gil MOWA XAM"VMSt **4 >
phezu ludzkiego z rąk WK Mci będzie rek wirował. WKM<* winieneś nam obroną obmyślić, powinieneś o nu radzić i dobra .WKMci oprócz ziołowych dóbr, które skarby / jn ^ jntraty powinieneś WKMć łożyć na obroną Rzpltej.
Takie WKMć przy boku swoim pańskim raczysz mi radą młodą, którzy do togo WKMć przywodzą, że aią im Ą wasz zwodzić. Szkoda WKMci.
Wiąc i cienienie WKMci — i to mi aią nie zda, abyś WKM<< siostrą rodzoną nieboszczki królowej Im ci pojąć miał. jako to t u Boga obrzydliwe rzeczy i zakazane. I jakiegoż sią błogosłą.
tamten syn Bazylego. Ale i krom tego Dymitra są właśni he. retUw tego księstwa moskiewskiego. Włodzimirskich dom b«f własny herna tego księstwa moskiewskiego, który ii zszedł, po nich właśnie iure succeseionie et herediŁcirio przychodzi na dom Szujskich, tak, jako w ruskich kronikach łacno się dorzy. lać. Zdałoby mi się co prędze] posłać do kniazia moskiewskiego. fadum to carzyka nbmawiając, ie się to stało cibsgue consenau regłs et Reipublicae.
Dalej, Najjaśniejszy Miłościwy Królti, trzeba zewsząd tą Koronę uciszyć i w około z drugiemi sąsiady statecznie około granic i kommercya postanowić, a osobliwie z królmi angiei' a kim i duńskim, i dla handlów, które z nimi z dawna mamy i dla snadniejszego rekuperowania Szwecyej.
Jurysdykcya nad wszytkiemi Szoty tego królestwa Jundze, jakiemuś Szotowi, dana, potrzeba, aby zniesiona beła, aby in> szych dawnych i zwyczajnych urzędów jurysdykcya nie beła nm n iejszona.
Z strony Inflanl rozumiem, że gdyby beł sejm krakowski rzeszły nie rozerwany, a ekspedycya stateczna się uczyniła, nie ostałoby belo nic w ręku nieprzyjacielskich, gdyż tam tylko ty zamki zostały, którycheśmy nie odebrali: Rewel, Narew terna wa. Narew i Pernawa nie są bardzo mocne miejsca, wla, togom nie widział; powiadają o wielkiej mocy jego, ie \y morzu, że mocnymi murarni i przykopami jest obwaro-sy; ale że wielki jest jego circuitus, rozumiem, że nietru-by tam należć jaki przystęp człowiekowi w rzeczach wojen-
k Łt.i i *■ ■■■ — l«k/wł i JM n«« lnw.in«l>i 1 /uyU«<niifal giJatAM—iorrn
tego czyn id nie raczył, bo zwykł Pan Bóg za królew* j^echy wszystek lud karać, czego siła przykładów. Boję się, nas wszystkich nie doległo, kiedy WKMć uporu tego
spodziewać mamy. kiedy WKMĆ przedsięwzięcia nie ^'eni85ry swego? Proszę pokornie WKMci i uniżenie, abyś
0 f ieb y
ggo złożyć nie raczysz. Nie radzę tego ożenienia, i owszem ieklśrtyC * oświadczam się konscyencyą swoją senatorską, że to nie pozwalam i mocno kontradykuję.
Mamy i insze urazy do WKMci: żeś WKMć poprzysiągł gitoni? przywrócić, żeś miał kilka zamków zbudować na Ukraj-który dość obronny, jednak, iż szeroki, mogłoby się miejsce do oppugnacyej naleźć.
0 Estonią częstokroć upominaliśmy się WKMci, abyś ją l,eł według swoich pakt, na koronacyej utwierdzonych, do Korony przyłączył; czegoś się WKMć na ten czas zbraniał, a to dla świętej pamięci ojca swego, króla Jana, który na to przyzwolić nie chciał. Po śmierci jego upominaliśmy się tego u WKMci, aleśmy nigdy nie mogli nic otrzymać, a to dlatego, żeś się WKMć wymawiał uspokojeniem tamtych rzeczy szwedzkich, które alias dość nie mogły, guod nos łulimus non lam libenłer, quam pa-lienler. Cóż beło czynić? Trudno z panem za pasy chodzić j mekrila reprehendi magis. qucm corrigi possunt. A tak się jSzwecya utraciła i my Estonią; i jam tyż tam przytym pozbył wysługi swej, Derptu.
OBrandenburczykach i z strony feudum pruskiego dosycie-imy namówili na przeszłym sejmie krakowskim; ale i teraz przyjechali posłowie, będziem traktować mogli i stanowić, quod ex \m Reipublicae erit. A też tu ad particularia descendere \ nie jest po temu miejsce, gdzie każdemu wolno być, aż i ludziom postronnym. Wiedzą w Konstantynopolu, w Krymie, co ta mówiemy.
Przystępując do domowych rzeczy między inszemi, które Htijfublicae statum et ąuielptn conuellunt et peiiurbant, najduje I ify nieznośna imolenlia tnilitum, której nikt tihamować nie może; i hetmańska u nich audoritas nie ważna, bo i sami mię-łzy sobą hetmaństwo sobie uzurpują. Ale któż tego przyczyną, i jedno my sami. ponieważ konstytucyami tak rnervata ed wła-