lanie w Peru od dawna znali działanie koki. Żuli liście, które ożywiały Sfi^óbniżały uczucie głodu i pragnienia. Kokaina wzmaga działanie funkcji jbsychićznyeii, pobudza nastrój. W dużych dawkach wywołuje omamy i urojenia. W małej ilości zaspokaja uczucie głodu i potrzebę snu, potęguje .wytrzymałość psychofizyczną. Regularne zażywanie koki prowadzi jednak do uzależnienia fizycznego i psychicznego oraz do objawów chronicznej intoksykacji. Objawy żucia koki przez ludność Ameryki Południowej wnikliwie opisał przyrodnik szwajcarski J. Tschudi: „Wszyscy żujący kokę mają bardzo nieprzyjemny odór ciała, śmierdzący wydech, blade usta, zielone tępe zęby i obrzydliwą ciemną obwódkę w kącikach ust. Poznać ich można po niepewnym kroku, obwisłej szarożółtej barwie skóry, zapadłych oczach bez blasku, otoczonych cicmnofioletową obwódką, trzęsących się wargach, nieskoordynowanej mowie, otępieniu i apatii. Ludzie ci są nieufni, niezdecydowani, nieszczerzy i podstępni. Stają się starcami, zanim osiągną wiek męski, a gdy osiągną wiek starczy, nieubłaganym skutkiem ich nałogu jest otępienie (dcmtntia)” (Schmidbaucr, 281, s. 75).
Współczesna forma kokainizmu polega na wstrzykiwaniu domięśniowo lub dożylnie chlorowodorku kokainy albo na jego wdychaniu jak tabaki lub połykaniu. Kokaina początkowo Dyla stosowana w medycynie do miejscowego znieczulenia; była też stosowana jako zamicnnik-subslytiil morfiny w kuracjach odwykowych morfinistów.
Fizyczne i psychiczne objawy występujące po wprowadzeniu kokainy do organizmu to zazwyczaj wystąpienie uczucia ucisku serca, przyspieszenie pulsu, wrażenie darcia w mięśniach, drżenie rąk, rozszerzenie źrenic, uczucie mrowienia i bladość. Przy większej dawce może dojść do spowolnienia krążenia i utraty świadomości różnego stopnia, a w przypadkach ostrego zatrucia do porażenia dróg oddechowych. Psychiczne objawy wiążą się z poczuciem euforii, zwiększenia energii i sprawności. Pod wpływem działania kokainy często wzrasta pobudzenie seksualne, a obniżają się hamulce, co nierzadko prowadzi do agresywnych czynów seksualnych. Czasem odurzenie przejawia się w błyskotliwości myślenia i gadatliwości.
Kokainiści oddają się nałogowi w samotności lub w grupie. Już po kilku tygodniach systematycznego brania kokainy mogą pojawić się przemijające stany dcliryjne. Kokuinista pojmuje otoczenie iluzyjnie: obrazy spostrzegane stają się żywe, linie podziałów zdeformowane, wszystko jest ujmowane jakby w ruchu. Ziarna piasku jawią się jak roje pszczół. Zachowanie koka-inisty jest aktywne lub bierne w stosunku do produkowanych obrazków.