3.1.2.2.1. Drobny handel i inne zajęcia niskodochodowe
Utożsamienie Żyda z kupcem czy handlarzem stanowiło jeden z najbardziej rozpowszechnionych stereotypów*0. Nie oparł mu się i sam Prus, czego dowodem - zaskakujący domysł wysunięty przez pisarza w szóstej części bardzo ważnego dla tych rozważań artykułu Z powodu 12,000,000 guldenów z listopada 1889 roku. Prus przywołuje opublikowane przez Buczyńskiego dane statystyczne dotyczące zajęć podejmowanych przez ludność żydowską, z których wynika, że rolnictwem zajmuje się zaledwie dwa i pól procent populacji, rzemiosłem trzy i pół, handlem czterdzieści jeden, wszelkimi zaś pozostałymi pięćdziesiąt trzy procent, po czym stwierdza: „Owi »inni« są też i muszą być handlarzami, ho nic innego robić nie umieją, a w takim razie mamy kwestię żydowską u nas w całym jej ogromie" •
Powyższe stwierdzenie bystrego przecież obserwatora rzeczywistości wiele mówi o ówczesnym charakterze polsko-żydowskich kontaktów, I o właśnie hau dcl i pośrednictwo różnego rodzaju (najczęściej drobne), niezależnie od izcczy-WÓMegO zasięgu zjawiska, byty tą dziedziną żydowskiej aktywności, którą uwa żam> za charakterystyczną dla całej społeczności, W tradycyjnie rolniczym spo leczeństwie polskim zajęcia niezwiązane bezpośrednio z pracą na roli dotyczyło to w pierwszym rzędzie właśnie handlu uważano za próżniaeze i otacza no wzgardą (w twórczości Prusa najwyrazistszy obraz owęj wzgardy odnaidu letoy w stosunku wyższych warstw polskiego społeczeństwa do Wokulskiego), ©w charakterystyczny zespól prześwtadozoń sprawiał, ze Polacy £ jedną) stron)' sami nie godefmowali większe! aktywności na polu handlu i w ogóle obrotu kapitałowego, z dtugioj zaś cierpieli ua kompleks wyższości wobec tych, którzy to czyftiłi Niemców, a w większą) jeszcze mierze /ułów. którzy znacznie częściej niż Niemcy stali ua niskich szczeblach handlowej hierarchii.
Już v\ początkach swoi Kronikarskiej działalność) Pms naszkicował wyrazisty obraz masy Żydowskiej żyjącej z drobnej, dorywczej, niskodoehodowąi pracy „Ponieważ ci producenci, jacy są. zaspokajają już potrzeby ludności [mowa o rzemiośle, przemyśle, także poważnym handlu - przyp Al.|, im więc pozostaje tylko zadów ałmać kaprysy, wyręczać lenistwo, wyzyskiwać wady. Przypatrzmy się właścicielom przenośnych kraników odwiedzających domy zajezdne, gdzie sto razy bywają natrętni, a zaledwie raz użyteczni - albo hand-
Por. A Cała. Wizerunek Ż\\1a..s. 17. s’ B. Prus. Z powodu 12,000.000.... cz. 6.
Zjawisko to wyraźnie dostrzegł już Jan żeleński, pisząc: „Sięgnąwszy [...] w przeszłość społecznych pojęć naszych, widzimy, że w przekonaniu nie tylko wyższej, ale i średniej warstwy naszego ogółu, tkwiła bezmyślna pogarda handlu, działalność kupiecka. wobec innych, była ignorowaną, nazwa »kupiec« lekceważoną". J. żeleński. O skie-rmnmiu Żydów ku pracy w rolnictnie. Warszawa 1873, s. 9: por. także A. Cała. Wizeru-iwł Żyda.. . s. 17 oraz A. Hertz, Żydzi w kulturze.... s. 96.24S.
larzom tanich cukierków i ciastek. Przypatrzmy się faktorom, którzy równie chętnie usługują próżniactwu, jak i namiętności [...]’ . Słowa te kreślą obraz społecznej bezuźyteczności, a nawet szkodliwości tego rodzaju zajęć, Prus jednak dostrzega, że u ich źródła leży nędza, zmuszająca do poszukiwania zysku, choćby znikomego, niemal za wszelką cenę*4. Wraz z. nadzwyczajnie rozrośniętą liczbą ludzi trudniących się tego rodzaju handlem rośnie i skala nieprawidłowości, owych, jak je określa Prus „ekscesów”*5. Pisarz dostrzega oczywiście niezbędność handlu, stwierdza jednak, że tylko część ludności żydowskiej może czerpać uczciwe i uzasadnione zyski na tym polu Reszla zaś „inusi wytwarzać handel sztuczny"*0. Stąd mnożenie ponad wszelką miarę różnego rodzaju pośredników, pomocników, faktorów, dla których nie starcza zwykłego towaru, Muszą więc szukać zarobku handlując towarem, jak pisze Prus, „niezwykłym", a często i nielegalnym: produktami wybrakowanymi, kradzionymi bądź fałszowanymi, wreszcie zaś podejmując handel „żywym towarem" prostytutkami i emigrantami*7. Oczywiście, wbrew ogólnemu przekonaniu Żydzi, obok nąj* rozmaitszych zatrudnień handlowych podejmowali i inne zajęcia,
leli rozmaitość została uwieczniona na kartach utworów Prusa zarówno beletrystycznych, Jak I publicystycznych, /aludnląjąie fhrmatii I doręczyciele l>(/esylek*\ liagm/e i kamieniarze1*'’, ubodzy krawcy , szewcy*1, zegarmistrze^, jtuuuuczni sprzedawcy. sklepikarze handlujący norytubciw/yzuą , pieczy-
" „Ateneum", t, ■!, z. 11 listopad 1876, |w:| Kurniki, l. 2. s. S68,
" Im\ eit,
*' U. Prus, 2 powodu IKłOOMth,., ez. 6.
** IbU s!/6M
,s No przykład: „Niwa", t 6, nr 4 z 15 sierpnia I8’4, [w:j kwstśt. i I. ez i. s *1. „Niwa", t. o. nr 2” z 1 lutego I87(\|w:|śćfoaiśi.t Ucz.ł,s.29t:B.Pass.thsśęitsit^ tiV/ śśei ztobilo w otitłertt tnkiskecditi, [ w] łV»*i. i 11. & (do 218; tejteż. ftsattsśśwwłi i fągo jb/nwrit, [w:j Pisma, t. O, s. 121 150; tegoż. Mitu, oprać I Rachdrz tM4s>*ck* Narodowa. Seria U nr 262). w\\i 1, Wrocław 1998. t. I. s 2*5-280. tegoż. <$m.CiZsAt. [w:] Pisma. t. 9. ś. 241: tegoż, Aort i; z podhiiy (PnśtwyJ, C*. l,[w:| rV»w.l. 28. s 5 9 ' „Kurier Codzienny", nr 536 z 5 grudnia 1884. [w :| Jiojfżti t 12. s Wi w „Kurier Codzienny", nr 314 z U listopada 1898. [w :| Knmik). t 15. s. 423 i w; B. Prus, Kłopoty babuni, [w:] Pisma, t. 2, s, 29-30; tegoż, Murówiu, s. 202.
„Kurier Codzienny", nr 127 z 8 maja 1892, [w:] Kromki. t 13, s. 201, R. Pros. Kowe prądy, [w:] Pisma, t. 24. s. 162.
B. Prus. Dzieci, [w:] Pisma, t. 21, s. 193.
,s B. Prus, Bal maskowy, [w:] Pisma, t, 22. s. 8.
M B. Prus, Kartki z podróży [Puławy], cz. I, [w .] Pisma. t. 28, s. 15; tegoż, Jfcr pograniczu, [w:] Pisma, t. 6, s. 38. uNorymberszczyzna*. Kowary norymberskie* te: „zabawki dziecinne i drobne wyroby do użytku domowego, jak nici, guziki rtp"; Słownik języka polskiego, pod red. J. Karłowicza. A. Kryńskiego i W. Niedźwiedź-kiego, L 3, Warszawa 1904. s. 407.