że przesXąje_h-y.d_m,oż] i we ograniczenie się do ujedpoziiacznia-jącej interpretacji dzieła. Ironia poety osiągayTTym splocie 1 zderzeniu wymiar, w którym- odczytanie jej . sensu budzi niepokój odbiorcy, stawiając go przed zagadką interpretacyjną, której tajemnicy żadne~rózwiązanie nie może do końca wyczerpać. 'tParaboIiczność realistycznej w gruncie rzeczy fabuły Pierścienia realizuje się w istnieniu stałego napięcia między ironicznie przedstawianym światem a znaczeniem przenośnym- zdarzeń, jakie się w nim rozgrywają, między ich dodownośeia a symbolicznym . sensem, który jest nad nimi nadbudowany.]Jednakże nie ten nadrzędny sens decyduje o samej konstrukcji fabularnej, jak .-dzieje się-to w przypadku techniki alegoryzacyjnej. Przeciwnie — to realizm agfigdof&, konstruowanej jako analogia do parabo-liczności i ironii wpisanej w'rzeczy wistóść, którą fabuła przedstawia, odsyłać ma do sensu przenośnego. Realizm Norwidowski zakłada dwustopniówość odczytywania dzieła. Jest ono odbiciem rzeczywistości o .tyle, o ile ujmuje jąjako mięjsce-pr-zęjawiania się sensów, jjp których imleż^dojsć^wysiłkiem woli i świadomości. Rzeczywistość jest nimi nasycona* a zadaniem człowieka jest. jej lektura pozwalająca na ich zrozumienie^ JednynTż naj-efektywniejszyćH' śródkow,~Tctóre ma. twórca do dyspozycji dla takiej lektury świata, jest parabolizacja wypowiedzi. Trawestując powiedzenie Norwida: o rzeczach parabolicznych można mówić tylko parabolicznie,
U swoich współczesnych dostrzegał, jednak Norwid rezygnację z tego, by odczytywać sens rzeczywistości wykraczając poza nią samą,*^y poszukiwać prawdy poza o,bejmującym życie społeczne pozorem. Realistyczne środki wyrazu,' jakimi w drugiej połowie XIX wieku usiłowano sprostać postulatowi mimetycznej zgodności świata i jego obrazu w dziele, musiałyby — według Norwida -wyrażać w utworze to, co rzeczywistość współczesną w istocie rzeczy od prawdy..oddala: nieautentyczność wartości funkcjonujących w życiu społecznym,-fałśżywość~zwiążkÓw międzyludzkich, zniewolenie człowieka wynikające z faktu — jak pisał — „postawienia formy na miejsce celu” |Niewola, III 376). %śfi to
wszystko jest przy tym zasługą — a raczej powstaje z winy — człowieka, jeśli człowiek w swoim myśleniu i działaniu kieruje się wartościami pozornymi uznając je ża prawdziwe,'lub gorzej — znającjch fałszywość godzi się na nie i je akceptuje zamiast odrzucić, to świadomość tego stanu rzeczy narzucać musi przyjęcie postawy ironicznej i prowokuje twórcę do użycia ironii jako środka apelującego ukrytą w jej strukturze negacją do innego systemu wartości niż powszechnie akceptowany.
Do tego systemu odsyła parabola ironiczna Norwida, jaką jest Pierścień Wielkkj-Damy. Odsyła, ale go nie określa, ponieważ jego ustalenie jest zadaniem postawionym odbiorcy, dla którego utwór ma . być jedynie inicjacją prowokującą rozszyfrowywanie przemilczeń," jakie ż~ natury rzeczy wpisane są w parabolę T irómę~yakó środki wyrazu. Przemilczany sens nie może być" jednak odczytywany przez odniesienie do powszechnie akceptowanego systemu przekonań, jak to bywało w przypadku tradycyjnej paraboli opartej na alegoriL (Ironia wyklucza właściwą alegorii jednoznaczność interpretacji)Jej zastosowanie w ramach konstrukcji parabolicznej było zespoleniem dwóch sposobów wypowiedzi obcych sobie w dotychczasowej praktyce literackiej. Zabiegi tego rodzaju użnaje Michał Głowiński za niezwykle istotną cechę twórczości Norwida, ale jednocześnie cechę na tyle oryginalną, że mogła ona stać się przyczyną braku akceptacji-.tej twórczości przez współczesnego jej odbiorcę:
[Norwid] posługuje się [...] ujęciami charakterystycznymi dla danego gatunku w obrębie wypowiedzi, które z reguły do danego gatunku nie należą (nawet jeśli ten gatunek nie jest poecie obcy), wprowadza je w kontekst, którego nie przewidywała dla nich tradycja, a więc już tylko na mocy tego faktu nadaje im nowe funkcje i znaczenia. (...) To tak oryginalne podejście Norwida do gatunków literackich było z pewnością jedną z przyczyn jego konfliktu z czytelnikami22.
1 22 M. Głowiński, op. cii., s. 85.