połączenie filozofii z religią i przekształcenie myśli spekulatywnej w „filozofię czynu”, zdolną wywierać realny wpływ na życie społeczne i polityczne*ł7.
Na tej mapie istnieje jednak dość szczególny obszar, bardzo ciekawy dla naszych rozważań, można powiedzieć - do pewnego stopnia wyjątkowy. To filozoficzno-estetyczne rozważania przywołanego tu już Karola Libelta (1807— -1875). W swoich głównych dziełach z lat 40. prezentuje odmianę „filozofii narodowej” (termin ukuty przez Bronisława Trentowskiego) pod postacią „filozofii słowiańskiej” (nie bez wpływu były tu wykłady paryskie Mickiewicza), natomiast w estetyce układa w niesprzeczną całość rozmaite wątki schellingiań-skie i heglowskie, spaja je konceptem mesjanistyczno-mistycznym i obrazuje w rozważaniach charakteryzujących proces twórczy i wyobraźnię. Interesuje mnie tu rzecz jasna tylko określony aspekt w tym bardzo bogatym, wielostronnym myśleniu Karola Libelta o sztuce.
Wypada rozpocząć od przywołania młodzieńczej rozprawy doktorskiej poznańskiego filozofa. Napisana w Berlinie pod okiem samego Hegla i obroniona z wyróżnieniem w 1830 roku dysertacja Depantheismo in philosophia (Opanteizmie w filozofii) przynosi m.in. ciekawą dla nas interpretację wyjątków poezji perskiej, w której nieskończoność stanowi bodaj najważniejszy problem. W tych końcowych ustępach pracy Libelta znać duży wpływ profesora Hegla, który w wykładach o filozofii dziejów ujawniał obecność nieskończoności ducha w buddyzmie jako immanentnej, wiecznej i niezmiennej cechy Istoty Najwyższej1’1 i wskazywał na nieskończoność ducha jako zasadniczy temat Ewangelii1”. Za tymi myślami podążył polski doktorant. Korzystając z nie-
1,7 A. Walicki, Problem religii w ideologiach..., s. 61.
lł* Zob. G. W. F. Hegel, Wykłady z filozofii dziejów, c. 1, s. 256-257.
1,9 Tamże, c. 2, s. 168-169.
IJO
mieckiego tłumaczenia perskiej poezji Mahmuda Szabistanego (suficki poeta--mistyk, zmarł w 13 20 roku), pomieszczonej w książce teologa protestanckiego Friedricha Augusta Tholuka Die Blutensammlung aus der morgenlandichen Mystik {Kwietny zbiór z mistyki wschodnich krajów, Berlin 1825) — zdystansował się wobec autora wymienionej pracy, poszukującego panteistycznej jedni świata, kosmosu, natury i Boga w analizowanych kasydach. Libelt patrzący z krytycznym dystansem na wybrane założenia filozofii panteistycznej (taki cel przyświecał dysertacji doktorskiej), w perspektywie Boga chrześcijańskiego jako bytu „najwyższego, wiecznego, niepodzielnego, największego, nieskończonego, najdoskonalszego”160 wskazuje nie bez zachwytu na kontemplacyjny charakter poezji Mahmuda i zawartą tam koncepcję nieskończoności, zbliżoną do chrześcijańskiej. Zwraca uwagę na trudności w pełnym i godnym wyrażeniu pojęcia nieskończoności Boga, co przybliża perskiego poetę do późniejszej filozofii Spinozy, i jako jeden z przykładów przytacza następujący ustęp (tu w tłumaczeniu z języka niemieckiego Juliusza Domańskiego):
Nieskończony jest prabyt i bez granic,
Dlatego nie możesz go ująć w słowa i myśli.
To tylko sprawa odczucia—nic innego nie zdołasz powiedzieć.
Jakże odczucie da się przenieść w słowa!
Jeśli jednak mędrzec chce mówić o tym, co boskie,
Musi odczucie swoje ująć w jakiś obraz.
Jeśli prawda ma być zrozumiała przez adeptów,
Mędrzec musi przekształcić nieskończone w skończone.
Świat zmysłowy jest tylko cieniem świata duchowego,
Od duchowego czerpie on swój pokarm.
6° K. Libelt, O panteizmie w filozofii, w: tenże, Samowladztwo rozumu i objawy filozofii słowiańskiej. O miłości ojczyzny. System umnictwa. O panteizmie w filozofii, oprać, i wstępem opatrzył A. Walicki, Warszawa 1967, s. 491.