DSC04772

99 MOWA SA MOY3KIKOO

99 MOWA SA MOY3KIKOO

te

fanfarę. Sil a mamy na WKMd, w czym WKMd niepraw. Ni© nowi nad to u nas w Polszczę, bywa to, Miłościwy Królu i ż gdy królowie polscy nam przysięgi nie dotrzymali, tedy i oh wyganiali przodkowie naszy z Korony Polskiej i inszych obierali Teraz niemasz nic nowego, jeżeli się tak srogo będziesz ważył WKMd z nami obchodzić, a nie obaczysz się ani nie poprawisz się nam, nie inaczej, tylko torem przodków naszych iść (odwiózłszy WKMd za morze) nam przyjdzie. Bo się już WKMd sam z tych państw naszych i z panowania, królowania, wyzuwać raczysz, nie dotrzymując nam przysięgi; bo v erb ci formalin przy.

zjazdach z pany chrześcijańskimi króla Władysława, który pod Warną zginął, i potym za Zygmunta i za Maksymiliana cesarza potykano wiele ludzi sianu rycerskiego tej Korony rożnymi ty. tutami, wszytkiemi pogardzili, swoją się tylko ozdobą rycerską kontentując. I mnie po kilka kroć potykano od pp. chrześcijańskich z tymi tytułami; alem ja kontent na prerogatywie szlachcica polskiego i wolałem i wolę równo z tą bracią zacną moją szlachectwa zażywać i wolności i nic sobie nad żadnego z nich wolności nie przypisować, jakoż dalibóg i najmniejszego szlachcica równym sobie we wszystkim kładę. Ta nas aeąualitas trzyma i in ea libertas nostra consistit.

Dalej, Najjaśniejszy Miłościwy Królu, rozumiem temu, że się WKMć obrażać nie będziesz raczeł, kiedy to, co w su-mnieniu swym czuję, wiernie WKMci powiem i powinności swej dosyć uczynię. Bo iż ojczyznę i Rzpltą miłuję, miłować też muszę WKMć, jako głowę tej Rzpltej, a cuius salute salus Reipublicae pendet, i nie rozdzielam ja WKMci od Rzpltej, gdyż to jedno być ma i coniuncłim zawsze chodzi, i kto to dzielić chce, źle czyni. Ludzie się najbardziej trwożą braniem posesyej w oprawę królowej JejMci, matki królewica JegoMci. Nie ra-dziby tego pozwolili niektórzy nie z żadnego odium albo niechęci ku WKMci albo królewicowi JegoMci, jedno się obawiają dysmembraoyj, które się już nam samym i przodkom naszym znad dały. Ale żeby królewio JM. sustentacyi, kondycyi swej przystojnej, mieć nie miał, żaden nie jest, któryby tego chciał; życzemy tego wszyscy, aby królewic był wychowany jako przystoi in spem regni, o czym pisałem dwakrod do WKMci, gdyż wielkiego ćwiczenia trzeba synowi królewskiemu, wielkich tńr-

jggj WKMci były te: Et ai (quod dbsit) in aliąuibua iurumen-I0i ineum violavero, nuilam miki in solio Hegni omniumgue ₍lominiorwn uniuscuiusve gentis, oboedientiam praestare debe-bunt] ⁸*^{c me} Deus adimet.

0 moi mili senatorowie, zacni i dawni Ostrorogowie. Tyczyńscy, Mieleccy, Tarnowscy! byście dziś zmartwychwstali, a wejrzeli, oo się dziś dzieje w waszej Koronie Polskiej, jaki rząd, jaka pycha, jakie łakomstwo, jaka ambicya, jakie praktyki, jaka difiidencya i nieszczerość w ludziach, płakalibyście z nami ojczyzny. Wy za czasów waszych mówiliście królom prawdę, fu-

lutes regias ma się z młodu uczyć, iustitiam colere, sapientes cmulere, assentatores fugere. Obchodzi też niektórych zamysł (nie wiem, jeśli prawdziwy) WKMci z strony koronacyej kró-lewica JMci, obchodzi ich to z miłości nie telko przeciw Rzpltej, ale i przeciwko WKMci, gdyż mamy znaczne przykłady w hi-storyach, że takie korouacye za żywotów królewskich nigdy z dobrym Rzpltej nie bywały, i owszem na zgubę im zacho-dzieło. Daj Boże, abyś nam WKMć jako najdłużej panował. Ale i o synaczku swym nie trzeba WKMci wątpić; tylko o to pro-siemy, abyś WKMć dał mu dobre wychowanie, godne urodzenia jego, żeby z rozumem zaraz napijał się cnót, bo z jaką opinią młody rozumu nabędzie, takim zawźdy bywa; nie trzeba z tym mieszkać, ponieważ, jakom powiedział, czego się kto w młodości nauczy, z tym tyż umiera.

Druga też rzecz ludzie sollicitos tenel wielce, zaciąg WKMci z strony małżeństwa w domu rakuskim, co czynią nie tylko z miłości przeciw WKMci, ale i przeciwko Rzpltej, obawiając się, by nie przyszło co takiego, co drugich w takich małżeństwach potkało; a dawna to jest, że iimidi suni, qui ammt.

Z strony artykułów bełskich ja nie wiem, z jakiej przyczyny to województwo i artykuły ad inuidiam podawają do WKMci, a z strony koronacyej nie dotykają tam w niwczym zgoła dostojeństwa WKMci. Racz jedno WKMć ten artykuł czytać rozkazać, tak tam właśnie stoi: »Trzęsie się między ludźmi, żeby niektórzy królewica JegoMci koronować zamyślawali. Boże tego nie daj, aby to, co wszystkim należy, miało kilka ich sobie U8urpować«. Umieją Bełżame tak dobrze, jako i drudzy, ochraniać i szanować WKMć i dostojeństwo WKMci, miłują WKMć,