CCF20140127007 (3)

CCF20140127007 (3)



Manleya Hopkinsa- sam mu się narzucał. Gatunek staje się koncepcją archaiczną; w potoku doświadczenia nie daje się już go odróżnić.

Ten właśnie modernistyczny wysiłek uchwycenia płynności nadaje sens aforystycznej uwadze Yirginii Woolf: „W grudniu 1910 r. lub mniej więcej w tym czasie natura ludzka uległa zmianie”. Wedle komentarza lrvinga Howe’a, hiperbola ta ujmuje „przerażającą nieciągłość między tradycyjną przeszłością a rozchwianą teraźniejszością [...] tory historii zostały odkształcone, a może nawet przerwane”.

W wyniku tego przełomu, nacisku położonego na teraźniejszość, zarówno artysta, jak i widz zmuszony zostaje do nieustannego przekształcania się. Wraz z odrzuceniem nienaruszalnej ciągłości czasu oraz wiary, iż przyszłość zawarta jest w teraźniejszości, zatraca się klasyczne poczucie całości, skończoności. Fragment czy część zastępuje całość. Nową estetykę odnajduje się w połamanym torsie, w urwanej ręce, w pierwotnym grymasie. Mieszające się i wzajemnie przenikające style zmuszają do porzucenia samej idei gatunku i określających go zasad. Można by powiedzieć, że estetyką staje się klęska estetyki.

Modernizm: nicość i osobowość

Przewrót w sposobie doświadczania świata- poczucie ruchu i zmiany - wprowadziły nowe żywotne konwencje i formy, w jakich ludzie oceniają własne percepcje zmysłowe oraz doświadczenie. Świadomość zmienności wywołała głębszy kryzys ducha - strach przed nicością. Schyłek religii, zwłaszcza zaś wiary w duszę nieśmiertelną, spowodował zerwanie z wielowiekową koncepcją nieprzekraczalnej przepaści między tym, co ludzkie i tym, co święte. Ludzie próbują teraz przekroczyć tę przepaść i - jak powiadał Faust, pierwszy człowiek nowoczesny - osiągnąć „wiedzę boską”, „dowieść boskości człowieka” lub też wyznać „swe pokrewieństwo z robakiem”.

W konsekwencji tego nadludzkiego wysiłku, w XIX w. na czoło wysunęło się poczucie własnego „ja”. Jednostkę z jej swoistymi aspiracjami zaczęto traktować jako coś niepowtarzalnego, a życie nabrało większej świętości i cenności. Oczarowanie życiem jednostkowym stało się samoistną wartością. Udoskonalanie gospodarki, sprzeciw wobec niewolnictwa, prawa kobiet, likwidację pracy dzieci i zniesienie kar cielesnych - wszystko to uznano za społeczne problemy teraźniejszości. W głębszym wszakże, metafizycznym sensie, właśnie ta duchowa przemiana zrodziła przekonanie, iż ludzie zdolni są wyrwać się z konieczności, że potrafią przekroczyć naturę, dotrzeć - mówiąc słowami Hegla do kresu historii i wkroczyć do królestwa doskonałej wolności. „Świadomość nieszczęśliwa”, o jakiej pisał Hegel, jest uświadomieniem sobie potęgi boskiej, do osiągnięcia której ludzie muszą dążyć. Najgłębszą naturą człowieka nowoczesnego, tajemnicą jego duszy objawioną przez nowoczesną metafizykę, jest jego usiłowanie wykroczenia poza siebie. Widząc, iż negatywność - śmierć — jest skończona, nie godzi się z tym. Za chiliazmem nowoczesnego człowieka ukryte jest megalomańskie dążenie do osiągnięcia nieskończoności. W konsekwencji nowoczesna pycha odmawia uznania jakichkolwiek granic, upiera się, by wszystkie przekraczać. Świat nowoczesny proponuje zaś przeznaczenie, które zawsze wiedzie poza: poza moralność, poza tragedię, poza kulturę1.

U


Triumf woli

W myśli Zachodu nieustannie obecne było pewne napięcie między tym, co racjonalne i nieracjonalne, między rozumem a wolą, rozumem a instynktem jako czynnikami warunkującymi ludzkie postępowanie. Niezależnie jednak od subtelnych różnic w ujmowaniu zagadnienia, przez dwa tysiące lat w kulturze Zachodu dominującą rolę przypisywa- | no racjonalnemu myśleniu.

Modernizm odrzuca to stanowisko. Głosi triumf ducha, woli. j U Hobbesa i Rousseau inteligencja jest niewolnicą żądz i namię- '/ tności. U Hegla wola jest niezbędnym składnikiem poznania. U Nie-\

85

1

Proszę porównać dobitne wypowiedzi dwóch pisarzy. W Doli człowieczej A. Malraux (przekład A. Ważyk, Kraków 1972, Wydawnictwo Literackie) stary Gisors opisuje Ferralowi człowieka i jego dążenia: „Być między ludźmi czymś więcej niż człowiek. Uniknąć kondycji ludzkiej - tak jak powiadam. Być nie potężnym, lecz wszechpotężnym. To chorobliwe urojenie, które intelekt tłumaczy chęcią władzy, jest pożądaniem boskości. Bo każdy człowiek marzy o tym, by być bogiem” (s. 198).

Natomiast w Mr. Sammler’s Planet Saula Bellowa (New York 1970, Viking) stary Pan Sammłer rozważa: „Zastanów się [...], czy najgorszymi wrogami cywilizacji nie okażą się jej ukochani intelektualiści, którzy atakują ją w chwili dla niej najtrudniejszej, atakują w imię rozumu i irracjonalności, w imię intelektualnej głębi i seksu, w imię doskonałej i natychmiastowej wolności. Pełny rachunek żądań i skarg przedstawiał każdy. Żądań absolutnych, nie podlegających negocjacjom, nie uznających żadnych ograniczeń w żadnej dziedzinie” (s. 33 - 34).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
skanuj0009 (363) Manleya Hopkinsa - sam mu się narzucał. Gatunek staje się koncepcją archaiczną; w p
CCF20130410003 (2) .uaezenia, jakie mu się na ogół przypisuje 2. Właściwie nie należałoby nawet w o
Jacoby ■ udało mu się zademonstrować wpływ nieświadomych doświadczeń na późniejsze sądy •
IMG200 (2) pewne romanse rycerskie. Jest to chyba gatunek, który z kolei sam wywodzi się z bajki. Sz
8 JAN BŁOŃSKI zwlekanie i niedookreślenie dręczy go i sprawia, że nieraz śni mu się on sam, jakim by
58 dobnie jak on, Popeye sam skazuje się na samotność, brakuje mu dobrych manier i ogłady towarzyski
Scan0053 4 po - plą • ta - nc zwo - jc dzi - kich lian. Am • bo Sam - bo wid - kicj dżun - gli pan.
etno52 74 / Laboratoria zmy*
COACHING I MENTORING W PRAKTYCECZĘŚĆ III. PRACA Z RELACJAMI wydaje mu się to możliwe. Już sam zabieg
89405 IMGP58 (2) mu na myśl -pytanie, jakim on sam by się stał, gdyby wychowywał się w podobnych war
CCF20101205028 Renifer Świętego Mikołaja zgubił się w wigilijną noc, pomóż mu odnaleźć drogę d
CCF20140115023 ss Stefan Turnau mógł dokonać zakupów, którymi się chwali. Gapciowi trzeba powiedzie

więcej podobnych podstron