Ul SrOKY O Ol Nl /l; „TRISTANA I IZOLDY"
'V spoiny model Czy jednak ów tekst był modelem równio dla Thomasa, Marii z Francji i innych autorów, czy też istniał inny jeszcze, wcześniejszy utwór, będący wspólnym przodkiem wszystkich wersji? Tak twierdził Bedier, dla którego owym archetypem Trishina był zaginiony utwór starofrancuski, napisany „w początkach XU wieku przez genialnego twórcę":v. W ślad za Bedierowską teorią indywidualistyczną podąży li inni badacze, znacząco jednak przesuwając w czasie datę powstania owego archetypu: dla G. Schoepperle<0 ów zaginiony starofrancuski tekst, który nazwała roboczo csiotn\ był źródłem jedynie części zachowanych tekstów ^pierwszej części Betoula, Eilharta. Thomasa i berneńskiego Szaleństwa Tnshma) i napisany został w drugiej połowie XII wieku, podczas gdy druga częsc Beroula pochodziła od wcześniejszego źródła; zaś zdaniem J. Garncy a M prototypem Tristana miałaby być wspomniana Druskmsaga, napisana w Wielkiej Brytanii jeszcze przed rokiem 800! Wielu historyków literatury zdecydowanie przeciwstawiło się jednak tym teoriom (A. Varvaro, A. Pauphilet, A. Polimer), zwracając uwagę na wynikającą z dostępnych świadectw różnorodność tradycji, o której to różnorodności mówią sami autorzy zachowanych tekstów (a wiadomo skądinąd, że autorzy
ówcześni niesłychanie lubili powoływać się na konkretne źródło pisane — najczęściej fikcyjne — to dodawało bowiem powagi ich utworom).
Istnienie jakiejś wcześniejszej literackiej wersji Tristana jest wysoce prawdopodobne. Ale próby rekonstrukcji treści takiego hipotetycznego bytu, a zwłaszcza powoływanie się nań później, niejako z rozpędu, jak na konkretne, istniejące źródło, są co najmniej ryzykowne i nie wydają się uprawnione M. Wydaje się więc, że należy przyjąć, iż dochodzenie w sprawie istnienia konkretnego archetypu, a szczególnie w sprawie jego treści, powinno — do czasu dokonania jakiegoś sensacyjnego odkrycia — zostać umorzone z braku dowodów. Za artystyczny kształt zachowanych utworów odpowiadają z całą pewnością ich autorzy, i jako takich będziemy ich traktować: niedobrze by było, gdyby eksploracja prehistorii legendy usunęła ich w cień, czyniąc z nich jedynie niewolników bardziej lub mniej uświadomionych archetypów.
111. ZAGADNIENIA FILOLOGICZNE
Wszystkie zachowane utwory zostały napisane, jak powiedzieliśmy, prawdopodobnie w trzech ostatnich dekadach XII wieku, łączy je też klasyczna XIl-wieczna forma narracyjna: rytmiczny ośmiozgłoskowiec o rymach parzystych, ze słabą średniówką, najbliższy podstawowemu rytmowi języka. Większość z nich zachowana jest w jednym zaledwie rękopisie, co z jednej strony nie pozwala nam dotrzeć do oryginalnego kształtu (rękopiśmienne kopie tego samego dzieła zawsze różnią się między sobą na poziomie mniej lub bardziej istotnych wariantów; siłą rzeczy nie
Odkryty stosunkowo niedawno fragment powieści Thomasa, tzw. ł Carłisłe (rob. s. LVU) pozwala nam najjaskruwiej dostrzec, do jakiego stopnia taka „gdyboiogia nio/e wprowadzić w błąd: w swej rekonstrukcji tekstu Thomasa, tylko na tym króciutkim odcinku, Bćdier popełnił trzy poważne błędy, rzutujące na interpretację całości utworu.
Rolandzie, Biblioteka - XXXVII). Powrócono