i cywilizacyjnych, w tym do nauki i sztuki1. Romantycy nic odrzucają jednak nowożytnego obrazu świata, z szacunkiem odnoszą się do odkryć i nowych praw fizycznych, dopełniając uniwersum o nieznane wcześniej pierwiastki ezoteryczne i religijne, wydobywając „na jaśnią” to, co było dotąd zakryte czy przemilczane. Niektórzy poeci romantyczni budują wprawdzie opozycję: poeta-uczony, choćby William Wordsworth, Samuel Taylor Coleridge i Adam Mickiewicz, ale niemal wszyscy darzą szacunkiem i czcią poetę-uczonego Jo-Hanna Wolfganga Goethego, i choć rzadko uprawiają naukę jak Novalis, to zazwyczaj podchodzą do odkryć astronomów, fizyków, chemików i przyrodników ze skrywaną fascynacją i zainteresowaniem, jak Fryderyk SchlegeI, Juliusz Słowacki i Cyprian Norwid. Warto przytoczyć w tym miejscu trafną diagnozę Wilhelma Emricha, odnoszącą się do idealizmu magicznego NovaIisa, którą bez wątpienia można uogólnić:
Ujęcie świata fizycznego w matematyczne formuły, które występuje dziś najwyraźniej w fizyce atomowej i kilowej, sprowadzanie procesów chemicznych do abstrakcyjnych formuł zjawisk elektromagnetycznych i wiele innych rzeczy, o których mówi Novalis - wszystko to dowodzi jednoznacznie, że tzw. mistyczna droga Novalisa do ludzkiego wnętrza przebiega równolegle do linii rozwojowej współczesnego myślenia naukowego2.
Do podobnych konstatacji dochodzi Ewa Kochanowska, wykazując zainteresowanie Novaiisa i Słowackiego najnowszymi odkryciami naukowymi, zwłaszcza w dziedzinie przyrodoznawstwa, co w wypadku polskiego autora
wpłynęło nawet na poetykę mistycznego dzieła Genezisz ducha14 *. Romantycy pragną uporządkować obraz świata poprzez „scalenie egzystencjalnego doświadczenia”'49, nadając mu wyższe, duchowe znaczenie także w sztuce i religii, nic usuwając bynajmniej aspektów racjonalnych i empirycznych. Przy czym samo myślenie racjonalne i naukowe, odarte z refleksji duchowej, jest w kręgu romantyków deprecjonowane. Z samej nauki nic, oprócz zimnych praw, nie wynika. W ich przekonaniu uniwersum zostało rozbite wskutek oddzielenia ducha od materii, by odnaleźć centrum, poszukują tedy brakującej części, w wyniku czego powstają systemowe koncepcje filozofii dziejów (Hegel), tożsamości natury (Novalis, Schelling), antropologii i etyki (Fichte, Schopenhauer). Z krytyki pierwiastków uniwersalistycznych wyłania się również koncepcja podmiotowości, stymulująca w dużym stopniu romantyczne myślenie religijne, a do życia powołana zostaje rzeczywistość ducha i estetyka panpoezji. Zapał do wiedzy w sensie naukowym, zastąpiono dążeniem do wiedzy absolutnej, pojmowanej teraz jako „dokonane przez myślenie połączenie treści religijnej z formą ludzkiej jaźni”3 4 5. Świadomość człowieka, zdaniem Hegla, zawierać ma cały dorobek przeszłych pokoleń, naukową wykładnię świata oraz duchowy pierwiastek scalający rozproszone elementy uniwersum. Oświeceniowa „pełnia w jednorodności”, statyczna i zatomizowana, ufundowana na wzorcu ratio, zastąpiona zostaje romantyczną „pełnią w różnorodności”, dynamiczną i wielokształtną, opartą na podstawach duchowych. Kant, określając granice poznania rozumowego, otworzył jednocześnie drogę fenomenologii bezgranicznego poznania duchowego. Ale to nie jedyne uwarunkowanie pojęcia nieskończoności nr romantyzmie, zależne, jak zawsze, od przemian w obrazie świata.
97
Zob. G. Minois, Kościół i nauka. Dzieje pewnego niezrozumienia. Od Galileusza do Jana Pawła //, s. 169-240.
W. Emrich, Romantyzm a {wiadomośćnowoczesna, przeł. M. Łukasiewicz, „Pamiętnik Literacki’’ LXDC, 1978, z. 3, s. 301.
Zob. E. Ki> Jv.'v wska, Romantyczna literatura wobec nauki. „Henryk Ojterdingen’No-t/alisa i „Genezis z &xha ‘Słowackiego, Wrocław 2002.
M. P. Mariański. dz. cyt., s. XXII.
G. W. F. He,-,... Fenomenologia ducha, przeł. Ś. F. Nowicki, Warszawa 2002, s. 507.