80
III. SZEKSPIR JAKO POETA DRAMATYCZNY
Jeśli miłośnicy i przyjaciele sztuki chcą się rozkoszować jakimś dziełem, muszą odczuć nadaną mu przez artystę ideę przewodnią, która spaja je w organiczną całość. Kto natomiast chce na temat tych dzieł snuć teoretyczne rozważania i wypowiadać jakieś twierdzenia, a więc uczyć i pouczać, ten ma obowiązek przeprowadzić analizę i zająć się poszczególnymi problemami. Sądzimy, że dopełniliśmy tego obowiązku, rozpatrując najpierw Szekspira jako poetę w ogóle, a następnie porównując go ze starożytnymi i współczesnymi twórcami. Teraz zaś, na koniec naszych rozważań, zajmiemy się jego twórczością dramatyczną.
Imię i dorobek Szekspira należą do historii poezji; jednakże niesprawiedliwością w stosunku do wszystkich poetów dramatycznych, dawniejszych i późniejszych czasów jest przenoszenie wszystkich jego zasług również do historii teatru.
^Powszechnie uznany talent może niekiedy użyć swych zdolności w sposób problematyczny. Nie wszystko, co czyni ktoś znakomity, jest znakomite. I tak Szekspir należy bezwzględnie do historii poezji; w historii teatru występuje tylko przypadkowo,JPonieważ tam można go czcić bezwarunkowo, tutaj trzeba rozważyć warunki, do jakich się stosował, a nie zachwalać ich jako cnoty czy wzory.
Rozróżniamy bardzo pokrewne gatunki poezji, które jednak w praktyce często się łączą: można wyodrębnić epopeję, dialog, dramat, sztukę teatralną. Epopeja wymaga ustnego przekazu jednostki do rzeszy; dialog - rozmowy w zamkniętym towarzystwie, której rzesza może się ostatecznie przysłuchiwać; dramat - rozmowy w akcjach, prowadzonej choćby tylko wobec wyimaginowanego audytorium; sztuka teatralna wymaga wszystkjch trzech elementów łącznie, ponieważ absorbuje również zmysł wzroku i może być zrozumiana tylko pod warunkiem osobistej obecności w danym miejscu, j
fW tym sensie dzieła Szekspira są najbardziej dramatyczne; pozyskuje on czytelnika sposobem opracowania, wydobywającym na,powierzchnię najbardziej, wewnętrzne życie; wymagania sceny wydają mu się nieważne i dlatego pisze, jak mu wygodnie, a my, w sensie duchowym, wraz z nim korzystamy z tych wygód. Przeskakujemy wraz z nim z miejsca na miejsce, nasza wyobraźnia wypełnia wszystkie luki w akcji pozostawione przez niego i nawet jesteśmy mu wdzięczni, że w tak godny sposób angażuje nasze siły duchowe. Ułatwia on wyobraźni pracę przez to, że podaje wszystko w formie scenicznej, gdyż lepiej znamy „deski, które oznaczają świat"48, niż sam świat i choćbyśmy czytali i słyszeli na scenie najprzedziwniejsze rzeczy, sądzimy, że możemy je w życiu kiedyś zobaczyć na własne oczy; stąd owe tak często nieudane przeróbki popularnych powieści na sztuki teatralne.1
Jednakże ściśle biorąc teatralne jest tylko to, co jednocześnie jest symboliczne dla oczu: ważna akcja, która jest metaforą jakiejś jeszcze ważniejszej. Szekspir potrafił osiągnąć także ten szczebel doskonałością świadczy o tym scena, kiedy śmiertelnie choremu, drzemiącemu królowijsyn i następca zabiera leżącą obok niego koronę, wkłada ją i w niej paraduje49. Są to jednak tylko momenty, poje-
48 Cytat z wiersza Schillera An die Freunde {Do przyjaciół), w. 45.
49 Król Henryk IV, cz. II, akt IV, sc. 4.