uv ZAGADNIENIA FU.ULOCIICZNE
są też wolne od błędów; wedle przyjętych obecnie metod, edycja krytyczna opiera się na wyborze — w drodze drobiazgowych badaii rękopisów i porównań między nimi — rękopisu uznanego za najlepszy, a następnie skorygowania ewidentnych błędów na podstawie pozostałych kopii; dodatkowo dołącza się aparat kry-tyczny, dający wgląd w warianty), z drugiej jednak strony zwalnia nas ze śledzenia wariantów i dyskusji nad wyższością tej czy innej kopii.
Problem autorstwa i daty powstania tych utworów jest niezwykle złożony. Brak jakichkolwiek obiektywnych danych zmusza do drobiazgowej eksploracji tekstów w poszukiwaniu wątpliwych nierzadko wskazówek (aluzji do innych utworów, które można datować z większą pewnością, odniesień do wydarzeń historycznych itp.), pozwalających ustalić przybliżone daty graniczne — czyli tzw. term i mis past quem i terminus antę quem — powstania utworu; co z kolei rodzi liczne kontrowersje i spory wśród badaczy. Tu przedstawimy jedynie skrótowy zarys tej problematyki.
-POWIEŚĆ O TRISTANIE" BEROULA
Z tej powieści, liczącej prawdopodobnie jakieś piętnaście tysięcy wersów, pozostała nam zaledwie jedna trzecia: 4485 wersów, obejmujących środkowy fragment historii Tristana i Izoldy. Tekst zaczyna się śledzoną przez króla Marka schadzką kochanków, a urywa się w chwili zabójstwa dwóch zdradzieckich baronów, wrogów Tristana. Zachowany jest w jednym tylko rękopisie (Paryż, Bibliotheque Nationale, fir. 2171), będącym nb. mocno niechlujną kopią, pochodzącą z drugiej połowy XIII wieku (niemal wszystkie ówczesne utwory dotarły do nas w późniejszych, nierzadko o całe stulecie, kopiach; ich rzeczywistą datę ustala się na podstawie cech językowych, odniesień historycznych, świadectw innych dokumentów pisanych itp.). Trudności, jakich nastręcza odczytanie tekstu, zaowocowały niezliczonymi edycjami, różnie
odczytującymi sporne lekcje rękopisu; najważniejsze z nich zamieszczamy w bibliografii*.
Problem autorstwa. Nie wiemy, kim był ów Beroul, który dwukrotnie w zachowanym fragmencie przedstawia się nam jako narrator „autentycznej” wersji legendy (patrz s. 35 i 47 — choć nawet i te wzmianki mogą teoretycznie odnosić się nie do autora, lecz do źródła, na które się powołuje!). Inni autorzy milczą na jego temat. Czy był w ogóle autorem całości zachowanego tekstu? Pewne niekonsekwencje (powtórzenie sceny pożegnania kochanków, „zmartwychwstanie” jednego z zabitych przez Tristana baronów), a także różnice językowe między poszczególnymi częściami utworu i wreszcie rozbieżności od pewnego momentu z tekstem Eilharta z Obergu (w pierwszej części oba teksty są zbliżone) skłoniły niektórych badaczy (G. Raynaud de Lagę, O. Jodogne, T. B. Reid) do wysunięcia hipotezy podwójnego autorstwa. Tzw. Beroul I miałby ich zdaniem być autorem pierwszej, zbieżnej z tekstem Eilharta, starszej i bardziej „epickiej” części powieści, kończącej się bądź rozstaniem kochanków po okresie banicji w lesie moreńskim, bądź zgodą Izoldy na poddanie się oczyszczającej przysiędze, bądź w innym jeszcze miejscu. Beroul II miałby być autorem o co najmniej dekadę późniejszej przeróbki, odmiennej od tekstu Eilharta (choć wg G. Schoepperle to owa druga część czerpie ze starszego niż pierwsza źródła!). Tezie tej zdecydowanie przeciwstawili się inni autorzy (P. Le Gentil, M. Ha-noset, A. Varvaro), zarzucając „pluralistom” ahistoryczny sposób myślenia (wszak odmiennie rodził się tekst średniowieczny, przeznaczony do głośnego czytania „w odcinkach”, kopiowany, oparty na różnorodnych źródłach; często też utwory powstawały w „pracowniach” pod kierunkiem mistrza, podobnie jak obrazy), wyjaśniając część rzekomych rozbieżności między pierwszą i drugą częścią oraz podkreślając zasadniczą spójność stylu narracji. Teza „unitarna”
1 Warto wspomnieć, że pierwsze wydanie tekstu Beroula ukazało się we Wrocławiu, w 1823 roku (Gotifrieds von Strassburg Werke, ans den bess ten Handschrifften mit Ein/eitung md Wdrterbuch, wyd. F.H. von der Hagen, s. 243-303).