metodach ludzie próbowali unikać źródła karania, a więc unikali instytucji i osób wymierzających karę, o tyle obecnie skierowują uwagę na źródła, które pozbawiają ich nagrody. Tak więc chłopcy w opisanym eksperymencie interesowali się eksperymentatorem, który przerywał projekcję filmu. Ponadto pozbawienie wzmocnienia pozytywnego nie wywołuje tak silnych reakcji emocjonalnych, szczególnie lękowych. Z tych względów wydaje się, że metoda ta jest bardziej humanitarna. Zbyt mało jednak przeprowadzono badań empirycznych, aby stwierdzić, czy tak jest na pewno. Nie jest wykluczone, że wywołuje ona jakieś dodatkowe skutki negatywne, których obecnie nie można przewidzieć.
5 Mówiąc o sterowaniu negatywnym (punitywnym), nie można pominąć aspektów etycznych. Są one szczególnie ważne w czasach, w których pytanie o skuteczność całkowicie zdominowało wszelkie inne problemy. Zdaniem Skinnera stosowanie kar nie tylko ma małą wartość prakseolo-giczną (instrumentalną), ale ponadto nie jest uzasadnione z punktu widzenia etyki.
To prawda, że ludzie zachowują się aspołecznie; są agresywni, popełniają przestępstwa i używają narkotyków. Należy jednak pamiętać - twierdzi Skinner — że ludzkie reakcje są sterowane przez środowisko. W świecie, w którym brak jest wzmocnień pozytywnych, w którym panuje głód i utrudniony jest dostęp do nauki, w którym kultura nie osiągnęła przyzwoitego poziomu, w takim świecie rodzą się zachowania aspołeczne, korupcja i terroryzm. To nie ludzie są źli, lecz środowisko, w którym oni żyją. W związku z tym nie można ich karać za grzechy, których nie popełnili. Nowy wspaniały świat musi być światem bez wzmocnień negatywnych.
To nie kara wyeliminuje z życia społecznego lenistwo, agresję czy zbrodnię. Aspołeczne zachowania można usunąć jedynie przez odpowiednie ukształtowanie środowiska, przez likwidację zagrożeń i rozwój kultury.
Niezupełnie podzielam te poglądy. Wprawdzie apel o humanizację środowiska jest szlachetny, ale nie sądzę, aby modernizacja otoczenia człowieka całkowicie wyeliminowała aspołeczne wzory zachowań. Sprawa jest
0 wiele bardziej skomplikowana. Uważam bowiem, że reakcje człowieka zależą nie tylko od zewnętrznego środowiska, ale również od jego własnej osobowości, od procesów poznawczych i od samodzielnych decyzji, które podejmuje. Likwidacja zachowań niepożądanych wymaga modernizacji psychiki w toku długotrwałej pracy wychowawczej i samowychowania.
Czy w takiej sytuacji stosowanie wzmocnień negatywnych jest konieczne i usprawiedliwione? Mimo iż kary są mało skuteczne, mimo że ich wartość etyczna jest wątpliwa, nie sądzę, aby można je wyeliminować obecnie z życia społecznego. Wymagałoby to zmiany mentalności ludzi
1 modyfikacji ociężałych systemów instytucjonalnych, w których wzmocnienia negatywne odgrywają tak ważną rolę. Należy jednak domagać się tego, aby wzmocnienia pozytywne stały się podstawowym środkiem sterowania zachowaniem. Skoro nie można stworzyć świata bez kary, to przynajmniej należy stworzyć świat, w którym dominuje nagroda. Takie realistyczne postulaty wynikają bezpośrednio z „wiedzy zimnej”, skumulowanej przez współczesnych psychologów.