92
EMPATIA
Hoffman (1975) zajął się ponownie badaniami tego problemu, używając tych samych miar empatii, ale nieznacznie modyfikując środki oceny technik utrzymywania dyscypliny. W toku badań reakcje rodziców na trzy hipotetyczne sytuacje kodowano tylko ze względu na technikę utrzymywania dyscypliny skoncentrowaną na ofierze, konstrukt teoretyczny wyraźnie równoważny indukcji. Indukcja stosowana przez matki była znacząco pozytywnie powiązana z „empatyczną reputacją” wśród rówieśników w wypadku synów, ale nie w wypadku córek. Natomiast indukcja stosowana przez ojców wykazała powiązania z empatią córek i nie była powiązana z empatią synów.
W ambitnym, przeprowadzanym w naturalnych warunkach procesie badawczym, Zahn-Waxler, Radke-Yarrow i King (1979) szkolili matki, aby były w stanie obserwować i opisywać reakcje owych dzieci na cudze cierpienie. Matki prowadziły te obserwacje przez okres ponad dziewięciu miesięcy, odnotowując również własne reakcje w stosunku do dziecka. Dla przyjętych tutaj celów najbardziej interesujące nas zmienne to proponowana przez dziecko po-moc/współodczuwanie w odpowiedzi na cierpienie obserwowane u innych oraz typowy dla danej matki sposób utrzymywania dyscypliny. Jeśli matki w celu utrzymania dyscypliny często posługiwały się silnie afektywnymi wyjaśnieniami, podkreślały w nich moralne aspekty dobrego zachowania i kładły silny nacisk na ból i cierpienie spowodowane wykroczeniem, to dzieci częściej proponowały „ofiarom” swojego zachowania naprawienie szkody oraz współ-odczuwały z tymi, których nie skrzywdziły osobiście, i pomagały im. Użycie kar fizycznych nie miało wpływu na propozycje zadośćuczynienia ani na współodczuwanie/pomoc. Ustalenia powyższe dotyczyły zarówno synów, jak i córek.
W ostatnim czasie Nancy Eisenberg wraz ze współpracownikami przeprowadziła badanie, w którym w odmienny sposób analizowała efekty wyboru przez rodziców określonego sposobu utrzymywania dyscypliny. Skoncentrowała się nie na otwartym zachowaniu empatycznym dzieci, ale na ich reakcjach emocjonalnych, które można było określić na podstawie ich wyrazu twarzy, własnych relacji, oraz reakcji fizjologicznych. Na przykład w badaniach prowadzonych przez zespół Miller, Eisenberg, Fabes, Shell i Gular (1989) matki wysłuchiwały opisów sytuacji, w których dziecko spowodowało cierpienie innego dziecka albo je uszczęśliwiło, a następnie odpowiadały na pytanie, jak zareagowałyby, gdyby to było ich własne dziecko. Wypowiedzi te zostały przyporządkowane kategoriom behawioralnym. Następnie dzieciom tych matek pokazano filmy, w których obserwowani doświadczali cierpienia o przeciętnym natężeniu. Podczas oglądania filmu rejestrowano wyrażającą cierpienie i zainteresowanie ekspresję twarzy, a następnie ją punktowano. Dzieci, których matki relacjonowały częstsze posługiwanie się rozumowaniem indukcyjnym, prezentowały smutniejsze wyrazy twarzy. Tak samo zachowywały się dzieci,