KM IL Podstawy ttaMMi dobrobytu
sadza, te państwo powinno interweniować w przypadkach, g<jy Judzie na/wyraźniej nie robią tego, co najlepiej odpowiada ich interesom. Interwencja, o którą tu chodzi, powinna polegać na czymś więcej niż na dostarczaniu informacji. Dobra, do których konsumowania państwo zmusza jednostki, takie jak pasy bezpieczeństwa i szkolnictwo podstawowe. są nazywane dobrami pożądanymi społecznie [men/ goodsj.
Pogląd, zgodnie z którym państwo powinno interweniować ponieważ wie lepiej od obywateli, co jest dla nich najlepsze, jest nazywany paternalizmem. Nawiązująca do paternalizmu argumentacja na poparcie tezy o konieczności odpowiednich działań państwa różni się istotnie od przedstawionej wcześniej argumentacji odwołującej się do efektów zewnętrznych. Można by np. argumentować, że palenie powoduje raka i że ponieważ osoby, które zachorują na raka, bywają leczone w państwowych szpitalach lub w ogóle na koszt społeczeństwa, to palacze przysparzają kosztów niepalącym. Jednak problem ten można rozwiązać dzięki zmuszeniu palaczy do ponoszenia wszystkich kosztów ich nałogu, np. nakładając odpowiedni podatek od papierosów. Podobnie, palenie w pomieszczeniach, w których są inne osoby, rzeczywiście powoduje koszty dla niepalących; jednak również w tym przypadku problem można rozwiązać bezpośrednio. Zwolennicy podejścia paternalistycznego mogliby powiedzieć, że nie należy pozwalać ludziom na palenie nawet w ich własnych domach, nawet jeśli podatek, który płacą palacze, uwzględnia uboczne koszty ponoszone przez innych. Jednak w przypadku palenia niewiele osób zajmuje tak skrajnie paternalistyczne stanowisko. Natomiast paternalizm pojawia się niewątpliwie w innych dziedzinach, takich jak polityka państwa dotycząca narkotyków (delegalizacja marihuany) i napojów alkoholowych (prohibicja w latach trzydziestych XX wieku).
W przeciwieństwie do zwolenników paternalizmu, wielu ekonomistów i filozofów społecznych sądzi, że państwo powinno respektować preferencje konsumenta. Mimo że pewne, dość rzadkie, przypadki mogą uzasadniać paternalistyczne podejście państwa, ekonomiści ci twierdzą, że odróżnienie tych przypadków od przypadków, które paternalizmu nie uzasadniają, jest niemal niemożliwe. Obawiają się oni, że kiedy państwo raz przyzna sobie prawo do paternalizmu, potężne grupy interesu będą usiłowały wykorzystywać państwo do przeforsowania własnych poglądów na temat tego, co powinni robić i konsumować obywatele. Pogląd, że państwo nie powinno się mieszać do decyzji jednostek, bywa nazywany liberia rianizmem.
Powszechna niechęć ekonomistów do paternalizmu państwa wymaga sformułowania dwóch ważnych zastrzeżeń. Pierwszy dotyczy dzieci. Ktoś - rodzice lub państwo - musi podejmować paternalistyczne decyzje w imieniu dzieci. Właściwy podział kompetencji między rodziców i państwo jest przedmiotem trwającej nieustannie debaty. Niektórzy traktują dzieci
Lak, jakby były własnością rodziców, twierdząc, że wyłącznie rodzice po, |«inni ponosić odpowiedzialność za opiekę nad dziećmi. Jednak więk-jszość uważa, iż na państwie spoczywa pewna podstawowa odpowiedzią)-dość, np. za zapewnienie, że każde dziecko będzie chodziło do szkoły, że rodzice nie pozbawią swoich dzieci niezbędnej opieki medycznej i ze nie nadużyją wobec nich swojej przewagi fizycznej lub emocjonalnej.
Drugie zastrzeżenie dotyczy sytuacji, w których państwo w ogóle me [jest w stanie lub jest w stanie jedynie z trudnością powstrzymać się od |udzielenia pomocy ludziom, którzy podejmują błędne decyzje. Na przykład osoby, które nie oszczędzają na starość, stają się ciężarem dla państwa, co jest jednym z powodów istnienia ubezpieczeń społecznych. Można wymienić jeszcze inne przypadki, w których osoby nie zacbtiwu-ijące odpowiedniej przezorności stają się ciężarem dla społeczeństwa, ponieważ w sytuacji kryzysowej współczucie sprawia, że trudno skwitować ją prostym stwierdzeniem: -powinieneś był wcześniej odpowiednio się zabezpieczyć”. W takich sytuacjach państwo interweniuje, zmuszając lub przynajmniej zachęcając do przezorności. Osoby , które nic wy kupują polisy ubezpieczeniowej od trzęsienia ziemi ani nie budują domów zdolnych wytrzymać jego skutki, stają się ciężarem dla państwa kiedy do trzęsienia ziemi dochodzi. Państwo czuje się zmuszone do pomocy, nawet gdy tragiczna sytuacja ofiar jest po części skutkiem ich własnego postępowania. Zdając sobie z tego sprawę, państwo może zmuszać jednostki do podjęcia odpowiednich działań zapobiegawczych na wypadek trzęsienia ziemi, np. wymuszając przestrzeganie ostrych norm bezpieczeństwa, tak aby domy były odporne na wstrząsy sejsmiczne, i wprowadzając obowiązek ubezpieczenia się od trzęsienia ziemi.
W rozdziale 1 dowiedzieliśmy się, że działania sektora publicznego można analizować z dwóch punktów widzenia: normatywnego, koncentrując się na tym, co państwo powinno robić, oraz pozytywnego, koncentrując się na opisywaniu i wyjaśnianiu zarówno tego, co państwo rzeczywiście robi, jak i skutków' jego działań. Na naszą analizę różnych rodzajów zawodności rynku, redystrybucji dochodów oraz dóbr pożądanych społecznie spojrzymy teraz z tych dwóch punktów widzenia.
Analiza normatywna
Podstawowe twierdzenia ekonomii dobrobytu są użyteczne, ponieważ jasno wskazują funkcje państwa. Jeśli nie mamy do czynienia z zawodnością rynku i dobrami pożądanymi społecznie, to państwo powinno się zajmować jedynie redystrybucją dochodów (zasobów). Działanie sys-