21
HISTORIA I DEFINICJE
Litość i współczucie to słowa przeznaczone do określania naszych własnych uczuć towarzyszących smutkowi innych ludzi. Określenie „współodczuwanie”, chociaż początkowo znaczenie tego słowa było prawdopodobnie takie samo, może dzisiaj zostać użyte, bez obawy o nieprecyzyjność wypowiedzi, dla oznaczenia pokrewieństwa naszego sposobu odczuwania w stosunku do jakiegokolwiek innego uczucia. (Smith, 1759/1976, s. 10)
W tym ustępie Smith rozpoznaje zjawisko, w którym obserwatorzy doświadczają uczuć towarzyszących różnorodnym obserwowanym emocjom, ale w celu opisania go używa terminu (współodczuwanie), który odnosi się przede wszystkim do sytuacji współczucia spowodowanego czyimś smutkiem. Niestety, wybór terminu obciążonego takim znaczeniem przygotował pole dla późniejszych nieporozumień. Ponieważ bardziej szczegółowe znaczenie terminu „współodczuwanie”, rozumianego jako współczucie, jest jednocześnie tym najbardziej pospolitym, potocznym, przywołanie takiego właśnie określenia w odniesieniu do bardziej generalnego doświadczenia pokrewieństwa uczuć doprowadziło do powstania trudności. Faktycznie, jak zauważa Wispe (1986), termin „współodczuwanie” (używany w znaczeniu, jakie nadał mu Smith), całkowicie zniknął z psychologii społecznej w latach pięćdziesiątych. Po zaniknięciu powszechnie rozpoznawalnego terminu odnoszącego się do zjawiska dzielenia reakcji afektywnych, coraz powszechniej używany był nowszy termin - „empatia”.
Proces ten był tym łatwiejszy, że nowsze określenie również obfitowało w dodatkowe znaczenia. Od samego początku empatię ujmowano jako środek poznania drugiego człowieka poprzez projekcję „ja” w „nie ja”. Taki proces jest wyraźnie bardziej aktywny od raczej biernego procesu współodczuwania, opisanego przez Spencera i McDougalla. Jednakże określenie „empatia” zawierało w swoim znaczeniu, jako nieodłączny element, zdolność do afektywnej odpowiedzi. Proces rzutowania siebie w kogoś innego powodował, jak twierdzono, zmiany afektywne u obserwatora. Gdy terminowi „empatia” nadawano podwójne poznawczo-afektywne znaczenie, a termin „współodczuwanie” stopniowo tracił znaczenie podzielania dowolnego rodzaju afektów, było prawie nieuniknione, że zjawisko podzielania uczuć zostanie przyporządkowane terminowi „empatia”. Końcowym rezultatem jest obecna sytuacja, w której termin empatia wyposażony jest w nadwyżkę znaczenia i zwyczajowo używa się go dla określania zjawisk zarówno poznawczych, jak i afektywnych, tak aktywnych, jak i biernych.
Innym czynnikiem, który przyczynił się do panującego współcześnie zamieszania wokół terminu „empatia”, było szerzące się utożsamianie pojęć „proces” i „rezultat procesu”. Tymczasem rozróżnienie tych dwu konstrukcji teoretycznych jest bardzo ważne. Proces, w znaczeniu, które tutaj proponuję, odnosi się do tego, co się zdarza, kiedy człowiek zostaje, w pewnym sensie,