odnotowane zostało pewne doświadczenie, którego przywołanie wydaje się tu niezbędne dla interpretacji polonizmu. Otóż w 1931 roku przyszły autor ,J.nnego życia Kleopatry” opublikował artykulik pt. Obrządek wsćhodniosłowiań-ski a Polacy na Dalekim Wschodzie 4 — o wynaradawianiu Polaków (już nieco zrusyfikowanych) przez obrządek wschodniosłowiański, czyli unicki, zastępujący im katolicyzm. Jest tam wspomnienie o tym, jak szesnastoletni wielbiciel Dziadów, Kordiana i Ańhellego ze zdumieniem słuchał w kościele pod wezwaniem św. Stanisława ze Szczepanowa: „Za Otca światowo Pija — pomolimsia!” Niedawny przybysz z Mandżurii pisze dalej o znaczeniu odrębności religijnej Polaków pod zaborem rosyjskim, o tym, że Polacy stanowili „egzotyczną plamę" na tle „bizantyńsko-prawosławnych Rosjan”.
„Sam dźwięk słów «rimsko-katolicki» miał zarówno dla zniszczonych Polaków, jak otaczających ich Rosjan posmak czegoś majestatycznego, tajemniczego nieraz, przywodzącego na myśl dalekie mury Italii, potęgę «papy», rycerstwa średniowiecznego, las kopij upstrzonych proporcami z krzyżem pod murami Jerozolimy, wreszcie dźwięki organów, nie znane prawosławnemu Wschodowi, i dziwny poszept ładny. [...] Pojęcia polskości i katolicyzmu zidentyfikowały się tak zupełnie, że nieraz da-
4T. Parnicki, Obrządek wschodniosłowiański a Polacy na Dalekim Wschodzie, „Myśl Narodowa" 1031, nr 14.
wały się słyszeć takie rozmowy: A jakiej wiary są Portugalczycy?... O, oni polskiej wiary...”
Konkluzja artykułu raz jeszcze ujawnia to charakterystyczne utożsamienie polskości z katolicyzmem i kulturą łacińską. Czy nie szkoda tych Polaków, pyta autor, którzy przez uni-tyzm „będą straceni dla polskości i cywilizacji zachodniej, rzymskokatolickiej?”
Jeżeli polonizm opisany w trzydzieści siedem lat później w ,Jnnym życiu Kleopatry” miał być rzeczywiście wytworem romantyzmu, to młodzieńcze doświadczenie pisarza, przywołane w cytowanym tu zapisie, świadczy zarówno
0 żywotności tej tradycji, która (w szczególnych co prawda warunkach) przetrwała nienaruszona prawie stulecie, jak — co więcej — o tym, że kultywowana była z całą świadomością jej romantycznego pochodzenia. Zauważmy bowiem, że zdziwienie i obcość wobec rosyjskich słów popa: „Za Otca światowo Pija — pomolimsia !“ odczuwa wielbiciel Dziadów, Kordiana
1 Ańhellego. Mówi się też w tym artykule o „ogólnym nastawieniu psychiki polskiej w kierunku mistycyzmu katolicko-narodowego, wytworzonym przede wszystkim przez poezję romantyczną od Woronicza począwszy”.
Rekonstruując z dużym uproszczeniem ten wątek biografii intelektualnej pisarza można by powiedzieć, że spędził on młodość w środowisku przesiąkniętym polonizmem i że jako wielbiciel Słowackiego studia uniwersyteckie roz-nor-/. vn.il_nur]_teierrmk i ■ i_Mli •_a_I;! In ar_