stylu mowy poetyckiej lub potocznej, por. np.: „W tak ślepym naybiedniejsze przypadki byłyby grammatyczne, gdyby sobie nad ni' * prawie wszystkie części mowy przywłasczały panowanie i na swóy 1 skakać im kazały. Przecież tyraniią tę przyrodzona mowy królowa MYŚt zniosła [...]”. „Tu nie zawadzi wspomnieć, że Tryb rozkazujący ja^ w zakończenia chudy, ratuie się Trybu oznaymuiącego zakończeniem czasu przyszłego” (Kop 163, 102).
B. Dążenie do zachowania jednoznaczności i precyzji znaczeniowej terminu jest, jak się wydaje, przyczyną powstawania większości neologizmów Kopczyńskiego. Możemy się jej domyślać prawie zawsze w takim wypadku, kiedy nowy termin wchodzi na miejsce również polskiego, jednowyrazo-wego terminu, używanego przed Kopczyńskim dosyć powszechnie, jak np. stopień kładący ' postivus ’, czas niedoskonały ' imperfectus ’, liczba wielka ' pluralis ’, uczestnictwo ' participium \
Mechaniczny przekład terminów łacińskich powodował niejasność terminologiczną, podstawianie bowiem jakiegokolwiek odpowiednika polskiego na miejsce łacińskiego (np. osiadły zamiast possessivus, uczestnictwo zamiast participium) wprowadzało do systemu terminów dodatkowe skojarzenia, związane ze znaczeniem potocznym wyrazu. A więc uczestnictwo kojarzyło się z 1 braniem udziału ’ w jakiejś czynności itp.
Kopczyński zdawał sobie doskonale sprawę z niewłaściwości takiego postępowania. Właśnie na temat uczestnictwa wypowiada subtelne spostrzeżenia: „Imiesłów. Wyraz nowy, złożony z tych dwu wyrazów Imię i słowo, znaczy w Grammatyce tę część mowy, która ma własności iuż Imienia, iuż słowa, dla czego też Łacinnicy nazwali to participium niby uczestnictwo. Nazwisko polskie jest jaśniejsze niż łacińskie, bo zamyka wyraźnie obadwa nazwiska Imienia i słowa, których własności uczestnikiem jest ta część mowy” (Kop PI 71).
Kopko w tym rozumowaniu dopatruje się wpływów Scaligera. Ale w kontekście można znaleźć wypowiedzi niekoniecznie związane ze znaczeniem participium i odnoszące się ogólnie do zagadnienia terminów przekładanych: „Ani można było przestawać zawsze na wytłumaczeniu łacińskiego lub greckiego wyrazu, zwłaszcza gdy był fałszywy, to jest niedobrze wykładający wyobrażenie (Ideam) w nim zamknięte” (Kop P I 19-20).
Zgodnie z tym założeniem Kopczyński usuwał zbyt rażące kalki wprowadzając na ich miejsce precyzyjniejsze pod względem znaczeniowym terminy: stopień równy, słowo niedokonane, liczba mnoga, imiesłów, nowe nazw}' przypadków: dopełniacz, celownik, biernik.
C. Niektóre terminy zostały wprowadzone dla wygody mówiących i pi-
t
p°
v)f
zh
o*
f