nych Karpińskiego, podobnie Jak nie interesowało ono innych reprezentantów myśli estetycznej Oświecenia. Dopiero Kazimierz Brodziński — bogatszy o doświadczenia wielu lat rozwoju poezji i inspirowany myślą europejską —*■ dostrzegł problem i domagał się oryginalności od twórcy. Była ona według niego rezultatem zwrócenia się ku własnemu sercu, wiązała się z naturalnością i prostotą:
Mało pisarzy ma charakter oryginalny. Dlaczegóż to? oto ia ich charakter nie piętnuje się w ich. pismach. Nie śmieję oddalić się od swych poprzedników albo jeśli ich odstępuję, to dlatego, aby oddalić się od naturalności, pokazać oryginalnymi, ale nie sobę samymi. [-.] Zapominaję o sobie samych dla przypodobania się innym. Wielu spomiędzy nich pisze dowcipnie, a)e nie z serca. Jeżeli w szczegółach ich pomysłów daje stę postrzegać uczucie tkliwe i naturalne, umysł ich ogarnia go, obwodzi farbami zwodniczymi antytezów j igraszki z wyrażani **.
Kwestię tę najdojrzalej ujął autor rozprawki O lite-i a mrze romansów, jednoznacznie łącząc oryginalność I podmiotową perspektywą i indywidualnym czuciem: „Każdy ma swój własny sposób widzenia i czucia: każdy więc mniej więcej oryginalny być może, jeśli potrafi oddać wiernie, co się w jego sercu dzieje". Pojawił clą tu jut także romantyczny motyw genialności twórcy w zdaniu, iż „jeniusz tylko potrafi nadać znamię natury 1 prawdy uczuciom zmyślonym" ***.
Powiedzieliśmy wyżej, że we wcześniejszych tekstach teoretycznych sentymentalizmu zagadnienie oryginalności nie wyłoniło się w sposób wyrazisty. Pośrednio jednak dotykały go rozważania na temat reguł i stosunku do „pięknych wzorów” jako źródła twórczości. Protest przeciw regułom był u pisarzy sentymentalnych prostą konsekwencję zwrotu ku sercu, 040 przywoływana w tej kwestii argumentacja Karpińskiego;
Kl4t by IMu Uk ttnlkcnamo mety pnychodt%cydi Dokowi ponądtk i doUłtfM tobol mBiayt prapiyl Kto w pośrodku blagu twojego zaciek myśli alba tryWrary t«u utnty-mai I niewczesnym chcąc Jc hamować prnnśka, wytną uj-piękniejszego, jakim, utta natury mówi*, :Mpaojal I X łych to przy czy u *da|ę się wszystkie pcmpłsaas rugały joprAcs porządku i prsystojności mówienia) wcale non do wymowy niepotrzebne łM,
Analogiczne deklaracje wychodziły mc jednokrotnie spod pióra Knlainina, a także Jasińskiego *. Kle przekreślały one jednak roli „pięknych wzorów", „które nie dlatego czytać należy, żeby ślepymi ich być naśladowcami, ale dlatego, ażeby albo smak sobie naprawić, albo myśl ociężałą ocucić" *•. Twórcy przydatna jest więc znajomość Innych dzieł literackich* które wszakże nie urastają do rangi przedmiotów naśladowania, nie tworzą zamkniętego kanonu, mogą być natomiast traktowane jako źródło poetyckiej inspiraep. ale także — zapożyczania motywów, bez konieczności odnotowywania tej pożyczki. Wydaje się bowiem, Iz sentymentalizm polski, szczególnie w jego tezie osiemnastowiecznej, uczestniczący wraz z klasycyzmem w procesie przyswajania literaturze polskiej dorobku europejskiego, nie wyszedł poza powszechnie gtoszdfw wtedy u nas poglądy na temat adaptacji i tłumacze nia m.
3. Problematyka właściwości dzieła literackiego
Przedstawione wyżej założenia ogólne miały istotne jj konsekwencje dla postulatów kierowanych pod adse- | sem dzieła literackiego. Stawiane ma wymogi zamykt I ły się w trzech słownch-haałach; czułości, prostoty 1 na turfiinpśd. Dotyczyły one różnych sfeTTiaaaw^-dzieła. Pierwszy odnosił się głównie do tematyk