212 Jaka wiedza ma największą wartość?
wania się z tych funkcji. Nie można twierdzić, że pomija się całkowicie wiedzę przygotowującą człowieka do tych zadań, bo nasze programy szkolne zawierają pewne przedmioty, które przynajmniej nominalnie mają wpływ na obowiązki polityczne i społeczne. Lecz wśród nich tylko historia zajmuje miejsce dominujące.
Ale, jnkjjuż wykazaliśmy, wiadomości powszechnie nauczane pod tą nazwą nie mają żadnej wartości dla celów życia praktycznego. Rzadko jakieś fakty przedstawione w naszych historiach szkolnych i niewiele z tych, które są zawarte w lepiej pisanych dziełach dla dorosłych, wyjaśniają właściwe zasady działania politycznego. Biografie monarchów (a dzieci nasze uczą się niewiele ponad to) w znikomym stopniu rzucają światło na naukę o społeczeństwie. Znajomość intryg dworskich, spisków, uzurpaeji i tym podobnych wraz z wszystkimi osobistościami im towarzyszącymi mało przyczynia się do wyjaśnienia przyczyn postępu narodowego. [...]
To, co stanowi historię właściwą, jest w przeważnej części pominięte w dziełach lego przedmiotu. Dopiero w najnowszych latach historycy zaczęli podawać nam, w dość znacznej mierze, istotnie wartościowe wiadomości. Ponieważ w poprzednich wiekach król był wszystkim, a lud niczym, przeto w dawniejszych historiach czyny królewskie wypełniają cały obraz, a życie narodu tworzy tylko ciemne tło. Dopiero teraz, kiedy dominującą ideą stal się raczej dobrobyt narodów aniżeli ich kierowników, historycy zaczynają zajmować się zjawiskiem postępu społecznego. Rzeczą, która rzeczywiście nas interesuje, jest historia naturalna społeczeństwa. Potrzebujemy wszystkich faktów, które pomagają nam zrozumieć, w jaki sposób nastąpił wzrost i organizacja narodu. Wśród nich postarajmy się oczywiście o relację o jego rządzie, przy czym najmniej chodzi o plotki o ludziach, którzy nim kierowali, a najwięcej o jego strukturę, zasady, metody, przesądy, korupcję itd., które były widoczne; w relacji tej chodzi nie tylko o naturę i działania rządu centralnego, ale także rządów lokalnych w ich najmniejszych rozgałęzieniach. Postarajmy się także o analogiczny opis rządu kościelnego, jego organizacji, jego postępowania, jego władzy, jego stosunków z państwem; a obok tego opis ceremoniału wiary i idei religijnych, nie tylko tych, które są oficjalnie wyznawane, ale także tych, w które się naprawdę wierzy i zgodnie z nimi postępuje. Dowiedzmy się równocześnie, jaki wpływ wywierała jedna klasa na drugą, co wyrażało się w zwyczajowych formach społecznych, w tytułach, pozdrowieniach i adresach1. Postarajmy się o wiadomości o wszystkich innych obyczajach przyjętych w życiu codziennym narodu, w domu i poza domem, łącznie z tymi obyczajami, które dotyczyły stosunków seksualnych oraz stosunków między rodzicami i dziećmi. Należy także wskazać na przesądy począwszy od ważniejszych mitów aż do czarów powszechnie przyjętych. Następnie winien przyjść zarys systemu gospodarczego: wskazanie, w jakim stopniu podział pracy był stosowany; jak handel był uregulowany, czy przez kasty, gildie2, czy inaczej; jaki był związek między pracodawcami a zatrudnionymi; jakie były placówki dla dystrybucji towarów; jakie były środki komunikacji; jakie były środki obrotowe. W związku z tym powinno być sprawozdanie o stanie przemysłu rozważanym od strony technicznej, o systemie przyjętym i o jakości produktów. Dalej trzeba podkreślić stan rozwoju umysłowego narodu w jego różnych okresach rozwojowych, nie tylko ze względu na rodzaj i zakres wychowania, ale ze względu na postęp uczyniony w nauce i dominujący sposób myślenia. Należy opisać stopień kultury estetycznej, wyrażonej w architekturze, rzeźbie, malarstwie, stroju, muzyce, poezji i powieści. Nie powinno brakować szkicu codziennego życia ludu, jego pożywienia, mieszkania i jego zabaw. I w końcu, dla związania całości, powinna być przedstawiona moralność teoretyczna i praktyczna wszystkich klas, wyrażająca się w ich prawach, zwyczajach, przysłowiach, działaniach, Fakty te podane możliwie krótko, jasno i dokładnie, winny być podzielone na grupy i tak uporządkowane, ażeby mogły być zrozumiane w ich całokształcie i traktowane jako wzajemnie od siebie zależne części jednej wielkiej całości. Celem powinno być takie ich przedstawienie, ażeby ludzie mogli łatwo nakreślić związek istniejący między nimi i dowiedzieć się, jakie zjawiska społeczne z jakimi współistnieją. A następnie stulecia po sobie następujące powinny być tak przedstawione, ażeby wykazać, jak każde wyznanie, instytucja czy zwyczaje i urządzenia zmieniały się i jak związek poprzednich ustrojów i funkcji przekształcał się w związek następnych. Taki tylko ma być rodzaj wiadomości dotyczący czasów minionych, który może być pomocny obywatelowi do regulowania jego postępowania. Praktyczną wartość ma tylko taka historia, którą można by nazwać socjologią opisową. Najwyższą usługę może okazać historyk wówczas, gdy opisuje życie narodów w taki sposób, ażeby dostarczyć materiałów dla socjologii porównawczej i dla dalszego określenia podstawowych praw, którym podlegają zjawiska społeczne. [...]
Rozważaliśmy, jakie wychowanie rozwija w nas najbardziej zdolności samozachowawcze, zdolności do osiągnięcia środków utrzymania, do wypełniania obowiązków rodzicielskich i do regulowania postępowania społecznego i politycznego; obecnie musimy rozważyć, jakie wychowanie przygotowuje nas najbardziej do różnorodnych innych celów, do rozrywek na tle przyrody, literatury, sztuk pięknych w ich wszystkich formach. Z tego, że przesuwamy je na dalszy plan, jak to czynimy z rzeczami, które wpływają mniej żywotnie na dobrobyt ludzki, i że sprowadzamy wszystko, z czym mamy do czynienia, do jego rzeczywistej wartości, można by wnioskować, że jesteśmy skłonni lekceważyć rzeczy mniej istotne. Nie można by jednak uczynić większego błędu. Nie mniej od innych przywiązujemy wagę do kultury estetycznej i do związanych z nią przyjemności.3 Życie straciłoby połowę uroku bez malarstwa, rzeźby, muzyki, poezji i wzruszeń wywołanych przez piękno naturalne wszelkiego rodzaju. Dalecy od tego, by uważać kształcenie i zaspokajanie smaku za nieważne, wierzymy, że w przyszłości będzie ono zajmowało znacznie więcej miejsca w życiu ludzkim niż obecnie. Kiedy człowiek podporządkuje siły przyrody całkowicie swojej korzyści, kiedy środki pro-
Adres — tu w znaczeniu rzadko już dziś używanym — pismo zbiorowe kierowane do władz lub wybitnych, powszechnie znanych osobistości - przyp. red.
Gildia (nicm. Gilde - związek) - u dawnych Germanów związek powołany do obrony życia i czci swoich członków; w średniowieczu — związekvkupców chroniący interesy swych członków. Tu wyraz jest użyty w drugim znaczeniu.
Sam Spencer interesował się muzyką, byl członkiem zespołu śpiewaków, niemniej jednak na pierwszym miejscu stawia program wykształcenia homo oeconomicus - przyp. red.