wczesnego średniowiecza. Później wraz z rozwojem stosunków feudalnych powstały różnego rodzaju zakazy łowieckie, których ślady na Pomorzu wystąpiły wyraźniej w końcu XII i w XIII w. Wydaje się, że na Pomorzu początków zakazów łowieckich można się doszukiwać od około XI w. — od czasu rozwoju państwa zachodniopomorskiego.*** Można przypuszczać. że zakazy łowieckie nie weszły jeszcze w życie w okresie istnienia pracowni na Srebrnym Wzgórzu (do połowy XI w.). Można zatem mniemać, że poroża uzyskiwane w wyniku polowania były dostarczane przez indywidualnych łowców bezpośrednio rzemieślnikom lub za pośrednictwem, podobnie jak zrzutki. Wobec późnego pojawienia się regale łowieckiego trudno przypuścić, aby surowiec ze zwierząt upolowanych był w pewnym sensie produktem ubocznym polowań organizowanych z różnych powodów przez feudałów. Brak więc przesłanek aby sądzić, że feu-dałowie dostarczali rzemieślnikom poroży a tym samym, aby na tej podstawie wnioskować o zależności wytwórców od możnowładców.1 2
Poruszone wyżej kwestie nie mogą być w zadowalającym stopniu zbadane na podstawie źródeł archeologicznych a przekazów pisanych zupełnie brak.
NARZĘDZIA PRACY
Warunkiem podjęcia produkcji rzemieślniczej są poza surowcem odpowiednie środki pracy czyli narzędzia i proste urządzenia techniczne. Nasza dotychczasowa wiedza o narzędziach służących do obróbki poroży opiera się o makroskopowe badanie śladów pozostawianych przez nie na półwy-tworach i odpadkach. Dzięki tej metodzie postępowania ustalono, że ro-gownicy używali: topora, dłuta, noża, piły, świdra, tłoczka, przecinaka, struga, świdra do robienia oczek, rylca zdobniczego, młotka, kowadełka, nożyc, klina i tokarki. Olbrzymia większość narzędzi z tego zestawu była
stosowana na Srebrnym Wzgórzu ale brak oryginałów. W obrębie pracowni znaleziono noże nie różniące się od powszechnie stosowanych i kliny. O niektórych narzędziach możemy więcej powiedzieć na podstawie drobiazgowej analizy otworków, szparek itp.
Podstawowym narzędziem była piłka. Sądząc po szparkach zachowanych na różnych przedmiotach, półwytworach i odpadach piłki stosowane w pracowniach na Srebrnym Wzgórzu były bardzo zróżnicowane. Do cięcia poroży na części, a więc przy obróbce wstępnej, używano piłek dających szparki o szerokościach od 0,07 do 0,25 cm, najczęściej jednak 0,1 cm. Takie szparki spotykamy na różach, klockach, zakończeniach i różnego typu zrzynkach. Przy odcinaniu końcówek okładzin i płytek zębatych, a więc przy pracach delikatniejszych, stosowano piłki dające szparki od 0,09 do 0,15 cm. Najcieńszych piłek używano do wycinania ząbków u grzebieni — szparki spotykane na nich mierzą 0,02—0,08 cm. Olbrzymia większość (61%) szparek ma 0,04 cm szerokości. Przedstawione dane upoważniają do stwierdzenia, że grzebiennicy używali przynajmniej dwóch rodzajów piłek przystosowanych do wykonywania odpowiednich czynności. Wnioskowanie z szerokości szparek o grubości brzeszczotów piłek jest o tyle zwodnicze, że jak wiadomo ich ząbki muszą być odgięte na boki a tym samym dają przy pracy nieco szersze szparki. Dla porównania warto dodać, że w tym samym czasie, tj. w IX—XI w. w Starej Ładodze piłki miały 0,15—0,25 cm, a na terenie Czechosłowacji 0,15—0,35 cm. Natomiast w Gieczu. pow. Środa, szparki u grzebieni z X—XI w. mierzyły 0,03—0,04 cm, a na różnych innych stanowiskach wielkopolskich 0,02—0,08 cm.3 Na terenie Pomorza Zachodniego, Polski i Słowiańszczyzny znamy wiele okazów piłek ale niemal wszystkie uważa się za służące do obróbki drewna. Na dobrą sprawę jedynie piłkę ze Starej Rjazani uznano za służącą do cięcia poroży i kości.4
Świdry stosowane w pracowniach na Srebrnym Wzgórzu nie zachowały się a pewne wyobrażenie i nich dają jedynie otwory zachowane na różnych przedmiotach. Otworki na grzebieniach i okładzinach mają średnice od 0,18 do 0,31 cm, a u oprawek stożkowatych od 0,47 do 0,8 cm. Wskazuje to, podobnie jak w przypadku piłek, na istnienie przynajmniej dwóch rodzajów świdrów: cienkiego i grubego, przystosowanych do od-
277
'n Por. W. Łęga, Obraz gospodarczy Pomorza Gdańskiego w XII i XIII wieku, Poznań 1949, str. 55 i n.; W. Hensel. op. cit., str. 124; tenże, Polska przed tysiącem lat, wyd. III, Wrocław—Warszawa—Kraków 1967, str. 105—106; H. Lowmiański, Początki Polski, t. III, Warszawa 1967, str. 464 i n.; K. Tymieniecki, Historia chłopów polskich, t. I, Warszawa 1965, str. 175 i n.; J. Walachowicz, Monopole książęce w skarbowości wczesno feudalnej Pomorza Zachodniego, Poznań 1963, str. 148 i n.
Por. ważniejsze prace: K. Żurowski, Uwagi na temat obróbki rogu i kości w okresie wczesnośredniowiecznym, „Przegląd Archeologiczny”, t. IX, 1953, str. 395 i il; E. Cnotliwy, Z badań nad rzemiosłem zajmującym się obróbką rogu i kości na Pomorzu Zachodnim we wczesnym średniowieczu, „Materiały Zachodnio-Pomorskie”, t. II. 1956, str. 151 i n.; tegoż, Wczesnośredniowieczne przedmioty..., op. cit., str. 193 i n.; tegoż, Stan i problematyka badań nad rogownictwem wczesnośredniowiecznym w Polsce, „Materiały Zachodniopomorskie”, t. X, 1964, str. 203 i n.; Z. Hilczerówna, Rogoumictwo gdańskie..., op. cit, str. 61—64; J. Kavan, op. cit., str. 258 i n.; O. I. Da-widan, op. cit., str. 103 1 n.
Por. O. I. Dawldan, op. cit, str. 105—106; J. Kavan, op. cit, str. 264; M. Tuszyński, op. cit, str. 184.
99 Por. prace cytowane w przypisie 94 oraz A. L. Mongajt, Stornio Rjazań, ,.Materiały i issledowanija po archeologii SSSR”. Moskwa 1955, nr 49, str. 42—43, ryc. 09,5. Można jeszcze dodać następny okaz wydobyty z pracowni grzebienniczej z III— —IV wieku na Węgrzech (M. Parducz, J. Korek, Eine Siedlung aus der Kaiserzeit in Ozd, „Acta Archaeologica Academiae Scientorum Hungaricae”, t. X, 1959, str. 162. 191, tabl. II, 1).