DROGI ROZMÓWCA
Nie.
PiŁKWSZY ROJtMOWCA A jednak jest to piękne.
DRUGI ROZMÓWCA
Niewątpliwie.
KRRWSZY ROZMÓWCA
Czyż na scenie przemówienie to wyglossone byłoby innym tonem niż w towarzystwie?
DRUGI ROZMÓWCA
Nie sądzę.
JHSRWSZY ROZMÓWCA
A czyi ton ten wydałby się w towarzystwie Żmioswtył
MWU ROZMÓWCA
Nigdy.
raswstr rozmówca
Im silniejsze czyny, | prosisz słowa, tym podziw jest większy. Lękam się, czyśmy w ciągu stu łat brali fanfaronady Madrytu za heroizm Rzymu i nie mieszali tonu tragicznej muzy z językiem muzy epkkiejj
szew rozmówca
Nasz ałcksaodryw ma zbyt wiele stóp i jest zbyt sala* chętny dla dialogu.
rasiszt rozmówca
A aass wiersz dnesręckagłuskowY zbyt jest błahy I zbyt lekki Ale w każdym razie radzę ci, żebyś I|9 sredt na prwdstawienie które# a rzymskich sztuk Oar*;. zeiCe t dopiero p» przeeaytacis listów Cycerona da Atty*■
ka tt Jakie nasi autorzy dramatyczni wydają mi się napuszeni! Jaki# obrzydzenie budzą we mnie ich de* klamacje, kiedy przypominam sobie prostotą i siłą mowy Regułusa ** odwodzącego senat i lud rzymski od wymiany jeńeówł Oto jak wypowiada sią w odzie, w poemacie mieszczącym w sobie więcej ognia, zapału i uniesień nił monolog tragiczny; mówi:
„Widziałem nasze godła zawieszone w świątyniach Kartaginy; widziałem, jak żołnierz rzymski oddawał oręż, którego nie zbroczyła kropla krwi. Widziałem, jak zapomniano o wolności, widziałem obywateli z ramionami podanymi do tyłu I skrępowanymi na plecach; widziałem bramy miast otwarte na ości# i zbiory leżące pokotem na polach, któreśmy spustoszyli, Czyi sądzicie, że żołnierze, wykupieni za złoto, powrócą mąż* niejsi? Chcecie dorzucti utratą pieniędzy do niesławy. Męstwo, wygnane * duszy, która sią poniżyła. Już włą* cej do niej nie wróci. Niczego nie oczekujcie od tego, kto mógł umrzeó, a dał sią zwiątaó, O Kartagino) jakżeż wielka i dumna z naszej hańby!"
Takie były jego słowa l czyny. Wyrzekł sią uścisków żony i dzieci, uznał, że, jako niewolnik, nie jest ich godzien. Utkwił ponury wzrok w ziemią i wzgardził płaczem przyjaciół, dopóki senatorów nie przywiódł do uchwały, którą on jeden zdolny był wskazań, i nie uzyskał pozwolenia powrotu na wygnanie.
DRUGI ROZMÓWCA
Jest to proste i piękne, ale bohaterom okazał sią dopiero w chwilę potem.
FUZeSZT ROZMÓWCA
Mass racją. ' ' -