50
Zależność obserwacji od teorii
czenia z diagnostyki chorób płuc przy użyciu zdjęć rentgenowskich. W zaciemnionym pomieszczeniu ogląda mgliste cienie na świecącym ekranie umieszczonym naprzeciw klatki piersiowej pacjenta i słyszy, jak radiolog w technicznym języku opisuje swym asystentom istotne cechy tych cieni. Z początku student jest zupełnie zagubiony, ponieważ na zdjęciu rentgenowskim dostrzec potrafi jedynie cienie serca i żeber oraz kilka pajęczastych plam pomiędzy nimi. Wydaje mu się, że to, o czym mówią specjaliści, istnieje tylko w ich wyobraźni, bowiem on nic z tego nie potrafi zobaczyć. Potem, w miarę jak słucha przez kilka tygodni wykładów, oglądając uważnie ciągle nowe zdjęcia różnych przypadków chorobowych, pojawia się w nim pierwsze zrozumienie; powoli zapomina o żebrach i zaczyna widzieć płuca. Na koniec zaś, jeżeli stara się i jest bystry, dostrzeże bogatą panoramę szczegółów. Zobaczy anomalie fizjologiczne, zmiany patologiczne, blizny, ślady chronicznych infekcji i oznaki ostrej choroby. Wkracza do nowego świata. Nadal dostrzega tylko ułamek tego, co potrafi dojrzeć specjalista, ale teraz zdjęcia są dlań sensowne i rozumie większość uwag fachowych na temat tego, co przedstawiają”.3
Moje twierdzenia na temat obserwacji, poparte powyższymi przykładami, krytykuje się mówiąc, że dwaj obserwatorzy spoglądający na tern sam obiekt z tego samego miejsca widzą tę samą rzecz, ale różnie ją interpretują. Chciałbym odpowiedzieć na tę krytykę. Gdy idzie o postrzeganie, jedyna rzecz, z którą obserwator ma bezpośredni kontakt, to jego doznania. Doznania te nie są dane i niezmienne, lecz zmieniają się wraz z oczekiwaniami i wiedzą obserwatora. Sytuacja fizyczna powoduje powstanie obrazu na siatkówce obserwatora, lecz obserwator nie ma bezpośredniego postrzegawczego kontaktu z tym obrazem. Jeżeli naiwny indukcjonista i inni empiryści zakładają, że w doświadczeniu dane jest nam coś, co możemy interpretować na różne sposoby, zakładają tym samym, choć bez dostatecznych po temu podstaw oraz wbrew wielu faktom temu przeciwnym, że pomiędzy obrazami na siatkówkach i subiektywnymi doznaniami, które mamy podczas widzenia, zachodzi swego rodzaju relacja jedno-jednoznaczna. Rozumując tak, nadmiernie rozciągają analogię z aparatem fotograficznym.
3 M. Polanyi, Personal Knowledge, Routledge and Kegan Paul, London 1973, s. 101.