474 Lilianna Bieszczad
jest niczym nowatorskim, to zupełnie inny potencjał istnieje w kwe^ wewnętrznego odbioru piękna ciała, zagadnienia dość zaniedbanego w estetycznej refleksji. Tutaj otwierają się nowe perspektywy badaw^ przed somaestetyką.
Rozważenie problemu ciała jako miejsca doznań estetyczno-zmy. słowych domaga się ponownego spojrzenia na tradycję estetyczną j udzielenia odpowiedzi na pytanie o rolę związku ciała i zmysłów w wartościowaniu sztuki. Istotne jest rozpatrzenie kwestii dotyczącej niedoceniania roli ciała w doświadczeniu estetycznym i źródeł tej tendencji. Jaka jest relacja pomiędzy doznaniem cielesnym a doznaniem zmysłowym? Czy można je sprowadzić do jednego typu doznań, czy też nie? itp. Wydaje się, że ocena roli ciała w refleksji estetycznej może zależeć od sposobu określenia związku pomiędzy ciałem i zmysłami, Jak wiemy, zasadniczy problem w myśli estetycznej Baumgartena związany był z tym, że doświadczenie estetyczne z racji swojej zmysłowości jest niedoskonałe (intuicyjne i subiektywne), bo zwykle przeciwstawiane poznaniu racjonalnemu czy logicznemu1. Czy gdyby bardziej podkreślano fakt cielesnego ugruntowania doznań zmysłowych, zmieniłyby się losy historii estetyki? Zauważmy, że jednostronność ujęć ciała w estetyce wynika także z utrwalenia pewnych poglądów filozoficznych. Wystarczy przywołać stanowisko Platona, deprecjonującego rolę ciała w poszukiwaniu prawdy, twierdzącego, iż „dusza filozofa najbardziej gardzi ciałem"2, czy Pawła z Tarsu, nawołującego do postępowania „wedle Ducha" i niespełniania pożądań ciała3. Niewątpliwie największy wpływ na umieszczenie ciała w ramach opozycji cielesne - duchowe ma Kartezjański dualizm. To na bazie tej koncepcji wypracowano szereg opozycyjnych kategorii: tego, co rozciągłe, podległe prawom mechaniki,
0i co niepodzielne, co jest umysłem, czyniąc to, co delesne, antytezą 1 co duchowe, nie próbując zasypać przepasa pomiędzy nimi4. Chcąc ustalić relacje pomiędzy tym, czym jest doznanie delesne, ysłowe i wreszcie estetyczne, trzeba by zapytać także o to, co w ogó-ie znaczy cielesne ugruntowanie tych doznań. Najprostszym rozwiąza-niein problemu jest przyjęcie stanowiska, że dało pozostaje w relacji ze zmysłami na mocy faktu, iż zmysły są elementem dała, a zatem zmy-sty do niego przynależą. Czy jednak doznania zmysłowe nie stają się wtedy doznaniami delesnymi? W jaki sposób odróżnić wrażenia pochodzące ze zmysłów od tych, które przynależą do dała, tym bardziej że istnieje rozdzielność ontologiczna tych pojęć? Aby rozwiązać wyżej wymienione problemy, konieczne jest szczegółowe określenie tego, co rozumiemy poprzez dało i zmysły, a idąc dalej, czym są doznania cielesne, doświadczenie zmysłowe, wrażenia zmysłowe itp. Jeśli przyjmiemy dualizm Kartezjański, to fakt delesnego ugruntowania naszych subiektywnych doznań może stanowić krok do przodu w rozwiązaniu dylematu Baumgartena i późniejszych filozofów, pytających o poznawczą moc doznań estetycznych5. Dzieje się tak dlatego, że dało jest miejscem fizycznym, które jest ogólnodostępne i obiektywne, zaś wrażenia zmysłowe, znajdujące się po stronie tego, co umysłowe, są subiektywne. Gwarantem ogólnodostępności doznań estetycznych (a może ich roli poznawczej) staje się więc ciało. Jeśli radykalnie zmienimy sposób rozumienia dała i zmysłów, uznając, iż nie można doznań zmysłowych sprowadzić do fizjologiczno-biologicznych struktur funkcji układu nerwowego, a doznań delesnych do zdeterminowanych odruchów o charakterze mechanicznym, to sprawa znacznie bardziej się komplikuje.
Teza, iż rozstrzygnięda dotyczące statusu ontologicznego dała i zmysłów są niebagatelne dla badań somaestetycznych, brzmi trywial-| nie, ale zobaczmy, w jaki sposób owe rozstrzygnięda przekładają się na praktykę działań artystycznych6. Posłużmy się przykładem doty-
Estetyka rozumiana jako dyscyplina zajmująca się poznaniem estetycznym, z natury zmysłowym, a więc mglistym i nienaukowym, miała problem z ustaleniem swojej pozycji naukowej. Gdyby za Kartezjuszem przyjąć, że ciało jako byt natury fizycznej istnieje obiektywnie, to opis doznań zmysłowych jako doznań ciała zasługiwałby na miano intersubiektywnego i w tym sensie naukowego.
Platon, Fedon, przeł. W. Witwicki, Warszawa 1958, s. 65.
11 Poglądy obydwu filozofów wpłynęły na negatywne spojrzenie na dało. Platon mówił wprawdzie o zachowaniu równowagi ciała i duszy w Timajosie, ale to obraz ciała jako ograniczającego możliwości poznawcze człowieka z Fedona wywarł większy wpływ na postrzeganie ciała w kulturze europejskiej. Z kolei Paweł z Tarsu reprezentuje chrześcijański pogląd na ciało jako źródło pokus, przeszkadzające w zbawieniu człowieka. Zob. Platon, Timaios, przeł. P. Siwek, Warszawa 1986, s. 87 i n. Św, Paweł, Listy do Gniotów 5, w; Pismo Świfte Starego i Nowego Testamentu, Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne, Warszawa 1986.
15 R. Descartes, Medytacje o pierwszej filozofii, przeł. M.K. Ajdukiewiczowie, Warszawa 1958.
Takie stanowisko jest możliwe, jeśli przyjmiemy związany i myślą Kartezjańską podział, w którym funkcjonują pary. zjawiska umysłowe - zjawiska fizykalne, subiektywne (prywatne) - obiektywne (ogólnodostępne), celowe - mechanicy styczne, intencjonalne - nieintencjonalne, to można założyć, że ciało stoi po stronie tego, co przedmiotowe i w tym sensie obiektywne. Zob. J; Bremer. Probicw umysi - ciota Wprowadzenie, Kraków 2001, s. 12.
Choć nie podpisujemy się pod szeroką formułą somaesłetyki Shustermana, to trzeba podkreślić pozytywne aspekty rozważań somaestetycznych pod kątem praktycznym. Być może gdyby wcześniej powstała taka subdyscyplina, to oszczędziłaby