DSC01628

DSC01628



Więc Epimeteusz tak powiedział Hermesowi, który Pandorę przyprowadził:

— Proszę uprzejmie podziękować Dzeusowi i powiedzieć mu, że nie zasługuję na tak piękny prezent i nie mogę go przyjąć.

Dzeus okropnie się tym rozzłościł i zaczął głosić, że Prometeusz wkradł się na Olimp po to, żeby porwać Atenę. Następnie przykuł Prometeusza do skały w górach Kaukazu, gdzie sęp dziobał go po całych dniach.

Tymczasem Epimeteusz, przerażony straszliwą karą, jaka spotkała Prometeusza, ożenił się z Pandorą. 1 zdarzyło się, że kiedyś, grzebiąc w kredensie, Pandora znalazła zapieczętowaną puszkę, którą poprzednio Prometeusz powierzył Epimeteuszowi z prośbą, aby ją przechowywał w ukryciu i nigdy jej nie otwierał. A chociaż Epimeteusz prosił Pandorę, żeby odstawiła puszkę na miejsce, nie usłuchała go i zerwała z niej pieczęcie — tak jak Dzeus umyślił sobie, że to zrobi. Natychmiast z wnętrza puszki wyleciał cały rój skrzydlatych i ohydnych potworów, jak na przykład: Starość, Choroba, Szaleństwo, Złość, Namiętność, Grzech, Zaraza, Głód, i wiele innych w tym rodzaju. Potwory te rzuciły się gwałtownie na Pandorę i Epimeteusza, kłuły ich i kąsały, a potem zaatakowały stworzonych przez Prometeusza ludzi śmiertelnych, którym dotąd żyło się spokojnie i szczęśliwie — i zabrały im spokój i szczęście. Lecz jako ostatnia wyleciała ze słoja jasnoskrzydła Nadzieja, aby pokrzepiać takich, co chcieli pozabijać się w ostatecznej roz-paczy.

Podziemna kraina Tartaru

Tartar, kraj, którym rządzili król Hades i królowa Persefona, znajdował się głęboko pod ziemią.

Gdy ludzie umierali, Hermes nakazywał duszom, aby uniosły się w powietrze, a potem wiódł je do głównej bramy Tartaru, ukrytej w ciemnym topolowym gaju nad Oceanem Wschodnim, i dalej, czarnym schodzącym w dół tunelem ku podziemnej rzece Styks.

Brodaty i stary przewoźnik Charon zabierał ich łodzią na drugi jej brzeg, pobierając jako opłatę monetę, którą w tym celu wkładali krewni zmarłym pod język; w tym momencie martwi stawali się duchami. Charon mówi! zmarłym, którzy nie mieli przy sobie pieniędzy, że albo będą musieli wiecznie dygotać z zimna na chłodnym brzegu Styksu, albo mogą wrócić do Grecji, odnaleźć znajdujące się w Tenarusie boczne wejście i dostać się przez nie do Tartaru za darmo.

Ogromny, trzygłowy pies Hadesa, wabiący się Cerber, nie pozwalał duchom udcc i strzegł wejścia przed ludźmi żyjącymi, którym wstęp do Tartaru był wzbroniony.

Zaraz za wejściem rozciągały się kamieniste pola asfodeli, gdzie wiecznie błąkały się duchy ludzi nie znajdując tu żadnej rozrywki, chyba że zachciałoby im się polować na duchy zwierząt. Asfodelc, czyli złotogłowy, są to wysokie, bladoróżowe kwiaty o liściach podobnych do porów i korzeniach jak bataty. Za tymi asfodelowy-mi polami wznosił się górujący nad wszystkim, zimny, ponury pałac Hadesa. Na lewo od niego rósł cyprys nad Letą, Rzeką Za-

»9


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
o znaczące postacie są znane tak wielu ludziom więc pełnią rolę „społecznego kleju", który pozw
DSC?40 (2) Tak więc lepiej byłoby powiedzieć, te nie dającą się naśladować cechą Fotografii (je
skanuj0012 28 Agresja seksualna A więc w przypadku tak lapidarnego określenia istoty gwałtu konieczn
Image023a Wiktor skończył pierwszy. “Potrafisz tak? - Powiedział, kładąć słomkę miedzy nos a górną w
skanuj0012 28 Agresja seksualna A więc w przypadku tak lapidarnego określenia istoty gwałtu konieczn
scandjvutmp14b01 291 czegozby więc murzyni, tak znikczemnieni. tak źle żywieni, i ładnego nie odbie
IMG3 DNA bliskiej śmierci dodała mu odwagi, zgłosił się więc na ochotnika do eksperymentu, który, ja
IMGw01 W takim bardziej abstrakcyjnym ujęciu termin „postawa” może być więc rozumiany tak, iż nazwa
JEZUS i ZDRAJCA Jezus i zdrajca W pewnym momencie Jezus okazał wielkie zaniepokojenie i tak pow
11 Wprowadzenie Szczegółowość przedstawianych analiz i rozpraw badawczych jest więc różna, tak jak
Drzewo życia9 czeniu obrzędów decydował bowiem fakt, że — jeśli można tak powiedzieć — nigdy nie by
P1090092 172 173 12.13.3. opinii rewą Achy bar Jaakowal (Jest więc nie tak,] ale [inaczej]111: Rzekł
CCF20090213012 (2) Szaleniec więc nie mówi o Bogu wierzących, który zawsze był i zawsze będzie, ale

więcej podobnych podstron