Piotr Baryktt
Co by mię każdy pomniał; wiecie jak? —
Piwowym. 530
To już mam to wszytko, co mają bracia moi,
Ale sie mnie nikt jeszcze, jako ich, nie boi.
Owi mają swe tuzy, kraiki i niżniki,
Pięć ok, szóstka, dziewięć ok, i swoje wyżniki;
A moi gdzie dworzanie? Gdzie są pokojowi?
SCENA U
Żołnierze po dworzańsku przebrani, S z ołty s a za króla witają i bankietują.
Rot [mistrz]
Owośmy na wszelakie skinienie gotowi Waszej królewskiej mości.
S z o ł [t y s]
Znajcież mię za pana I za króla waszego, czyli za hetmana!
Rot [mistrz]
Bodaj zabit, kto nie zna, najaśniejszy królu,
Tak w gumnie, tak w stodole, jako też na polu. 540
S z o ł [t y s]
To mi sie podobacie; przynieścież mi chleba Z gomółką.
Rot [mistrz]
Barzo dobrze. Będzie, co potrzeba.
Mości panie kuchmistrzu, niechaj jeść przyniosą Dla króla jego mości.
w. 544 Kuchmistrz — tak w druku, właściwie: Pi janowski, podobnie po w. 546, 549, 556.
Kuch [mistrz]
Owo zaraz niosą.
S z o ł [t y s]
Gdzieżeście tych lemieszów tak wiele nabrali? Aboście wszytkie pługi we wsi rozebrali?
Kuch [mistrz]
Wżdyć to nie są lemiesze, królu, lecz półmiski.
S z o ł [t y s]
Wolęć ja na krzynowie, boć to diasek niski,
Abo też i w donicy, kiedy by co było.
Kuch [mistrz]
W czym sie waszej jasności tu nie wygodziło? 550 Jest oto dosyć potraw, jarzyn i zwierzyny:
Jadłby to, jako cukier, kiedyby kto iny.
S z o ł [t y s]
Jakoż tu jeść? Wieprzowej gdy nie widzę krzcice, Ani jednej kiełbaski, ani jajecznice?
Ano widzę kapustę, dajcie jej sam sporo,
Potym mi pić nalejcie, podjem sobie skoro.
Kuch [mistrz]
Jedz, wasza królewska mość, byś i wszytkę chciała, Jest w niej tłustej słoniny sztuka dość niemała.
S z o ł [t y s]
Nalejcież mi teraz pić w garcową konewkę,
Abo pierwej wypiję tę żółtą polewkę. 560
Ej, dajże ją złej frani; toć w gębie — jak w piekle! Dajcież sie teraz napić po takowym cieple.
Jeszcze, jeszcze, tyłkom sie rozdrażnił, niestety;
Aboć w piekle warzono tak pierne pasztety?
163