nie powinno już nas zaskoczyć. Rozpocznijmy zatem od rozpatrzenia sytuacji mitycznej. Stworzenie postaci pio-runowładnej jest wydarzeniem znamiennym w skutkach. Początkowa opozycja: Bóg — Diabeł, ulega komplikacji Sw. Michał występuje po stronie Boga, jest jego prawą ręką, zbrojnym pomocnikiem. Reprezentuje siłę fizyczną, której najwyraźniej brakowało jego twórcy. Rola Boga ogranicza się zresztą wyłącznie do u-czestnictwa w stworzeniu lądu, po czym odchodzi on do nieba. Myśl taka do dziś nie jest obca umysłowości ludowej. W sprawach codziennych Bóg-Ojciec nie ma żadnego prawie udziału, zdecydowanie ustępując pola Chrystusowi, Matce Boskiej (we wszystkich jej postaciach — Gromniczna, Siewna, Zielna itp.) oraz wielkiej rzeszy świętych.
Tak silnie akcentowana we wszystkich wersjach słowiańskiego mitu bezsilność boska jest motywem znanym także w religiach niechrześcijańskich. Przypisywano ją najczęściej bogom uranicznym — bóstwom nieba, które —| jak wykazały badania religioznawcze — zwykle w trakcie rozwoju i przemian systemów religijnych nabierają charakteru tak zwanego deus ctio-sus — boga oddalonego. Możliwe są przy tym, najogólniej rzecz biorąc, trzy warianty zmian. Po pierwsze Bóg nieba po stworzeniu świata staje się deus otiosus i nie angażuje się więcej w sprawy świata i życie ludzi Po drugie, Bóg nieba, przybierając- atrybuty bóstwa piorunowładnego, staje się symbolem nieba jako kosmicznego elementu aktywnego (męskiego). Trzeci wariant obserwujemy w micie kosmogonicznyrn Słowian: Bóg powołuje do życia swego pomocnika, którego interwencja doprowadza do zakończenia dzieła stworzenia i uporządkowania świata. Odejście Boga do nieba i strącenie Diabła w podziemia powoduje powstanie struktury bipolarnej, czyniącej świat polem ścierania
42