pisów z tych dokumentów. Świadomość, że istnieją takie zasady, może I czasem okazać się wystarczająca w praktyce - zawsze sprzyja ona poi 1 rządkowaniu myślenia i ułatwia współpracę z prawnikiem, jeśli cha. 1 rakter konfliktu tęjjwspółpraty-wymaga.
Biurokracja oznacza system zarządzania, w którym decydującą rolę I odgrywa aparat administracyjny. Znamienna jest dla systemów totali- 1 tarnych, dla przerostu władzy urzędniczej i instrumentalnego stosowa. I nia prawa w rozgrywce ze społeczeństwem traktowanym przedmiotu I wo. Prymat administracji zrodził w tych systemach wyobcowaną klasę 1 urzędniczą i pojęcie tzw. aparatczyka - lojalnego reprezentanta swoje. 1 go urzędniczego środowiska.
Biurokracja oznacza nieusprawiedliwiony społecznymi potrzebami I przerost fonnalistyki w działalności urzędów, bezduszne przestrzega- I nie przepisów w załatwianiu spraw urzędowych i obsłudze interesan- I tów (biurokratyzm).
Urzędnik biurokrata jest formalistą i pedantem w rutynowym stoso- I waniu prawa, które traktuje jako wartość samą w sobie, oderwaną od logiki stosunków społecznych i rozwiązań systemowych. Biurokrata nie I analizuje swego postępowania uwzględniając deklarowane oficjalnie,’I i na najwyższym szczeblu ustrojowe zasady sprawiedliwości spółecżnęjj ] swym mechanicznym postępowaniem godzi w faktyczną praworządność, j W ramach pozostawionej mu swobody decyzji świadomie ogranicza się i do zachowania wymogów praworządności formalnej, opartej na przepi-sach niższego rzędu i wskazaniach swych bezpośrednich przełożonych. I Biurokratyzacja życia publicznego podkopuje zaufanie obywateli j do władzy, sprzyja jej wyobcowaniu, rodzi napięcia i konflikty (wypaczenia biurokratyczne, biurokratyczna atmosfera, biurokratyczna mitręga). Biurokraci potrafią przejawiać inwencję w zakresie strzeżenia imperium swej władzy urzędniczej i osobistego znaczenia. Taka posta- | wa uruchamia spiralę zachowań biurokratycznych i sprzyja przenoszeniu zjawisk patologii urzędniczej poza sferę administracji państwowej (związki zawodowe, stowarzyszenia, partie polityczne). Specyficzne funkcje biurokratyczne może spełniać etatowy aparat urzędniczy par- ; tii politycznych sprawujących władzę.
Oto jak akademik B. Pontiekorwo w 1987 roku na łamach „Litera- ] turnoj Gaziety” charakteryzował tamtejszych biurokratów w artykule „Biurokratyczna zaraza”:
(...) biurokraci przede wszystkim utrudniają pracę ludziom, którzy I chcą i potrafią pracować efektywnie; utrudniają, tworząc atmosferę nie-życzliwości.
Ludzie wychowani w biurokratyzmie nie chcą brać odpowiedzialności ta konkretne czyny. Można ich zwykle zaliczyć do nierobów, którzy sadystycznie przeszkadzają innym w pracy. Dewizą biurokraty jest „niekontrolowana bezczynność.
Do charakterystycznych cech biurokratów Pontiekorwo zalicza: brak zasad, niekompetencję, ugodowość, konserwatyzm, brak inicjatyw, pogardę dla cudzej twórczości, obojętność i lekceważenie cudzego czasu, zakłamanie, zobojętnienie.
(...) bitwy z biurokratami nie mogą wygrać biurokraci. Szczególnie ważne więc będzie przeciwstawienie się legendzie o niekaralności działań biurokratycznych (...). Biurokraci najchętniej zakazują, powołując się na przepisy, wskazania, instrukcje, postanowienia - niejednokrotnie ze sobą sprzeczne - i prawie zawsze przeszkadzają w biegu różnych spraw. W wielu przypadkach powodują paraliż działań i inicjatyw.1
Biurowość oznacza ogół wiedzy o pracy kancelaryjno-administra-cyjnej bądź też- czynności związane z tą pracą. W języku potocznym biurowość bywa błędnie - z niewiedzy lub z wyrachowania - utożsamiana z biurokracją. Najczęściej jednak słowem „biurokracja” w znaczeniu pejoratywnym posługują się bałaganiarze, którzy mają nieład w głowie co do zasad dobrej pracy i bałagan w dokumentach powierzonych ich pieczy. Własną nieudolność bądź niechęć do porządku i systematyczności maskują drwiącym stosunkiem do reguł koniecznej biurowości, upatrując w niej przerost formalistyki.
Pierwszymi wrogami biurowości są biurokraci i oni pierwsi nadają pracy biurowej karykaturalną postać, mając w tym interes osobisty. Biurowość ograniczona do rzeczowej potrzeby, wspomagana dobrą znajomością prawa, daje petentowi przewidywalność zachowań urzędników, krępując ich samowolę i dowolność w pracy.
Przeciwieństwem biurowości jest chaos, brak personalnej odpowiedzialności za dokumenty i bieg spraw w urzędzie. Tam, gdzie biurowość mylą z biurokracją, można z góry spodziewać się woluntarystycznego podejmowania decyzji, niejasnego podziału zadań i kompetencji urzędników, a nawet korupcji. Wobec tych zjawisk petent czuje się bezradny, a bieżąca kontrola czynności urzędniczych staje się niemożliwa lub znacznie utrudniona.
Nadużycia form interwencji mogą prowadzić do efektów niezamierzonych, prowokują nieustępliwość i retorsję, oddalają możliwość osią-
Przedruk w „Przeglądzie Tygodniowym” nr 231198^ s^M. Q ^ 1 C* ^ 3