DSC04222

DSC04222



jegomość spod Białegostoku. Przeraziła jako oznaka, tym bardziej, że została nadana w momencie, gdy pewien odwrót od nowomowy stawał się wyraźny. Przeraziła, bo w niej słowo jest nie tyle czynu testamentem, ile czynu zapowiedzią. W tym wypadku okazała się — szczęśliwie — zapowiedzią fałszywą, ale o tym w ponury sierpniowy poranek nie mogłem wiedzieć.

W pewnych przypadkach posługiwanie się nowomową w danej wypowiedzi staje się oznaką niezależnie od tego, co się bezpośrednio mówi — i lepiej ujawnia intencje mówiącego niż sens wypowiadanych zdań. I ta właściwość nowomowy dochodzi do głosu ze szczególną siłą teraz, kiedy zróżnicowanie na tych, co zaczęli mówić normalną mową, i na tych, co dalej pozostali nowomowie wierni, staje się szczególnie wyraziste.

To wszystko, co zaszło w dziedzinie publicznego mówienia o sprawach publicznych od czasu wielkich strajków, jest zjawiskiem ważnym, są to bowiem doniosłe wydarzenia w procesie rewindykacji językowych. Jak | proces ten będzie się rozwijać, trudno przewidywać, aczkolwiek wydaje się, że pewne fakty w zakresie przywracania słowom ich klasycznego znaczenia, a przede wszystkim zniesienie granic między słownictwem zewnętrznym 1 i słownictwem wewnętrznym—są faktami dokonanymi, zmieniły powszechną świadomość językową i uodporniły ją na działanie nowomowy. Raczej można założyć, że do tego, co było w latach ostatnich, nie ma powrotu. Istnienie nowomowy i jej funkcjonowanie nie zależy od niej samej, jest pochodną ogólnej sytuacji politycznej i społecznej. Załamanie się tego usankcjonowanego, uschematyzowanego i—jak się wydawało—niezmiernie potężnego sposobu mówienia skłania do optymizmu. Optymizm to wszakże umiarkowany. Umiarkowany także dlatego, że podziały dychotomiczne, zwłaszcza takie, za którymi kryją się wyraźne postawy wartościujące, zawodzą. Choć po nowomowie nigdy nie można się spodziewać niczego dobrego, nie można zakładać, że po stronie mowy znajduje się zawsze to wszystko, co dobre. Albowiem i mową zwykłą, prostą, poprawną, niekiedy nawet elegancką, można wypowiadać idee brzydkie i niemądre.

12—18 października 1980

Post scriptum

Szkic ten powstał z bezpośredniej obserwacji, dokonywanej bez dystansu umożliwiającego szerokie ujęcie problemu, a także — formułowanie sądów ugruntowanych. Kiedy opisuje się pewne procesy z tak wielkiego zbliżenia, nie zna się oczywiście ich dalszych ciągów, a ponadto — ulega różnorakim złudzeniom i błędom perspektywy. Jestem w pełni tego świadom. I jeśli

decyduję się na publikację tego pisanego na gorąco tekstu niemal bez lcorektur, to nie dlatego, bym uważał, że wszystko, co w nim powiedziałem, zachowało aktualność i nie wymaga uzupełnień i rewizji. Traktuję go w pewnym sensie jako dokument mówiący o przekształceniach nowomowy w momencie tak doniosłego przełomu historycznego, jako zapis świadomości językowej wieloletniego jej obserwatora. Zapis odzwierciedlający — jak się zdaje — nie tylko indywidualne pojmowanie tych kwestii, ale także — być może — ogólniejsze ich widzenie. Artykuł ten wymaga więc choćby skromnych dopełnień i dopowiedzeń.

Wówczas, gdy pisałem ten szkic, fascynowało mnie najbardziej — w sferze języka publicznego — załamanie nowomowy w tej jej postaci, w jakiej występowała ona w gierkowskim dziesięcioleciu. Wydaje się to i naturalne, i zrozumiałe. Załamanie to nie równa się jednak załamaniu nowomowy w ogólności. Nie zdawałem sobie z tego w pełni sprawy w październiku 1980 roku, jestem tego świadom obecnie. I z tej racji korektura zasadnicza: jeślibym ten artykuł pisał teraz, a więc z perspektywy roku — jeszcze może nieznacznej, gdyby rzecz mierzyć wielkim czasem historii — nie mówiłbym

0    załamaniu nowomowy, ale o jej wydatnych przekształceniach. Zachowałbym tezy szczegółowe, interpretacje dotyczące poszczególnych faktów, rewizji zaś poddał tezę ogólną. A więc nowomowa istnieje nadal, choć znueniły-sięjęj elementy,.przede wszystkim zaś — zakres i częściowo sposoby funkcjonowania.

Zmlalia podstawowa polega na tym, że przestała być ona jedynym -językiem, jakim można publicznie mówić na tematy publiczne. Utraciła monopol. Stała się jednym z'języków-_A nowomowa, gdy traci wyłączność, jest już czym innym. Czym innym zarówno wówczas, gdy się ją rozpatruje Tiiejako samą wlsobie, jak i w przypadku, gdy bierze się pod uwagę jej społeczne oddziaływanie. Tracą wówczas podstawę jej aspiracje do uniwersalności, przestaje być ^wosi-językiem, staje się jednym z tzw. stylów funkcjonanych (choć w większości przypadków jest mało funkcjonalna).

1    właśnie ta utrata monopolu stanowi charakterystyczny współczynnik jej funkcjonowania po Sierpniu.

Wiąże się z tym sprawa następna: znaczna polaryzacja publicznych sposobów mówienia w ciągu ostatniego roku. I nie mamy tu do czynienia bynajmniej z podziałem dychotomicznym: z jednej strony publicystyka „Solidarności”, z drugiej—publicystyka reprezentująca stanowisko władzy. Linie graniczne przebiegają w sposób bez porównania bardziej skomplikowany. Duża część publicystyki od nowomowy się uwolniła, jest to fakt nie ulegający wątpliwości. Jednakże w pewnego typu wypowiedziach i enuncjacjach, a także w niektórych czasopismach nowomowa osiągnęła

107


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
21046 IMGE54 112 Poezja jako „język w strumentacji wypowiedzi poetyckiej. Nie wahamy tjf tym bardzie
CCI00104 (2) być zmieniona na tyle, że wyodrębniająca się dziedzina może być traktowana jako samodzi
IMGE46 (2) wiedzy technicznej w tym zakresie - tym bardziej, że nie zawsze powinno łączyć 11 nowe ro
skanuj0011 266 nadzieję, że stanie się tak również w Polsce, tym bardziej, że pod względem liczby tu
268 RECENZJE tym bardziej, że względy na oszczędność papieru nie były tu brane pod uwagę. W opisach
p82 Dziemianowicz Konkurencyjność gmin 08 82 RELACJE WŁADZE SAMORZĄDOWE - INWESTORZYbyło zabiegiem g
skan02 tura czy matematyka”1 - tym bardziej że od poczucia zdystansowania się wobec świata młodzi lu
a także europejskiej myśli filozoficznej w XIX stuleciu była niezwykle ważna, tym bardziej, że stan
str 016 017 na pewien czas od zamiaru rozpoczęcia wojny z Turcją. Tym bardziej że podczas trwania ur
str 028 029 wało szybkiego ich zakończenia. Postanowiono więc przystąpić do pertraktacji, tym bardzi

więcej podobnych podstron