innych ludzi była jedynie ekstrapolacją naszej wiedzy o sobie, skąd brałoby się nasze zainteresowanie historią czy literaturą? W tym względzie nie dowiadywalibyśmy się z niej przecież nic nowego.
Twierdzenie Abla, absurdalne dla potocznego rozsądku, bierze się z dogmatycznego podziału poznania innego człowieka na dwa elementy: stwierdzania faktów (że ktoś w pewnej sytuacji zachowuje się tak a tak)
3a T. Abel, The Operation..., s. 52.
65
5 — Rozumienie...
H. von Wright, Erklaren und Vcrstehen, Frankfurt a.M. 1974, s. 70.
Sl Ch. Taylor, The Erplanation..., s. 30—31.