DSCF0222

DSCF0222



692 Hermeneutyka i historyzm

pretowania (na przykład za pomocą zasady analogii), mógłby się przyczynie do bardziej sprawiedliwego zastosowania prawa - mianowicie do wysubtcłnicnia fundującego wykładnię poczucia sprawiedliwości prawnej. W innych dziedzinach jednakże sprawa jest jasna. Nie budzi żadnej wątpliwości, że „znaczenie” wydarzeń historycznych lub ranga dzieł sztuki wraz z upływem czasu stają się wyraźniej widoczne.

Współczesna dyskusja nad problemem hermeneutycznym chyba nigdzie nie jest tak żywa jak na terenie teologii protestanckiej. Także tam chodzi w pewnym sensie, jak w hermeneutyce prawniczej, o sprawy wykraczające poza naukę, w tym przypadku o interesy wiary i jej odpowiedniego głoszenia. W konsekwencji dyskusja hermencutyczna splata się z kwestiami egzegezy i dogmatyki, o których osoby świeckie nie mogą się wypowiadać. Również tu jednakże, jak w przypadku hermeneutyki prawniczej, widać wyraźnie korzyść płynącą z tej sytuacji: nie można mianowicie „sensu” rozumianych tekstów ograniczać do domniemywanej przez interpretatora intencji ich autorów. Wielkie, niezmiernie obszerne dzieło Karla Bartha Kirchtiche Dogmatik1 2 nigdzie nie podejmuje problemu hermencutycznego wyraźnie, ale implicite czym to wszędzie. Inaczej jest u Rudolfa Bultmanna, który preferuje rozważania metodologiczne i który w swoich Gesammelte Abhandlungen często wypowiada się w kwestii hermeneutyki*. Także w jego przypadku wszelako ciężar całej kwestii spoczywa na teologii, nie tylko w tym sensie, że jego praca egzegetyczna leży u podstaw jego doświadczenia i stanowi dziedzinę zastosowania jego hermeneutycznych zasad, lecz przede wszystkim w tym, że przedmiot dzisiejszego wielkiego sporu teologów, kwestia demitologizacji Nowego

Testamentu, zawiera o wiele więcej napięć dogmatycznych, niż pozwalałaby na to refleksja metodologiczna. W moim przekonaniu zasada dcmilologizacji ma pewien aspekt czysto metodologiczny. Zdaniem Bullmanna, program ten nie ma rozstrzygnąć kwestii dogmatycznych jako takich, a więc na przykład tego, co z treści pism biblijnych jest istotne dla chrześcijańskiego objawienia, tym samym zaś dla wiary, a co można by ewentualnie poświęcić, lecz chodzi o kwestię rozumienia samego chrześcijańskiego objawienia, o sens, w jakim musi ono być rozumiane, jeśli w ogóle ma być „rozumiane”. Być może, a nawet na pewno, można się w Nowym Testamencie dorozumieć „więcej”, niż zrozumiał Bultmann. Można to jednak wydobyć tylko o tyle, o ile się to „więcej" równie dobrze, tzn. rzeczywiście rozumie.

Historyczna krytyka Biblii i naukowe ujęcie tej krytyki w XVIII i XIX wieku stworzyły sytuację, która wymaga ciągle odnawianego ustanawiania równowagi między ogólnymi zasadami naukowego rozumienia tekstu a szczególnymi zadaniami samorozumienia wiary chrześcijańskiej. Dobrze będzie przypomnieć sobie, jak wygląda historia wysiłków utrzymania tej równowagi3.

U początków tej historii w XIX wieku stoi Hermeneutyk Schleiermachera, która w sposób systematyczny uzasadnia

1

1 Por. ocenę pewnego ważnego aspektu lej pracy przez H. Kuhna k Jshilosophisdie Rundschau” 2 (1963), s. 144-152 oraz 4 (1965), s. 182-191.

2

Por. Baltmann. Gkutben_ l 2, s. 211 im., i. III, s. 107 nn.. 142 nn„ jak (również jego Geschfchte muf Escfurtafogie, TShrngcn [ 958. oml/. X; zofv. Ur/ pekaH, Biumenberga w .Jhłkwophische Runtfachaa" 2 f 1963), v 121-140.

3

Studium Heinza Ltebingn 2* i te hen Orthadmie w ul AuJklSrtmg, Tubingen 1961, o G. B. Bilfingerze ze szkoły Wolffa uczy, jak odmienny przed powstaniem historycznej krytyki Biblii był stosunek teologii i filozofii, skoro Nowy Testament pojmowano wprost jako dogmatykę, tzn. jako całość ogólnych prawd wiary, co pozwalało odnosić go (życzliwie lub wrogo) do systematycznego sposobu dowodzenia i do formy przedstawiania w racjonalnej filozofii. Bilfinger stara się ugruntować systematycznie naukowość swej teologii na zmodyfikowanej metafizyce Wolffa. Świadomość Bi (Hagera granic położonych przez jego miejsce w czasie i poglądy to jedyny hcrmcncutyc/ny element jego teorii nauki wskazujący w przyszłość, na problem dziejów.

Por. także moje wprowadzenie do nowego wydania z roku 1964 F. C. fhrtingera fnifnisirin hi trutniu r/nnnmnrin w moich Klrine Srhriflrtt III.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Na komunikację za pomocą firmowego błoga decyduje się jedynie 2% przedsiębiorstw. Co warte podkreśle
FizykaII38801 384 384 d nie. Gdy-w miejscu białej zasłony, na którą za pomocą soczewki zbierającej
Historia psychologii na tle najważniejszych teorii Zadaniem psychoanalizy stało się przywoływanie do
skanuj0019 (128) *12 Efekt bumerangowy Uznanie kogoś - na przykład — za osobę wiarygodną rodzi tende
skanuj0019 (128) *12 Efekt bumerangowy Uznanie kogoś - na przykład — za osobę wiarygodną rodzi tende
299 § 1. Pojęcia podstawowe Stąd uważając na przykład v i T za zmienne niezależne można wyrazić prze
61 Podatność węzłów na przesuw w konstrukcjach prętowych na przykładzie dwóch przekryć pawilonów
DSCN1693 42 Efekt bumerangowy Uznanie kogoś - na przykład - za osobę wiarygodną rodzi tendencję, by
img522 (4) 172 Sacrum i profanum rii, czym różni się od innych filozofii historycystycz-nych (na prz
DSCF0219 688 Hermeneutyka i historyzm tywna metoda poznania humanistycznego, gdyż opracowuje immanen
DSCF0225 698 Hermeneutyka i historyzin w jego pojęciu samorozumienia. Samorozumienic yiary jest prze
DSCF0227 702 Hermeneutyka i historyzjn przedmiot stanowi wobec res cugiians całkowity inność res est

więcej podobnych podstron